Cuckold a kryptogeje

[Zouza® 29 620]

Zastanawiam się ilu jest panów, którzy są gejami i pozwalają swoim żonom na cuckold, by trwać oficjalnie w małżeństwie. Czy w ogóle takie zjawisko ma miejsce? Jak sądzicie?

Przecież gej może szczerze kochać swoją żonę, a tylko nie pociąga go seksualnie, jak też każda inna kobieta.  Mogą się kochać, szanować, wspierać, być przyjaciółmi. Tylko ten seks...

[Nikt70 288]

Szczerze mówiąc myślę , że jest to możliwe i występuje

[Chrabąszcz_uległy 112]

Pewnie tak bywa, to by czasem wiele wyjaśniało ... i pozwalało na ukrycie ...

 

ALE unikałbym uogólnień i przeniesienia na wszystkich mężczyzn w związkach cuckoldowych.

[Nikt70 288]

Nikt tak nie sugerował

Napewno nie jest to reguła, tylko sporadyczne wyjątki

[Zouza® 29 620]

 

ALE unikałbym uogólnień i przeniesienia na wszystkich mężczyzn w związkach cuckoldowych.

 

Nie uogólniam, absolutnie. Po prostu głośno sobie myślę, że cuckold może być dla gejów dobrą przykrywką, nawet przed żoną.

[kreator✩ 1 973]

Nie uogólniam, absolutnie. Po prostu głośno sobie myślę, że cuckold może być dla gejów dobrą przykrywką, nawet przed żoną.

 

 

Jak na mój gust twierdzenie szyte zbyt grubymi nićmi.

 

Wydaje mi się że prościej w takim przypadku byłoby znaleźć temu "rogaczowi" kochanka, a nie na siłę kombinować

[Zouza® 29 620]

Jak na mój gust twierdzenie szyte zbyt grubymi nićmi.

 

Wydaje mi się że prościej w takim przypadku byłoby znaleźć temu "rogaczowi" kochanka, a nie na siłę kombinować

 

Kochanka swoją drogą. Ale przecież nie od dziś wiadomo, że wielu gejów się nie ujawnia, ma żony, dzieci... A skoro już mają rodziny, to dlaczego nie dać żonie trochę spełnienia seksualnego?

[scandal 166]

To są właśnie meandry ludzkiej natury i uczuć... Z jednej strony można się domyślać i plotkować, że wzięli ślub, żeby "ludzie nie gadali", żeby udowodnić sobie, że jednak może mieć "normalną" rodzinę, czyli taką, którą (jako jedyną) do niedawna tolerowano. A z drugiej jednak natura i orientacja robią w duszy swoje i to funkcjonowanie w "komórce społecznej" kuleje. Nie piszę jedynie rozważań, bo znam taką parę (jako znajomy, nie kochanek)... Są już ludźmi statecznymi i ustawionymi. Jako partnerzy życiowi są niesamowicie(!) jak jedność, ale... I najpierw myślisz o uczuciu jego do niej jako bliskiego człowieka, a potem o tym "co to do cholery za życie!?" To naprawdę ciekawe, ale to zjawisko istnieje.

 

 

Wydaje mi się że prościej w takim przypadku byłoby znaleźć temu "rogaczowi" kochanka, a nie na siłę kombinować

Myślę, że zapomniałeś o względzie na potrzeby żony takiego "rogacza", bo, być może ma on właśnie to na myśli, kiedy zaczyna "grę maskującą" jego orientację przez cuckold. I twierdzenie moim zdaniem ma wtedy sens, bo, przyjmując teoretycznie, zaspokojona seksualnie żona godzi się na brak zainteresowania "tymi sprawami" ze strony rogacza. A może nawet na jego "fanaberie" bi, czy wręcz homo?

No, ale to ciągle psychologia, w czym nie jestem ekspertem... Poteoretyzować, nie uogólniając oczywista, zawsze przecież można...?

 

A skoro już mają rodziny, to dlaczego nie dać żonie trochę spełnienia seksualnego?

dokładnie!!

[Chrabąszcz_uległy 112]

Nie uogólniam, absolutnie. Po prostu głośno sobie myślę, że cuckold może być dla gejów dobrą przykrywką, nawet przed żoną.

W szczególności !

[odyseusz 1 272]

 

Ale przecież nie od dziś wiadomo, że wielu gejów się nie ujawnia, ma żony, dzieci... A skoro już mają rodziny, to dlaczego nie dać żonie trochę spełnienia seksualnego?

 

Zgadza się - jedno nie wyklucza drugiego, choć gejom trudniej jest założyć rodzinę z wiadomego powodu. Aczkolwiek znam przypadek znajomego, który otwarcie mówi swojej partnerce o swojej orientacji seksualnej, wcale z nią nie sypia, lecz ona - mimo że pozornie akceptuje homoseksualizm narzeczonego - to i tak nie pozwala mu realizować popędu i jest bardzo o niego zazdrosna. Jak się okazuje, miłość nie wybiera; być może niektóre kobiety uważają, że pod wpływem siły ich uczuć partner "wyleczy się" z homoseksualizmu... Przynajmniej tak jest w tym przypadku.

Myślę, że nie zawsze brak zaspokojenia ze strony partnera/męża geja krótką drogą prowadzi do cuckoldu. Pewnie częściej prowadzi do życia w celibacie i względnym zadowoleniu, o ile partner ma solidne pozaerotyczne walory (jak np. Salwador Dali), bądź po prostu rozpada się z czasem. Paradoksalnie, najczęściej to nie kobieta odrzuca partnera geja, lecz to on sam odchodzi, gdy "już nie może tak żyć". Jak w każdej sprawie, która dotyczy ludzkich zachowań, i tu jednak mogą być wyjątki.

 

 

 

Po prostu głośno sobie myślę, że cuckold może być dla gejów dobrą przykrywką, nawet przed żoną.

 

A może poeksperymentować w drugą stronę? Sposób na potencjalną hotkę, która wzbrania się przez cuckoldem. Nie chce przespać się z innym? Nigdy, przenigdy? Jest twarda jak skała? Wyznaj jej, że oszukiwałeś ją przez lata, bo w głębi serca zawsze byłeś gejem, zdradzałeś ją z licznymi facetami i być może złapałeś HIV, lecz teraz już nie chcesz być wobec niej nieuczciwy. Przy odrobinie szczęścia będziesz miał "ultimate cuckold". Życzę powodzenia!