Kochanek Dla Żony Wolny Czy Żonaty?

[Glock16 655]

Jako mąż nie po to budowałem coś z kimś przez x lat, żeby sobie teraz to rozdupcyć (chociaż w przypadku emocjonalności, niczego pewnym być nie można, wiadomo). Natomiast jako facet lubię od czasu do czasu "zjeść na mieście", poczuć inny zapach, inną reakcję na dotyk i tą uzależniającą adrenalinę związaną z poznawaniem ciała kochanki (hotki), usłyszeć jak rogacz pęka z radości gdy jego żona jęczy mu do słuchawki telefonu w trakcie zabawy ze mną, spełniać wspólne fantazję, a z wiekiem mam ich coraz więcej niż mniej itp. Komu jak komu, ale Wam tego tłumaczyć nie trzeba. Zanim dojdziecie do wniosku, że wypowiedź powyżej jest nie związana z tematem to już do niego wracam. Pozwolę się wypowiedzieć, patrząc na tematykę z perspektywy właśnie kochanka tudzież bulla (może kiedyś się uda). Nawet nie zdajecie sobie sprawy jak ciężko jest znaleźć odpowiednich ludzi, by móc w przypadku żonatego faceta niewiele ryzykując (ryzyko jest zawsze wiadomo, ale mam tu na myśli właśnie dostępność czasową), aby uczestniczyć w tego typu relacjach. Dlaczego? Już tłumaczę. Na początku zazwyczaj jest tak, że nikomu nie przeszkadza fakt, że facet ma żonę i masę innych obowiązków. U mnie często bywało tak, że jak już doszło do spotkania, to po nim nagle przestało daną parę interesować życie prywatne mojej osoby oraz obowiązki z nim związane. Chcieli więcej, częściej, miałem być niemalże na zawołanie, co w moim przypadku jest niemożliwe z wyżej wymienionych względów, później wychodzą kwasy bo muszę odmówić raz drugi trzeci, a propozycję z mojej strony nie znajdują akceptacji wśród pary. Otrzymywałem propozycję na zostanie przyjacielem domu, gdzie na każdą chwilę, miałem stawić się w domu danej pary, nawet proponowano mi kiedyś kilkudniowe zamieszkanie z daną parą lub wspólne wyjazdy na wakacje. I na bank bym w to szedł gdyby nie fakt, że nie jestem singlem. Generalnie szczerze zazdroszczę tym, którzy znaleźli parę, która świadomie podchodzi do tematu i nie zaciera w trakcie relacji poczucia szacunku do życia prywatnego kochanka . Jako żonaty facet, często nawet nie zagaduje do par, mając w świadomości to, że nie dysponuję czasem "od kopa", a wszystko co robię muszę jakoś zaplanować i przemyśleć. Zdecydowanie łatwiej wyrwać mi się z pracy i odwiedzić spragnioną hotkę w mieszkaniu, aniżeli umawiać się na całonocne harce w hotelach (mimo, że to naprawdę świetna opcja). Gdy jest ładna pogoda, wspólny wyskok do lasu również jest dla mnie łatwiejszy w organizacji, niż weekendowe spotkania. Plusy i minusy są wszędzie wiadomo. Jako żonaty facet, nie chcę przynieść do domu żadnych chorób, dlatego jak uda mi się nawiązać jakąś relację, to jestem jej wierny. Single uważam mają większą możliwość zmian partnerów seksualnych (jestem pewien, a przynajmniej żywię taką nadzieję, że również dbają o zdrowie jak inni), natomiast ryzyko wydaję się być odrobinę większe. Takich plusów i minusów żonatych i singlów myślę jest masa, natomiast jednakże ja się trzymam słów mojej kochanki sprzed kilku dobrych lat. Cytuję "Nie wiem dlaczego tak jest, ale uważam, że najlepiej pieprzą żonaci faceci." haha i z tym Was moi drodzy zostawię ;).

[Sailor&Lula 10 086]

@Glock16 ale Twoja żona wie czy nie wie? Bo to zupełnie zmienia obraz sytuacji u wielu par czy samych kobiet.

 

Lula.

[Glock16 655]

Teraz, Sailor&Lula pisze:

@Glock16 ale Twoja żona wie czy nie wie? Bo to zupełnie zmienia obraz sytuacji u wielu par czy samych kobiet.

 

Lula.

Fakt, zdarzało się, że wiedziała, ale ostatnimi czasy nie wie. Tak sorry, zapomniałem o tym właśnie wspomnieć. 

[TheThird 10]

Być może uogólniam, jednak z doświadczenia mogę powiedzieć, że osoby będące w stałym związku są lepiej "poukładane" emocjonalnie. W pracy i w życiu można na nich polegać, w przeciwieństwie do osób samotnych. Z samotnością są związane również różne ekscentryczne zachowania. Nie wiem, czy wynikają one z bycia samotnym, czy bycie samotnym wynika z tych zachowań. W każdym razie te dziwactwa mogą poważnie dać się we znaki hotce i jej partnerowi i zepsuć całą radość i przyjemność z tej wyjątkowej relacji, jaką jest Cuckold.

[Druh.©® 7 817]

@Glock16 - a co to za przyjaciel domu, który ma czas tylko w tygodniu w czasie jak wszyscy w pracy... jak szukaliśmy z żoną to z automatu osoby dyspozycyjne czasowo tylko w taki sposób były przez nas skreślane. 

 

Każdy szuka tego co mu pasuje. Są osoby które spotykają się tylko wieczorami, a są osoby jak Ty które spotykają się tylko w ciągu dnia... Trzeba szukać po prostu wśród osób które szukają tego samego. 

 

Myślę, że najlepszą opcją jest kochanek dla żony żonaty, ale taki którego żona wie. Bo nic bardziej nie wkurza niż gorączkowe sprawdzanie telefonu czy żona dzwoniła, albo przerywanie spotkania bo on musi wracać do żony... brrrrr

[Glock16 655]

12 minut temu, Druh. pisze:

@Glock16 - a co to za przyjaciel domu, który ma czas tylko w tygodniu w czasie jak wszyscy w pracy... jak szukaliśmy z żoną to z automatu osoby dyspozycyjne czasowo tylko w taki sposób były przez nas skreślane. 

 

Każdy szuka tego co mu pasuje. Są osoby które spotykają się tylko wieczorami, a są osoby jak Ty które spotykają się tylko w ciągu dnia... Trzeba szukać po prostu wśród osób które szukają tego samego. 

 

Myślę, że najlepszą opcją jest kochanek dla żony żonaty, ale taki którego żona wie. Bo nic bardziej nie wkurza niż gorączkowe sprawdzanie telefonu czy żona dzwoniła, albo przerywanie spotkania bo on musi wracać do żony... brrrrr

W pełni podzielam zdanie :). Nic dodać nic ująć. 

[Matt2233 592]

Z tym to jest tak że każdy sposób jest zły i dobry. Jak większość rzeczy na tym świecie. Najważniejsze żeby umieć wziąć odpowiedzialność za swoje czyny. Wszystko przemyśleć jaka opcja jest dla nas lepsza i po prostu umieć ponieść konsekwencje swoich czynów. Pewne rzeczy dobrze też na chłodno przedyskutować w małżeństwie a później razem z kochankiem.

[OniCiekawi 397]

Dokładnie, chyba nie ma jednej dobrej, uniwersalnej recepty dla wszystkich. Plany planami a bywa tak, że wychodzi całkiem inaczej.

 

U nas też wstępnie zakładaliśmy, że kochanek będzie musiał być z kimś związku, że będziemy spotykać się tylko na pojedyncze spotkania i potem inna osoba, że spotkania zawsze będą w trójkę bo tak „wszystko będzie bezpieczniejsze i pod lepszą kontrolą”.

 

Finalnie wyszło tak, że Żona ma stałego kochanka, który jest wolny. Spotykają się zarówno sami we dwójkę jak również w trójkę wszyscy razem.

 

on

[kujawiak_ellan 15]

u nas seks z kimś to bardziej zabawa wspólna niż cuckold ale z singlami uważamy bo były sytuacje z zakochiwaniem i natręstwem dlatego teraz preferujemy żonatego kolegę lub parę.

[paramagic✩ 1 167]

W dniu 14.08.2022 o 12:26, HotKociaki pisze:

Wichura jesteśmy inną parą szkoda, że nie ma grupy Poliamoria ?

Pozdrawiam serdecznie 

Piotrek 

Kociaki, znaleźliście może już taką grupę? Też poszukuję... ONA