Skocz do zawartości
Ginger

O Czym Myslisz Po Sexie?

Rekomendowane odpowiedzi

Wczorajsza akcja. Zaczynam miziać i słyszę „nie w ucho bo łaskocze”. Schodzę więc niżej i zaczynam gadać po francusku i widzę, że P-N zapiera się nogami o prześcieradło i odsuwa się do tylu bo znowu łaskocze.

W myśli mam słowa Paczesia „Kurrrrrwa” ale mówię łagodnie „dam Ci kolce do biegania” to łatwiej będziesz mogła się zaprzeć nogami :).

 

Potem było już łatwiej a po wszystkim zdyszany mówię pierwsze co mi przyszło do głowy „i co, można kurwa, można ?”

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Chciałabym napisać coś romantycznego, ale prawda jest następująca:

 

 

"Gdzie jest papier? Albo najlepiej ręcznik".

 

 

No chyba że używamy gumek, to tak, robi mi się romantycznie ,sennie, słodko, błogo i myślę o wszystkim, co się z tym kojarzy: czekoladkach, winie, miłych rzeczach, jak i robi mi się nieco melancholijnie, ale ja z natury jestem melancholijna, także to nic wyjatkowego. 

 

Mnie bardziej dziwi o czym ja myślę w trakcie, jak o tym czym myślę zaraz po.

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Po seksie ...jak w tym momencie.. nie zadaję pytań.. zawsze potem ja potrzebuję posłuchać muzyki i to z różnych klimatów..

teraz :

i

 

rozmawiam nad ranem

 

Ciekawe. Mam tak samo, ale nie po seksie z kimś... 

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Chciałabym napisać coś romantycznego, ale prawda jest następująca:

 

 

"Gdzie jest papier? Albo najlepiej ręcznik".

 

 

No chyba że używamy gumek

Ja pierdzielę, musiałam się zastanowić o co w ogóle chodzi. Najpierw pomyślałam, że chodzi o wysuszenie squirtów, a potem czytam, że gumki... Moje zboczenie spermowe skrzywiło mi umysł ;)

 

Lula.

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Duszek

Gdzie do cholery sa moje spodnie?

taki szybki jesteś? od razu zmykasz? bez powtórki i powtórki? :lach:

 

 

uwielbiam swoje głupawki... wybacz i ciesz się razem ze mną :P

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

robi mi się romantycznie ,sennie, słodko, także to nic wyjatkowego.

 

O cholera, to Kobiety też zasypiają po seksie?

 

Po seksie myślę: to na kiedy się znowu umawiamy i czy w ogóle się jeszcze umawiamy? :lach:

 

A tak poważnie to nie myślę o niczym konkretnym po prostu przeżywam błogi stan... Bywa, że z papierosem w ręku :D

 

Ponadto uważam, że to o czym myślimy po seksie cały czas ewoluuje w Nas, ze względu na różne czynniki zarówno wewnętrzne jak i zewnętrzne i ciężko jest określić jednoznacznie o czym myślimy po... bo przecież każde po jest inne :)

Czyż nie?? Ale to chyba temat rzeka i nie jestem pewien czy aby nie był już tutaj poruszany :)

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

taki szybki jesteś? od razu zmykasz? bez powtórki i powtórki? :lach:

 

 

uwielbiam swoje głupawki... wybacz i ciesz się razem ze mną :P

To właśnie myślę po powtórce powtórki.. W seksie jak w e wszystkim następuje moment kiedy trzeba skończyć.A kiedy.. wtedy kiedy perspektywa "następnego razu" jest bardziej nęcąca niż kontynuacja :-)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Ja pierdzielę, musiałam się zastanowić o co w ogóle chodzi. Najpierw pomyślałam, że chodzi o wysuszenie squirtów, a potem czytam, że gumki... Moje zboczenie spermowe skrzywiło mi umysł ;)

 

Lula.

 

Jakby tu nie robić lokowania Wichury produktu... Ja jestem na plastrach anty. Po wszystkim mam wrażenie, że życie ze mnie wycieka :lach:. Czasem mam wrażenie że chusteczka rozwiąże problem,a tu mija pół godziny i nagle czuję że oto rzeka wypełnia podobno wyschnięte koryto :lach:

 

Squirtów nie wysuszam. To nie ma sensu. Ostatnio spakowałam pośćiel, prześcieradło i bezużyteczną osłonkę chroniącą (hahaha) przed wilgocią a potem z drobną pomocą przekręciłam materac na lewą stronę po czym poszłam się wykąpać. I nawodnić.

  • Lubię 6

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Jakby tu nie robić lokowania Wichury produktu... Ja jestem na plastrach anty. Po wszystkim mam wrażenie, że życie ze mnie wycieka :lach:. Czasem mam wrażenie że chusteczka rozwiąże problem,a tu mija pół godziny i nagle czuję że oto rzeka wypełnia podobno wyschnięte koryto :lach:

 

Squirtów nie wysuszam. To nie ma sensu. Ostatnio spakowałam pośćiel, prześcieradło i bezużyteczną osłonkę chroniącą (hahaha) przed wilgocią a potem z drobną pomocą przekręciłam materac na lewą stronę po czym poszłam się wykąpać. I nawodnić.

Rita, ja się po prostu obrażam na partnera, jeśli skończy w takim miejscu,, że mi potem trudno ambrozje skonsumować :lach:

 

Fakt, próby wysuszania squirtu są bez sensu.

 

Lula.

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...