Wazektomia

[Mr.K✩ 5 977]

2 godziny temu, mlody202020 pisze:

kazdy rodzaj wazektomii ma takie działania niepożądane. Metoda o której piszesz ma natomiast duzo mniejszy odsetek przewlekłych dolegliwości bólowych

Statystyka przemawia za tzw. metodą kanadyjską i na takową jestem już zdecydowany.

Oczywiście sprawdzę jeszcze parę źródeł i skonsultuję się z osobami, które to przechodziły, gdyż w tej akurat kwestii lepiej wiedzieć coś wcześniej niż po fakcie

 

 

[zeus6299 156]

dziękuję za wypowiedzi i decyzja zapadła w najbliższych dniach zadzwonię i się umawiam.na konsultacje

 

[Jurysta 133]

Ja jestem po wazektomii już prawie 4 lata i na pewno była to jedna z moich lepszych decyzji. Na pewno trzeba uważać gdzie robi się taki zabieg bo ja byłem w dwóch miejscach i jakościowo była to przepaść. Po zabiegu z 2 tygodnie trwa rekonwalescencja ale to nic takiego. Z pykaniem trzeba uważać do 3 miesięcy ale to jeżeli nie robimy badania nasienia, ja takie miałem w pakiecie i okazało się że już po 5 tygodniach nie mam ani jednego plemnika ( Wystarczy parę razy więcej se trzepnąć ) 

[g&m✩ 211]

Braliśmy już pod uwagę od dłuższego czasu, aż wreszcie w tym roku zapadła decyzja.

 

Zabieg był kilka tygodni temu. Poszło szybko. Nic nie dolegało. 2 dni się trzeba było trochę oszczędzać. No i jeszcze kilka tygodni czekania

 

M.

czyli On.

[MortyConnor 94]

Rok po zabiegu, pratycznie zero problemów, zero rekonwalescencji, tanio, dobrze i szybko ale trzeba wiedzieć gdzie pójść i być zdecydowanym

[Czarek✩ 95]

Jestem po zabiegu 7 lat. Decyzja była taka, że nadeszła moja kolej zabezpieczenia się po tym jak żona się zabezpieczyła spiralką. Decyzja wspólna, że wystarczy nam już dzieci. Dla mnie odwracalność wazektomii to jak myślenie o usuwaniu tatuażu. Decyzja w moim przypadku była z myślą na całe życie. Różne ludzie mają podejście, ale my sobie z żoną mówiliśmy "aż do śmierci", to do czegoś zobowiązuje. Cieszę się, że w Polsce wazektomia jest legalna. Może właśnie przez disclaimer odwracalności.
Wrażenia po zabiegu? Jakbym dostał przypadkowego kopa w jaja. Chodziłem przez parę godzin jak cowboy i tyle. Zapomina się w ogóle, że od seksu robią się dzieci.
Konsekwencje? No lekki dyskomfort, że jakiś temat w życiu (płodzenia dzieci) został nieodwracalnie (co do decyzji) zamknięty. Poza wyczuwalnymi klamrami (jak się ich szuka) o zabiegu zapominam.
Potencjalny przygodny seks? Nadal tylko w gumie.
Czy spowodowało to, że uprawiamy częściej seks niż przed zabiegiem? Nie.
Tuż po wazektomii rozmawiałem z bliską, nieświadomą naszych planów co do zabiegu osobą. Reakcja? Wielki żal. Sprostowałem, podałem argumenty i że mnie nawet to kręci. W odpowiedzi usłyszałem coś w stylu, że jestem pokręcony.
Podsumowując bardzo polecam wazektomię. Szczególnie stałym partnerom, którzy nie planują mieć więcej dzieci.

[Sailor&Lula 10 084]

Godzinę temu, Czarek pisze:

Reakcja? Wielki żal.

 A jak niby uargumentowany był ów żal? Ktoś chciał Twoje nowe dzieci utrzymywać i wychowywać, czy co?

 

Lula.

[Czarek✩ 95]

39 minut temu, Sailor&Lula pisze:

 A jak niby uargumentowany był ów żal? Ktoś chciał Twoje nowe dzieci utrzymywać i wychowywać, czy co?

 

Lula.

W pewnym sensie

Ładne dzieci mi wyszły po prostu. Po żonie oczywiście

Ale jakoś wydaje mi się poprawnym zachowanie polegające na braniu odpowiedzialności za swoje czyny. Zrobiłem dziecko, to jestem za nie odpowiedzialny. Nie mam ochoty dokładać sobie obowiązków związanych z dziećmi? To się zabezpieczam. W tym miejscu uważam, że nikt nie powinien mieć nic do tego.

[Sailor&Lula 10 084]

18 minut temu, Czarek pisze:

tym miejscu uważam, że nikt nie powinien mieć nic do tego.

Oczywiście!

 

Lula. 

[kuba89 19]

Jako, ze posiadamy juz dziecko i obydwoje jestesmy zgodni co do tego, ze nie przewidujemy wiecej potomstwa ... sam kiedys myslalem o wazektomii, a teraz bez zadnych jakichkolwiek wczesniejszych rozmow - zona rzucila zalotnie podczas zabaw haslo "moze wysle cie na wazektomie"?  nie przyznawalem sie jej, ze myslalem o tym czesto ale nie ukrywam, ze badam mocno temat. 
 

Sa jacys rogacze po tej metodzie antykoncepcji? Jak z seksem? Ewentualnymi zabawami z bullem?