Moja najwieksza fantazja

[Cuckoldplace✩ 8 598]

Popieram zdanie że wysyłając komuś zdjęcia nie można być nigdy w 100% pewnym co z nimi będzie. I trzeba być nastawionym na to że zdjęcie wysłane w internet już zawsze w nim będzie. Jeśli nam to nie przeszkadza to czemu nie. Tyle że to że teraz zdjęcie nam nie przeszkadza nie oznacza że za kilka lat nie możemy mieć przez nie problemu.

A tak przy okazji, znajomy pracujący w policji opowiadał mi ostatnio że po kradzieżach w domach coraz częściej ludzie nie martwią się o pieniądze, sprzęty i biżuterię jak o komputer czy płyty DVD/CD. Chodzi o to że coraz więcej ludzi ma tam swoje prywatne nagrania lub zdjęcia, i po kradzieży obawiają się gdzie one mogą trafić.

[Cuckoldplace✩ 8 598]

znajomy pracujący w policji opowiadał mi ostatnio że po kradzieżach w domach coraz częściej ludzie nie martwią się o pieniądze, sprzęty i biżuterię jak o komputer czy płyty DVD/CD. Chodzi o to że coraz więcej ludzi ma tam swoje prywatne nagrania lub zdjęcia, i po kradzieży obawiają się gdzie one mogą trafić.

Może tyczyć się to ludzi zamożnych, tak mi się wydaje. Aby ich potem szantażować. Dasz kasę, my oddamy film i nie opublikujemy. Nie zapłacisz, to się obejrzysz na You Tube. Pokazywanie zdjęć osobiście to świetna sprawa, ale jak wiadomo nie zawsze jest to możliwe i póki co, drogą elektroniczną jest prościej, szybciej. Tyle że nie do końca bezpiecznie.

[Cuckoldplace✩ 8 598]

Myślę że to nie tylko dla zamożnych ludzi może być problem. Przeciętnemu człowiekowi jego foty wystawione w necie mogą zaszkodzić. Teraz pracodawcy coraz częściej zerkają na portale typu nasza klasa czy facebook. I dla wielu wyuzdane zdjęcia kobiety umieszczone na takim portalu są powodem do zwolnienia, za "psucie wizerunku firmy". Więc zdjęcia czy filmiki jak ktoś uprawia seks, mogą tym bardziej zaszkodzić.

[Cuckoldplace✩ 8 598]

No wiesz, jeśli ktoś pracuje w "Szanującej się Firmie" i nierozważnie rozdaje swoje zdjęcia podejrzanym typom w Internecie, to poniekąd sam sobie strzela gola do własnej bramki Tym bardziej gdy samodzielnie je publikuje, jak mniemam z Twojej wypowiedzi, z twarzą. Inaczej pracodawca nie mógłby rozpoznać swojego pracownika. No chyba że zna wszystkie pieprzyki na ciele swojej sekretarki Tylko czy wtedy będziemy mówili o zwolnieniu na wskutek zepsucia wizerunku Firmy?

[Cuckoldplace✩ 8 598]

Tematem postu było wysyłanie zdjęć z twarzą, więc i ja o takowych mówiłem. A co do rozpoznawania po pieprzykach, to żona opowiadała mi kiedyś zabawną historię. Jej instruktor prawa jazdy mówił że uczył dwie bliźniaczki, które identycznie wyglądały i identycznie się ubierały. Współkursanci ich nie rozróżniali, a on je rozpoznawał bo zauważył że jedna ma małego pieprzyka między piersiami (a zawsze dekolty nosiły).

[Cuckoldplace✩ 8 598]

A widzisz ja zapomniałem co było tematem postu... A tu chodziło o zdjęcia z twarzą, mea culpa. A ten Instruktor, to od razu wiadomo gdzie patrzał...

[Duszek wroclove85]

kiedys z była mialem taka wpadke moze nie tak globalnie jak na internecie ale zobaczyla swoje zdjecia u innych osob i byl ladny zgrzyt...

lepiej sie zastanowic nad netem

[Cuckoldplace✩ 8 598]

to mi wyślij chętnie pooglądam jak chcesz to skomentuje i zostawie tylko do mojego prywatnego użytku możesz być pewny że nie zobaczy ich nikt inny tylko ja do netu ich napewno nie wsadze

[Cuckoldplace✩ 8 598]

a zapomniałem mój e-mail to jarof1@vp.pl

[Cuckoldplace✩ 8 598]

Moim zdaniem problem jest bardziej złożony, uważam, że Was, którzy chcą się dzielić fotkami swoich gorących żonek w wyzudanych pozycjach (oczywiście nie dotyczy to wszystkich) podnieca to właśnie ryzyko, że zdjęcia mogą wyciec bez kontroli.

Chcielibyście to zrobić, bo to Was kręci, ryzyko dodaje smaku (jest jak przyprawa) ale świadomie wiecie, że wyciek zniszczyłby "coś" i wolicie być pewni że fotki się nigdzie nie wydostaną.

 

Uważam, że należy się naprawdę dobrze zastanowić czy warto to zrobić, oczywiście można znaleść zaufane osoby, choć nie jest to łatwe.