Wspólny Jednoczesny Orgazm

[Duszek sraczka]

Witajcie,

 

Wczoraj wieczorem kochałem się z żoną, dostaliśmy  wspólny jednoczesny orgazm. Jest to tym bardziej niesamowite doświadczenie, ponieważ dopasowanie i  wzajemne poznanie ciał zajęło nam ładnych kilka lat.

 

Mojej żonie nigdy wcześniej z żadnym partnerem czy kochankiem nie udawała się taka sztuka. Z resztą ja mam takie samo doświadczenie nigdy wcześniej z żadną partnerką nie udało mi się wspólnie szczytować.

Warte uwagi jest też, że nigdy w spotkania typu cuckold nie udało nam się szczytować jednocześnie w obecności kochanka.

 

Od kilku lat cieszymy się wspólnymi jednoczesnymi orgazmami! I nadal poznajemy grę swoich ciał.

 

A jak jest u was?! Zapraszam do dyskusji!

[Zouza® 29 620]

My mamy jednoczesny.

[illa 7 824]

Owszem

[Duszek sraczka]

Ilcia nie bądz taka wylewna! ;p

[illa 7 824]

Ilcia nie bądz taka wylewna! ;p

 

 

Rzeczywiście, jedno słowo w moim przypadku może oznaczać chorobę

[Zouza® 29 620]

Tak naprawdę to żaden problem przecież.

[LukeTerry✩ 2 282]

 

A jak jest u was?

 

Nie często, ale zdarzało się.

[illa 7 824]

Zuz, to może być "problem" jeśli kobieta nie dochodzi do orgazmu w przysłowiowe trzy minuty oraz wtedy gdy facet kilka razy wstrzymuje swój, wtedy on "musi" gonić partnerkę, ( i jednocześnie starać się jej nie przegonić orgazmu )  która własnie rozbudziła się na tyle, by dojśc.

Wydaje mi się, że wyjątkowo rzadko dochodzi w sposób naturalny* do jednoczesnego orgazmu i tylko wtedy gdy partnerzy znają się wyjątkowo dobrze.

* "czekaj, jeszcze nie, ja jeszcze chwilkę" lub "już, teraz, bo ja własnie"

Myślę, że każdy ma jakieś sposoby "umawiania się" na jednoczesny orgazm

[ŁaurBałaur 1 332]

K: U nas pełna synchronizacja...

[illa 7 824]

Jak z wielu innymi rzeczami, które robi się wspólnie w małżeństwie/związku, by sukces był, musi być dobra komunikacja i dogranie.

No nie wierzę w jednoczesne orgazmy podczas pierwszego, w zasadzie "zapoznawczego" seksu