Karolina Cd

[maz_73 10]

Karolina z Maćkiem pracowali razem w jednej firmie od ok. 2 lat. Wg jej relacji zawsze się do niej uśmiechał ale nic ich nie łączyło. Czasem jakaś niewinna rozmowa o tzw. pogodzie i tyle.

W pod koniec maja Karolina zadzwoniła, że musi zostać dłużej w pracy. Wypadło dodatkowe zlecenie czy coś w tym rodzaju. Specjalnie mnie to nie zdziwiło, zdarzało się, że Karolina musiała czasami po pracy.

Wróciła do domu przed 22.00. Była padnięta.

-co tak długo ?-zapytałem

-wiesz, zawsze wszystko na ostatnią chwilę, i tak było dzisiaj. Miałam mnóstwo papierów do zrobienia na jutro rano.

Niby nic, ale poczułem od niej delikatny zapach alkoholu….

-hm…co to za zapach? -zapytałem

-oj, ze mną została „Kitka” i Maciek- więc wypiliśmy wszyscy po kieliszku wina i tyle-stwierdziła niewinnie.

-ok-dalej nie drążyłem tematu.

Wieczorem szybko zasnęła przytulona do mnie……

Na drugi dzień w pracy dostałem sms „Maćkowi podobają się moje nogi;)”

Tętno nieznacznie przyspieszyło, odpisałem „tylko nogi?”

Szybka odpowiedź- „tak, …na razie tylko nogi mógł podziwiać”

Odpisałem :”coś sugerujesz?”

I …nastąpiła cisza….aż przed 15 dostałem kolejnego sms” a co, ma być coś więcej bo kolega chętny jest;)”

„chorego pytasz?” odpisałem

W trakcie powrotu do domu postanowiłem, że wezmę Karolę w obroty i niech mówi o co chodzi. Taaaak, nie ma jak postanowienia. W domu była Karolina ale z jakąś koleżanką. Siedziały i pisały jakieś papierzyska aż do 21.

-nareszcie, może powiesz mi coś bliżej?- zapytałem Karoliny, kiedy tamta już poszła-

-oj Skarbie, a co chcesz wiedzieć? zapytała niewinnie

-o co chodzi z tym Maćkiem, a o co mogę pytać

-wiesz, wczoraj, kiedy byłam z Kitką w pracy, on siedział z nami i nam pomagał. Jego wzrok często lustrował moje nogi, aż wreszcie puściłam mu oczko. Kiedy on się uśmiechnął, ja tylko …. Oblizałam swoje wargi patrząc mu w oczy

-co?!, co zrobiłaś?- krzyknąłem z wrażenia

-no wiesz, tak jakoś mnie naszło….

- co dalej?

-nic…dałam mu swój numer telefonu-mówiąc to Karolina położyła swoja stopkę na moim kroczu i zaczęła delikatnie mnie masować – podoba ci się- uśmiechnęła- czując jak mi na dole szybko wzrasta krążenie

Zaczęła mnie całować, szybko rozpięła rozporek i zaczęła ssać. Czułem ciepło ust, drażnienie języczkiem…

-może tak bym zrobiła Maćkowi?- szepnęła mi do ucha

Kurwa, mały figiel bym skończył jej w ustach. Ona to wyczuła i szybko przestała uśmiechając się do mnie. Bez zbędnych ceregieli rozebrałem ją, zacząłem pieścić jej cipkę i wszedłem gwałtownie w moją żonkę.

-tak też będzie - szepnęła, wkładając mi jednocześnie języczek do ucha

- o tak-jęczałem- nie przestawaj

-będzie pieprzył twoją żonkę a ty będziesz grzecznie czekał na mnie w domku, będzie pieścił mój tyłeczek a na koniec skończy we mnie-kontynuowała

No cóż, za długo się nie bzykaliśmy, dość szybko cipka mojej żonki została zapełniona białym płynem…..

Położyłem się obok i obserwowałem jak sama powoli pieści swoja cipkę, bierze mokre paluszki do buzi i oblizuje patrząc się na mnie z uśmieszkiem. Szybko dołączyłem do zabawy , aż do głośnego „TAAAK” które wykrzyczała moja Karolina.

Później, dowiedziałem się, że Maciek ma ok. 40lat, jest żonaty, jak wygląda itp. Nie dowiedziałem się, że w sobotę idą razem do dyskoteki. Ale do tego dojdziemy…..

W sobotę tak od 19, Karolina zaczęła „akcja dyskoteka” i zakończyła się ona o 22. Kiedy stanęła gotowa, żebym ją podwiózł to mnie przytkało. /szpilki, mini, bluzeczka, sexowną makijaż- faceci wzrokowcy będą wiedzieli o co chodzi;)/

-ładnie wyglądam?- zapytała

-ty na pewno idziesz z „Kitką”? /KITKA-koleżanka Karoliny, przezwisko od lat-nawet nie pamiętam jak ma na imię/-spytałem z uśmiechem

-oj, a z kim miałabym niby iść, zawsze z nią wychodzę, dobrze o tym wiesz-odparła

Odwiozłem ją do jednej z dyskotek w Łodzi i umówiliśmy się, że do domu wróci po 3 nad ranem.

Po powrocie do domu zrobiłem sobie drinka i włączyłem powtórkę meczu którego nie mogłem oglądać w tygodniu. Po 24.00 napisałem do Karoliny jak się bawi, ale że szybko nie podpisywała poszedłem spać.

-nie czekasz na odpowiedź, jak bawiła się twoja żonka?- usłyszałem przez sen. Otworzyłem oczy i zobaczyłem moją Karolę. Była delikatnie wstawiona, uśmiechnięta i miała w oczach to coś…nachyliła się nade mną i języczkiem delikatnie polizała mnie po wargach. Erekcja natychmiastowa i wtedy poczułem ten zapach. Obcy zapach!

-chcesz mi coś powiedzieć? – zapytałem drżącym z podniecenia głosem

-a co, już się rozbudziłeś?- uśmiechnęła się- tak, coś ci powiem, nie byłam z Kitką, a w dyskotece to byłam może z godzinkę

-słucham?

Wstała z łóżka, delikatnie uniosła mini i … oniemiałem z wrażenia. Nie miała na sobie majteczek a jej cipeczka była mokra!

-chodź tu proszę – wyjąkałem

Kiedy podeszła, złapałem ją za ręce i przewróciłem na łóżko.

-powoli, powoli kocie- powiedziała i zaczęła mnie pieścić- Marcin już mi cipeczkę wymęczył, więc się tak nie spiesz.

-jak, kiedy, powiedz coś….

-wiesz, nie powiedziałam ci, że idę z Marcinem bo byś mnie zasypał całą masą sms, a to by bardziej rozpraszało niż pomagało. Byliśmy razem w dyskotece, ale było drętwo i wyładowaliśmy u niego w domu.

- a jego żona? Spytałem

-jest na działce, przygotował teren skubaniec- uśmiechnęła się

Przestała mnie pieścić rączką.

-pocałuj ją, proszę- jęknęła

Nachyliłem się i zacząłem języczkiem delikatnie ja muskać. Czułem jej ciepło, zapach oraz to, że była po innym….

Karolina kontynuowała: w domu i niego wypiliśmy drinka, siedział obok mnie i zaczął mnie całować. Nasze ubrania znikały z nas w zastraszającym tempie a kiedy był nagi to ukucnęłam i zaczęłam mu ssać, brać całego do buzi. Pieściłam go ręką i lizałam. Później, on położył mnie na łóżku i pieścił moją cipkę tak jak teraz ty to robisz…

-i co dalej -ponaglałem

-dalej? Dalej, wypięłam się na czworaka i pieprzył twoją żonę. Rżnął mnie mocno i pieścił łechtaczkę paluszkiem. Jak ja wtedy jęczałam! Nawet parę klapsów spadło ma mój tyłek. Po paru minutach to ja jego ujeżdżałam i czułam jego grubego kutasa wszędzie. Kiedy byłam bliska orgazmu, on ponownie pieprzył mnie od tyłu i skończył w mojej cipce. Dlatego jest taka mokra i właśnie ją liżesz…- powiedziała z uśmiechem.

-wejdź powoli we mnie mój rogaczu-usłyszałem

Czułem, że jest bardzo mokra, ciepła i emanująca sexem.

-pod koniec spotkania – kontynuowała- kiedy tak leżeliśmy, wzięłam mu ponownie do buzi i zrobiłam mu laskę. Tak, do końca. Jego sperma była w buzi, na ustach i nawet trochę poleciało na moje piersi…

Moje podniecenie sięgało zenitu.

-taaak- jęczała Karolina czując, że po raz drugi tego wieczoru jej cipka jest wypełniana po brzegi spermą, tyle że tym razem męża………….

-dlaczego mnie masz majteczek?- zapytałem

-dla podkreślenia efektu –odpowiedziała sennym głosem.

[ruchaczmlp 6]

Popracuj nad budowaniem napięcia, bo opowoiadania mogło być rewelacyjne, a jest tylko świetne. Musisz zwalniać akcję. Najbardziej podniecające są te niewinne gesty np.  nogi, dekolt, pójście bez stanika, majtek, komplementy, takie tam, sam seks nie jest tak podniecający, jak napięcie... to przeczucice, że coś się stanie... to, ze ona myśli o tym, że będzie się z kimś pieprzyć, że ona coś planuje, że ona kusi, nęci, że facet ma olbrzymią ochotę na żonę, to że on ją pragnię, pragnie coś co jest nasze. sam seks nie powinien być na pierwszym spotkaniu, to jest za proste... musi narastać podniecenie, za każdym razem troszkę bliżej, ale podobnie jak w tańcu - 2 kroki do przodu, jeden w tył. Tak uwodząc czytelnika twoje opowiadania będą genialne. 

 

Pozdrawiam

[malvin 280]

Bardzo mi się podobało. Chętnie przeczytam jeszcze ciąg dalszy.

[intel 193]

ja również

[odyseusz 1 272]

Dobre

[maz_73 10]

Bardzo Wam dziękuję za miłe słowa, troche krytyki też się przyda... myślę, że "wyskoki" Karoliny jeszcze ukażą się w tym dziale;)