Kto Jest Kim?

[Vegetka 18]

Mam taki dylemat.

Ja mam charakter rogacza. Skąd się to bierze. Według mnie stąd, że chcę, żeby moja żona była zadowolona pod każdym względem i... szczęśliwa. Jesteśmy małżeństwem dobrych... lat i wiem co w niej drzemie... Czy rogacz to znaczy ktoś gorszy? Wg mnie nie! To właśnie ktoś, kto potrafi czerpać przyjemność z przyjemności tej drugiej osoby. To facet, który robi wszystko, by jego kobieta była spełniona pod każdym względem. A ogier? Ogier to często zadufany w sobie snob, który stara się samemu sobie udowodnić jaki jest dobry w łóżku. Właśnie sobie, a niestety nie Hotce... dlatego tak trudno znaleźć kochanka dla żony. Kompleksy i jeszcze raz kompleksy. Rogacze! Jesteście najlepszymi na świecie mężami, bo rozumiecie potrzeby waszych żon... i swoje.

Wracając do tematycznego pytania.

Tak naprawdę mąż-rogacz jest 100% facetem, a ogier po prostu urozmaica i wprowadza powiew czegoś nowego do pożycia małżeńskiego...

[Vegetka 18]

Masz rację! Miałem dopisać... zapomniałem. Na pewno wśród ogierów są tacy, którym zależy przede wszystkim na dawaniu... i czerpią z tego rozkosz...

Tu pojaiwia się pytanie właśnie do Ciebie: Czy kobieta w tzw. okresie menopauzy łatwiej przechodzi ten "wiek" mając kochanka? mając po prostu coś dla siebie?

[ŁaurBałaur 1 332]

 

To facet, który robi wszystko, by jego kobieta była spełniona pod każdym względem

M: cóż mogę powiedzieć?... Zgadzam się z Tobą dlatego z dumą przyznaję, że jestem Rogaczem!

Jeszcze jedno: "Rogacze" mają zazwyczaj duży dystans do siebie czego już nie da się powiedzieć o większości tzw. "Kochanków".

[ŁaurBałaur 1 332]

 

Tu pojaiwia się pytanie właśnie do Ciebie: Czy kobieta w tzw. okresie menopauzy łatwiej przechodzi ten "wiek" mając kochanka? mając po prostu coś dla siebie?

M: Uuuuuuuu...... wkraczasz na grząski teren .............. Uważaj!

[hw_owner✩ 226]

Mam taki dylemat.

Ja mam charakter rogacza. Skąd się to bierze. Według mnie stąd, że chcę, żeby moja żona była zadowolona pod każdym względem i... szczęśliwa. Jesteśmy małżeństwem dobrych... lat i wiem co w niej drzemie... Czy rogacz to znaczy ktoś gorszy? Wg mnie nie! To właśnie ktoś, kto potrafi czerpać przyjemność z przyjemności tej drugiej osoby. To facet, który robi wszystko, by jego kobieta była spełniona pod każdym względem. A ogier? Ogier to często zadufany w sobie snob, który stara się samemu sobie udowodnić jaki jest dobry w łóżku. Właśnie sobie, a niestety nie Hotce... dlatego tak trudno znaleźć kochanka dla żony. Kompleksy i jeszcze raz kompleksy. Rogacze! Jesteście najlepszymi na świecie mężami, bo rozumiecie potrzeby waszych żon... i swoje.

Wracając do tematycznego pytania.

Tak naprawdę mąż-rogacz jest 100% facetem, a ogier po prostu urozmaica i wprowadza powiew czegoś nowego do pożycia małżeńskiego...

Daję Ci dużego lajka bo wyraziłeś opinię, która wielu tzw kochanków oburzy a tym którzy pozwalają swoim żonom rozkwitać doda animuszu. Napisaleś to, z czym ja nosiłem się od dłuższego czasu. Już Cię lubię mordo!  A określenia "rogacz" chorobliwie wręcz nie znoszę! Zwłaszcza jego pejoratywnego wydzwięku. Ale po Twoim poście jak Łaur napisal z dumą stwierdzam - jestem ROGACZEM!

[Aniulek✩ 3 420]

 

Czy rogacz to znaczy ktoś gorszy? Wg mnie nie! To właśnie ktoś, kto potrafi czerpać przyjemność z przyjemności tej drugiej osoby. To facet, który robi wszystko, by jego kobieta była spełniona pod każdym względem.

 

 

Vegetka trafiłeś w sedno :indians: rogacza w tych kilku zdaniach zadałeś pytanie i odpowiedziałeś na nie i za to Cię już lubiam :poklon: .

 

 

A ogier? Ogier to często zadufany w sobie snob, który stara się samemu sobie udowodnić jaki jest dobry w łóżku. Właśnie sobie, a niestety nie Hotce...

 

I tu też masz rację może nie każdy jest snobem, ale większość tylko myśli o tym aby sobie udowodnić jaki jest dobry a wówczas zapomina o Hotce

[Vegetka 18]

I właśnie o to chodzi w relacjach rogacz-hotka-ogier. Hotka dla jednego i drugiego na pierwszym miejscu!

[nietypowy30 353]

Daję Ci dużego lajka bo wyraziłeś opinię, która wielu tzw kochanków oburzy a tym którzy pozwalają swoim żonom rozkwitać doda animuszu. Napisaleś to, z czym ja nosiłem się od dłuższego czasu. Już Cię lubię mordo!  A określenia "rogacz" chorobliwie wręcz nie znoszę! Zwłaszcza jego pejoratywnego wydzwięku. Ale po Twoim poście jak Łaur napisal z dumą stwierdzam - jestem ROGACZEM!

Eeeee... Przeciez to jasne jak slonce ze przyjemnosc Hotki jest NAJwazniejsza i to nie ulega absolutnie zadnej watpliwosci. Jesli jakis kochanek sadzi inaczej wg mnie powinien pozegnac sie z tym forum...

[Ginger 748]

A ja się nie zgodzę.

 

Hotka wcale nie jest najważniejsza.

Najważniejsze jest, żeby wszyscy byli w takim układzie zadowoleni.

 

Łatwe to nie jest, ale jak już się uda - jest cudownie!

 

PS. Mój mąż też nie znosi określenia rogacz. Mimo, że my tu w większości wiemy, o co chodzi, to jednak w naszej podświadomości bardzo mocno jest zakorzenione pejoratywne skojarzenie z określeniem: rogacz, czyli z facetem, którego żona robi na szaro.

A niestety takich nie brakuje.

[Alice 1 597]

Moj tez nie pozwala mi siebie nazywac rogaczem

Ginger ma racje- dlaczego akurat hotka mialaby byc osoba ktora czerpie najwiecej ...?

Wszystkie osoby z ukladu powinny byc usatysfakcjonowane.