Skocz do zawartości
Su.

Ilość Partnerów.

Rekomendowane odpowiedzi

hehe ;)

i to jest pytanie, ile!?

wszystko zależy od wielu składowych, liczby nie podam bo nie da się powiedzieć że 99 to ok a 100 to już za dużo. Nie zakładam jakiejś granicy wyznaczonej cyframi, zakładam że intuicja podpowie że to moja liga lub nie.

 

a wg Ciebie Su ile to dużo? masz taki wyznacznik ?

Kochana nie mam wyznacznika chociaz powyzej 50 to uwazam ze duzo, chociaz tu tez zalezy od wieku.

Jesli 20 latek ma na koncie okolo 100 kobiet to jest skreślony, a jesli to trzydziestoparolatek to inna bajka.

To nie wyznacznik żebym kogos skreśliła ale duzo mam wtedy do myślenia...

Wiecej na PW :D hihi

 

 

Ta! w polsze jest niestety taka mentalność, że jak kobieta ma i tu znowu strzelam 100 partnerów to przypina się jej łatkę dziwki, a facet jak zbliża się do setki to on to jest figo fago playboy i równy gość. Gówno prawda, traktujmy wszystkich tak jak sami byśmy chcieli być traktowani. Jedno i drugie jest takim samym człowiekiem! ba! takim samym człowiekiem jest dziewica i prostytutka. Każdemu należy się wymagany szacunek, każdy sam sobie wyznaczył ścieżkę jaką podąża w życiu. A jeżeli ktoś potrzebuje nawigacji albo mapy to mu ją po prostu pożyczmy.

 

 

Jeżeli Radku wstajesz rano patrzysz na siebie w lustrze i widzisz osobę, której się nie brzydzisz szalej dalej! :)

 

Aro masz rację, kobietom łatki sie przypina, a facet to juz jest wlasnie playboy. Ale co kto woli :)

Wolny wybór :redevil:

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Bardzo ładnie powiedziane Aro, podoba mi sie Twoja wypowiedź. 

 

Jeżeli Radku wstajesz rano patrzysz na siebie w lustrze i widzisz osobę, której się nie brzydzisz szalej dalej!

 

Wiesz,  z czasem jak ilość partnerek, partnerów robi się zbyt duża, człowiek przestaje sie delektować tym. Nie umie czerpać przyjemności i wtedy szuka...., trójkątów, czworokątów i innych udziwnień. Czy to jest lepsze, nie wiem, i nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie bo sam "niestety" lub"stety" w tym siedzę

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Bardzo ładnie powiedziane Aro, podoba mi sie Twoja wypowiedź. 

 

 

Wiesz,  z czasem jak ilość partnerek, partnerów robi się zbyt duża, człowiek przestaje sie delektować tym. Nie umie czerpać przyjemności i wtedy szuka...., trójkątów, czworokątów i innych udziwnień. Czy to jest lepsze, nie wiem, i nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie bo sam "niestety" lub"stety" w tym siedzę

 

Radku chociaż raz mogę się z Tobą zgodzic z ręka na sercu ;)

 

Wprawdzie "trójkąty"  inne sa mi po prostu obce, ale probowac tego nie chcę.

Wole wlasne czerpać przyjemność z bycia sam na sam niz inne.

 

Tak juz po prostu mam :)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

a jednak i przy małej ilości człowiek szuka odskoczni

 w moim przypadku było inaczej....Nie twierdzę jednak, że przy stałej partnerce może się znudzić. Skłamałbym gdybym przyznał...

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Skoro od 100 to już dziwka, to miałam 99. :lach:

Oczywiście żartuję!

 

A tak poważnie - bardziej interesowałoby mnie ile od czasu ostatnich badań. Bo ja akurat jestem przebadana na wszystko, włącznie z HIV, żółtaczką od małego palca u stopy, po czubek głowy. I dwóch zaufanych, z czego jeden to mój facet, w czasie od dokonania badań.

 

Natomiast nie pytam i pytana być nie chcę. Przecież wystarczy wyczuć "klimat" i odpowiedzieć tak, by pytającemu odpowiadało. Takie pytanie to prowokowanie do kłamstwa, by tylko wylądować w łóżku.

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

No i oczywiście wystarczy jeden w życiu, który/a jakimś g... zarazi, nawet niepotrzebna penetracja przecież.

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Nie będę ukrywać, że nie znane dla mnie przyjemność z sexu zacząłem czerpać stosunkowo nie dawno.

 

Czasami sobie myślę, że dopiero dorosłem do tego .....

Zuzka co ma piernik do wiatraka ? Mówimy tu o ilości, a nie o chorobach. Przecież można byc czystym przy 164 partnerze, a można przynieść  po pierwszym razie. Zarazić się, to jak wygrać w totka. Nie ukrywajmy, w buzi mamy więcej zarazków niż w dupie. Przepraszam za słowa.

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Chodzi mi o to Aro, że facet mógłby mi powiedzieć 2 albo 200 - wyczuwając mój "klimat". Niby  jak to zweryfikuję? Obdzwonię panie? Na kawę zaproszę i wypytam?

 

No i jeszcze kwestia tego - to partner życiowy, czy partner do seksu. To dość istotna różnica. 

 

Radku, owszem coś ma. Większa ilość partnerów to potencjalnie większe ryzyko. Ale, jak mówiliśmy, wystarczy czasem "złoty strzał" i już może być drewniany piórnik.

 

Mnie, powtarzam, ilość partnerek nie interesuje. O to Radku chodziło. Bo i tak pewności nie będę miała, czy to prawda, czy bajer, by mnie do seksu namówić.

Powyższy piernik i wiatrak takie dla Ciebie niezrozumiałe?

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

A, no może tylko dodam, że prawiczek leży poza obszarem moich zainteresowań. Nie mam belferskich zapędów. ;)

 

 

Aro, no jeszcze śmierci i podatków. ;)

Może dodam jeszcze - mojego faceta nie pytałam o ilość partnerek, on mnie o ilość partnerów. Na co mi ta wiedza? Co było, a nie jest... wiecie co dalej. ;)

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Su,

 

bardzo fajny temat. :oki:

 

Tak sobie właśnie myślę, że duża cześć z nas ma właśnie takie podejście: ja się bawię na maxa, ale mój byczek/hotka - to już powinna mieć mały przebieg, he he ..

To nie jest wcale złe - skoro to z nas wychodzi. Szczerze :)

 

Nigdy mnie żaden nie pytał, ja nigdy nie pytałam.

Taka informacja nie jest mi potrzebna. Przed spotkaniem interesuje mnie, czy Pan miał już jakieś doświadczenia z Hotką.

Jak wszyscy wiemy, nie każdemu mężczyźnie pasuje bzykać mężatkę za wiedzą jej męża, a czasem wręcz na oczach męża.

Jeśli facet był już takim układzie i dobrze się bawił, czuje ten klimat - to super.

Po pierwsze wiem, że da radę (przynajmniej powinien - nie zablokuje go obecność realna lub mentalna Rogacza) a po drugie jest mniejsza szansa, że wejdzie w taki układ (za bardzo) emocjonalnie.

Taka wiedza jest mi potrzebna.

Doświadczenie nie bardzo. Tak jak już Dziewczyny pisały, można mieć 100 kobiet i być amatorem w tych sprawach, albo jedną i być świetnym kochankiem. To też kwestia zgrania.

 

Jeśli chodzi o męża - interesowało mnie ilość jego kobiet.

Jeśli miał dużo partnerek - czyli często zmieniał - znaczy, że takie urozmaicenie mu potrzebne i trudno od takiego gościa wymagać wierności po ślubie.

Ja wymagałam - więc informacja ta była dla mnie istotna.

 

PS. A swoją drogą zastanawiam się, czy wszyscy na forum znają swoją liczbę ;)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...