Skocz do zawartości
Duszek sraczka

Wspólny Jednoczesny Orgazm

Rekomendowane odpowiedzi

ja w zasadzie wolę szczytować po niej.. albo tylko ja naprowadzac na orgazm..to co mozna wtedy zobaczyć jak  piekna jest kobieta tracaca w rozkoszy kontakt z rzeczywistoscią.. bezcenne..oczywiscie jest czeste tez wspolne szczytowanie..zwykle po takim bardziej spokojnym czułym seksie chcemy dojsc do konca razem..i to takze jest wspaniałe doznanie..

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

U mnie po latach znajomości z jednym małżeństwem i poznaniu swoich ciał zdarzało nam się w trójkę jednocześnie osiągnąć spełnienie.

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

no niestety... mam w sobie taką dysfunkcję, że dość łatwo osiągam orgazm.., zarówno ten łechtaczkowy jak i pochwowy....

 

zatem dużo i długo muszę nad sobą pracować, by go odsuwać, odciągać... ten pierwszy zawsze jest najlepszy, najsilniejszy i w zasadzie nie potrzebuję kolejnych ... bo te z kolei mnie wykańczają i doprowadzają do opcji kłoda a i dotyk mężczyzny zaczyna mnie wtedy drażnić przestrasznie

 

 

zatem ten jednoczesny miewam zarówno z R jak i z Kochankami, ale nie lubię go mieć ... lubię ten swój pierwszy odsunąć, lubię gdy kochanek czy R się spełni i pójdziemy na kolejne powtórki a mi będzie jeszcze trudniej powstrzymywać moje...

 

zatem, nie dla każdego jednoczesny orgazm jest wartością :) są takie co za tym nie przepadają  :facepalm:

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

mam w sobie taką dysfunkcję, że dość łatwo osiągam orgazm.., zarówno ten łechtaczkowy jak i pochwowy....

Ja również, choć nie uważam tego za dysfunkcję. Ba! Ogromnie mnie to cieszy! :P

 

dużo i długo muszę nad sobą pracować, by go odsuwać, odciągać...

Może dlatego, że ja nie chcę i nie muszę :)

 

w zasadzie nie potrzebuję kolejnych ...

Ja potrzebuję.

Oczywiście mogę poprzestać na jednym i też będzie świetnie, ale:

 

te z kolei mnie wykańczają i doprowadzają do opcji kłoda a i dotyk mężczyzny zaczyna mnie wtedy drażnić przestrasznie

lubię się czuć tak przyjemnie wykończona po seksie.

Jakoś kiedy nie czuję się tak wykończona, to mam uczucie jakby to była czynność higieniczna, jak potrzeba umycia zębów. ;)

  • Lubię 7

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Witajcie,

 

Wczoraj wieczorem kochałem się z żoną, dostaliśmy  wspólny jednoczesny orgazm. Jest to tym bardziej niesamowite doświadczenie, ponieważ dopasowanie i  wzajemne poznanie ciał zajęło nam ładnych kilka lat.

 

Mojej żonie nigdy wcześniej z żadnym partnerem czy kochankiem nie udawała się taka sztuka. Z resztą ja mam takie samo doświadczenie nigdy wcześniej z żadną partnerką nie udało mi się wspólnie szczytować.

Warte uwagi jest też, że nigdy w spotkania typu cuckold nie udało nam się szczytować jednocześnie w obecności kochanka.

 

Od kilku lat cieszymy się wspólnymi jednoczesnymi orgazmami! I nadal poznajemy grę swoich ciał.

 

A jak jest u was?! Zapraszam do dyskusji!

 

 

To bardzo ciekawe. Gratuluję.

Zupełnie w klimacie filmu "Sztuka kochania" z dr Pasikonikiem

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

lubię się czuć tak przyjemnie wykończona po seksie.

 

oczywiście, że uwielbiam to uczucie wykończenia... zdecydowanie tak

 

 

 

Jakoś kiedy nie czuję się tak wykończona, to mam uczucie jakby to była czynność higieniczna, jak potrzeba umycia zębów.

 

 

jednakże, gdy zbyt szybko się wykończę to mam taki niedosyt całkowity, że za krótko, że za mało współgrania w trakcie było... stąd moje odsuwanie w czasie mojego wykończenia.... bo chcę więcej, więcej i dłuuuugo się bawić...

 

(taki prosty przykład, nasz pierwszy trójkąt, pomijam stres z tym wydarzeniem związany, Kochanek na dzień dobry zafundował mi dwa moje pierwsze squirty jeden po drugim, umarłam.... a to był dopiero początek nocy... oczywiście bawiliśmy się dalej... jednakże ja miałam dyskomfort psychiczny, że za mało od siebie panom ofiarowałam... mój tylko mój wewnętrzny dyskomfort, ot co... lubię być aktywna)

 

.

Ja również, choć nie uważam tego za dysfunkcję. Ba! Ogromnie mnie to cieszy!

 

gdy na całą noc lekko dysfunkcyjne to jest, jednak gdy szybki numerek na masce samochodu to owszem przydaje się ta cecha bardzo  :redevil:

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

oczywiście, że uwielbiam to uczucie wykończenia...

 

Uczucie wykończenia jest złudne. Wie to każdy dobry krawiec. Taki - dla przykładu - Louis St Laurent: co się wydaje wykończone, wymaga jeszcze poprawki.

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Uczucie wykończenia jest złudne. Wie to każdy dobry krawiec. Taki - dla przykładu - Louis St Laurent: co się wydaje wykończone, wymaga jeszcze poprawki.

 

 

wchodzę w to!!! uwielbiam poprawki :klaszcze:  

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

jednakże, gdy zbyt szybko się wykończę to mam taki niedosyt całkowity, że za krótko, że za mało współgrania w trakcie było... stąd moje odsuwanie w czasie mojego wykończenia.... bo chcę więcej, więcej i dłuuuugo się bawić... (taki prosty przykład, nasz pierwszy trójkąt, pomijam stres z tym wydarzeniem związany, Kochanek na dzień dobry zafundował mi dwa moje pierwsze squirty jeden po drugim, umarłam.... a to był dopiero początek nocy... oczywiście bawiliśmy się dalej... jednakże ja miałam dyskomfort psychiczny, że za mało od siebie panom ofiarowałam... mój tylko mój wewnętrzny dyskomfort, ot co... lubię być aktywna)

Też lubię być aktywna. No chyba, że jestem przez mężczyznę niemal unieruchomiona (związana) i moja aktywność jest nieco ograniczona. :redevil: Ale przeżycie przeze mnie wielu orgazmów nie oznacza jeszcze końca zabawy i spadku aktywności. :redevil:

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Też lubię być aktywna. No chyba, że jestem przez mężczyznę niemal unieruchomiona (związana) i moja aktywność jest nieco ograniczona. Ale przeżycie przeze mnie wielu orgazmów nie oznacza jeszcze końca zabawy i spadek aktywności.

 

 

masz jeszcze siłę po wielu orgazmach? spytam wprost? :redevil:  bo mi tak wszystko drga, że szklanki z wodą nie utrzymam  :facepalm:

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...