Cuckold a kryptogeje

[Drugi 47]

Zastanawiam się ilu jest panów, którzy są gejami i pozwalają swoim żonom na cuckold, by trwać oficjalnie w małżeństwie. Czy w ogóle takie zjawisko ma miejsce? Jak sądzicie?

 

Pewnie istnieje, ale wg mnie to jakiś margines. Przypuszczam, że niewiele mniej osób je ogórki, żeby nie jeść kalafiorów.

Cuckold to nie tylko zdradzająca żona, ale  i czerpiący z tego przyjemność rogacz, a jeśli żona go nie pociąga, nie tylko dlatego że jest gejem, to jakiś niepełny ten cuckold. 

 

Dla mnie takie przyzwolenie na sypianie z innym nie jest tożsame z cuckoldem. 

[kreator✩ 1 973]

 

Ale przecież nie od dziś wiadomo, że wielu gejów się nie ujawnia, ma żony, dzieci...

 

Nie od dziś wiadomo, że to nie są geje.

W życiu poznałem tylko jednego jedynego geja i on akurat brzydził się kobietami.

 

 

Ja znam bardzo dobrze geja, który często sypiał z kobietami dla fanu...

 

Tzn że nie znasz geja tylko hetero ze skłonnościami biseksualnymi i jako facet powinieneś o tym wiedzieć że jest to niemożliwe!!!

 

Przyjmując że człowiek z natury jest heteroseksualny(bo to jest punkt wyjściowy) więc możemy być:

hetero

hetero ze skłonnościami bi

i homo

ale nigdy nie możemy być homo ze skłonnościami bi. Wniosek z tego że nie ma gejów z rodzinami, są jedynie hetero ze skłonnościami mniej lub bardziej biseksualnymi.

 

Gej z żoną :lach: twierdzenie pachnie mi Ewą Drzyzgą

 

Nazywanie każdego co zamoczy facetowi w kakaowe oko - gejem, to zbyt wielki błąd w nazewnictwie.

 

Nic więcej nie mam do powiedzenia w tych "Rozmowach W Toku"

[odyseusz 1 272]

Cuckold to nie tylko zdradzająca żona, ale i czerpiący z tego przyjemność rogacz, a jeśli żona go nie pociąga, nie tylko dlatego że jest gejem, to jakiś niepełny ten cuckold.Dla mnie takie przyzwolenie na sypianie z innym nie jest tożsame z cuckoldem.

 

 

W życiu poznałem tylko jednego jedynego geja i on akurat brzydził się kobietami.

 

Znam kilku. Dwóch sypia regularnie z kobietami, lecz twierdzą, że różnica polega na tym, że nie potrafią zaangażować się emocjonalnie w takie związki. Mężczyzna ich "dopełnia", kobieta tylko pociąga erotycznie. Homoseksualizm to coś więcej niż tylko seks z tą samą płcią.

 

Przyjmując że człowiek z natury jest heteroseksualny

 

Absolutnie nie.

 

(...) ale nigdy nie możemy być homo ze skłonnościami bi.

 

A niby dlaczego nie? Można być hetero ze skłonnościami bi. Można być i homo ze skłonnościami bi.

[Zouza® 29 620]

Nie od dziś wiadomo, że to nie są geje.W życiu poznałem tylko jednego jedynego geja i on akurat brzydził się kobietami.

 

A tu akurat się mylisz. Ja znam kilku, którzy byli w związkach hetero, bo taka była presja otoczenia. Bo rodzice konserwatywni i nigdy się nie pogodzą z homoseksualizmem syna, bo w pracy i miejscu zamieszkania byliby szykanowani, pełen ostracyzm. A wreszcie im samym, na jakimś etapie, wydawało się, że jak założą rodziny, to się z tego "wyleczą".

Efekt - nieszczęśliwa kobieta, nieszczęśliwy facet.

 

Bywam czasem w gejowskim, a właściwie homo, klubie. Trochę sobie już z nimi porozmawiałam i wielu ma za sobą długotrwałe związki hetero, do których się wbrew sobie zmuszali. No ale to duże miasto, łatwiej ukryć się w tłumie. Ale w takiej Koziej Wólce, gdzie ksiądz grzmi z ambony, a cała wieś wie, co jadłeś na obiad - już nie. Żeby to jeszcze była tylko kwestia wykluczenia ze społeczności, a nie jawne ataki agresji tych "normalnych", to pół biedy...

 

Popatrz na pana Jacykowa, pana Wolińskiego - obaj JUŻ zdeklarowani geje, obaj mają dzieci. 

 

Poznałeś jednego geja i na tej podstawie tak daleko idące wnioski? Sorry, ale to tak, jakby mówić np. że każda kobieta lubi BDSM, bo pierwsza, z którą się bzykałeś lubiła.

 

Kreatorze, już wziąłeś udział w tych "Rozmowach w toku"

[Sem.©® 15 694]

 

To są właśnie meandry ludzkiej natury i uczuć... Z jednej strony można się domyślać i plotkować, że wzięli ślub, żeby "ludzie nie gadali"

 

Jeżeli gej, jest gejem czystej krwi, to na nic mu zakładanie rodziny bo sam siebie oszukuje. Co innego gdy jest Bi. Po co komu brać ślub aby nie gadali ludzie. Przecież gej, może zostać starym kawalerem i sobie skakać z kwiatka na kwiatek. Mieć kochanków. I wygodne to i ludzie nie będą gadali bo co kogo obchodzi samotny kawaler. A może wyjedzie do Anglii, gdzie Królowa pozwala gejom zawierać śluby. Są i tacy którzy nie wiedzą o tym że są gejami i wychodzi to dopiero po alkoholu, albo gdy życie zaczyna pisać scenariusz. Plastusiowy pamiętnik. Wziąłem ślub bo była miła a śluby się bierze z kobietami. A on też jest miły i co teraz.

 

 

znam przypadek znajomego, który otwarcie mówi swojej partnerce o swojej orientacji seksualnej, wcale z nią nie sypia, lecz ona - mimo że pozornie akceptuje homoseksualizm narzeczonego - to i tak nie pozwala mu realizować popędu i jest bardzo o niego zazdrosna.

 

to jakiś koszmar a nie związek. Trudno jednak krytykować cudze wybory i trwanie w nich.

[kreator✩ 1 973]

 

Absolutnie nie.

 

Starasz się być komiczny czy rozbawić. Wróć do szkoły na lekcje biologii.

 

 

A niby dlaczego nie? Można być hetero ze skłonnościami bi. Można być i homo ze skłonnościami bi.

 

No rozwaliłeś mnie tym :lach:

 

 

Kreatorze, już wziąłeś udział w tych "Rozmowach w toku"

 

Przepraszam wyłączam ten temat wogóle z obserwacji

 

Problem polega w nazewnictwie facet który nazywa się gejem a staje mu na kobietę............... :lach:

bez komentarza.

Gej to gej i to środowisko jest zajebiście hermetyczne nie wiem czy mówicie że znacie gejów dla szpanu????

Narazie wszyscy którzy tu się wypowiadali to mówili o biseksualistach, a to jest już duża różnica!!!

[Sem.©® 15 694]

 

Ale w takiej Koziej Wólce, gdzie ksiądz grzmi z ambony, a cała wieś wie, co jadłeś na obiad - już nie.

 

Mam w rodzinie (mojej własnej) przypadek zmiany płci. Chłopak już jest dziewczyną. Z "mojej" linii, od strony matki siostry. Z naturą nie wygrasz. Były też samobójstwa jedno pokolenie wstecz i nikt nie wiedział dlaczego. Aż wreszcie jeden z "nas" zamiast się zabić po prostu zmienił płeć i jest szczęśliwy. To był szok dla wszystkich na początku, ale z czasem wszyscy przywyknęliśmy do tego. Gej? MEGA gej. GIGA TURBO HIPER GEJ. I szczęśliwy. Mieszka w małej wsi na dolnym śląsku i tam, też już wszyscy przywykli do tego że już nie jest mężczyzną tylko kobietą po zabiegach, z dokumentami, nową tożsamością.

[Zouza® 29 620]

Dla szpanu? Kreatorze, no teraz to Ty mnie rozwaliłeś. A niby czym tu szpanować? Bo jakoś tego nie bardzo rozumiem.

 

"Prawdziwy" gej nigdy, "prawdziwy" gej zawsze...  

To mi trochę przypomina moją sytuację, jako hotki. Moją naturą nie jest monogamia, a jednak przez 37 lat życia byłam w związkach monogamicznych. No to teraz powinnam powiedzieć, że "prawdziwa" hotka nigdy nie będzie żyła w związkach monogamicznych?

Nigdy wcześniej nie wyobrażałam sobie seksu z kobietą, sama myśl wywoływała we mnie obrzydzenie. A jednak stało się i podobało mi się. 

Odkryłam moją naturę, która była we mnie zawsze, a którą zagłuszałam, przyjmując za pewnik tzw. normy społeczne.

 

Sem, nie każdy ma w sobie tyle odwagi i determinacji.

[scandal 166]

Pozwolę sobie zaproponować niektórym zabawę w... wyobraźnię... Wyobraźcie sobie, że... uwaga! GEJ to też człowiek! wow! odważne, ale nie niemożliwe! i dalej fantazjując o tym co dla pewnych osób wydaje się niemożliwe - ten hipotetyczny gej ma uczucia... ma obawy, ma świadomość, ma środowisko, w którym się wychował... nie holenderskie, nie brytyjskie, nie hiszpańskie... ale polskie... i dalej idąc: gejem nie nazwałbym nikogo kierując się użytym gdzieś tutaj wyżej kryterium stojącej pały na widok męskiego tyłka, bo... gejem się jest w środku, nie tylko w okolicach prostaty - gej nie szuka obciągnięcia, ale przede wszystkim towarzystwa faceta, z którym w niewyobrażalny dla heteryka sposób woli przebywać, rozmawiać, spędzać czas... geje to nie seksualni ortodoksi i nie są "zajebiście hermetyczni". Bo? Bo są ludźmi. Nic nie jest w życiu pewne i tak, jak nie rodzimy się świadomymi katolikami, wegetarianami itd tak nie ma w nas od razu świadomości orientacji seksualnej. Odmówmy wegetarianom prawa do bycia nimi, bo mieli "przymusowy romans" w dzieciństwie ze schabowym! Kojarzycie skrzywdzonych mańkutów, bo na siłę uczono ich pisania prawą ręką?

Słusznie pisze Zouza, że nie każdy ma w sobie tyle odwagi i determinacji, a wielu nawet boi się tego co latami w sobie odkrywają, bo środowisko, rodzina itd wpajają od urodzenia, że dla chłopców są dziewczynki (i samochody, a nie lalki ) a inne myślenie to piekło i wieczne potępienie. To, co było na początku tematem tej dyskusji to nie tylko "pchanie w ciało tej samej płci", ale życie, które zaskakuje, oj zaskakuje! Stąd głoszenie tez dotyczących uczuć z gruntu wymaga marginesu własnej omylności. Dlatego twierdzę, że są geje trwający w związkach z kobietami, partnerkami życiowymi, którzy być może do końca życia będą bać się przyznać nawet przed samym sobą, że ich orientacja to znienawidzone w dzieciństwie, wrogo brzmiące "homo".Przepraszam za sarkastyczny ton.

[Sem.©® 15 694]

Piękna mowa, lecz co dalej

Kiedy po raz ostatni spierałem się na tym forum z jednym z Użytkowników który podawał się za Bi z przewagą na geja, to twierdził coś zupełnie innego. Że są hermetyczni, że chodzi o seks że Ci wirtualni psują opinię tym prawdziwym, że, że, sporo tego było. A nagle wpadasz z atutami że gej to też człowiek. Wiemy o tym. Nie spotkałem się w tym temacie z żadnym postem, który by w jakikolwiek sposób dyskryminował to środowisko, lub by ktokolwiek twierdził że gej to nie człowiek. Ciekawym co na to "heterycy" że się ich tak nazywa.