Skocz do zawartości
Jaskier

Kochanek Dla Żony Wolny Czy Żonaty?

Rekomendowane odpowiedzi

Singiel czy żonaty myślę że to nie ma znaczenia, bardziej chodzi akceptację swojej roli w całym układzie ;) tylko fakt singiel Stosunkowo powinien mieć więcej czasu na przyjemności ;)

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
4 godziny temu, Hootka95rogacz93 pisze:

Singiel czy żonaty myślę że to nie ma znaczenia, bardziej chodzi akceptację swojej roli w całym układzie ;) tylko fakt singiel Stosunkowo powinien mieć więcej czasu na przyjemności ;)

I uczciwie przedstawić sytuację związkową. Inaczej jednak podchodzi się do dyspozycyjności innego człowieka jeśli zna się jego status małżeński. 

Jeśli do tego oszukuje co do swojego stanu cywilnego to wtedy jest słabo.

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

teraz moja ma wolnego, dużo lepiej. Żadnych kombinacji czy obaw że jego żona się dowie i zrobi "dym"

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
4 godziny temu, volvita pisze:

teraz moja ma wolnego, dużo lepiej. Żadnych kombinacji czy obaw że jego żona się dowie i zrobi "dym"

Pod tym kątem zawsze zostają jeszcze żonaci, których żona wie i to także rozwiązuje powyższe problemy ;)

 

  • Lubię 6
  • Dziękuję 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
18 godzin temu, Wichura pisze:

Pod tym kątem zawsze zostają jeszcze żonaci, których żona wie i to także rozwiązuje powyższe problemy ;)

 

Wichura, mega strzał w dziesiątkę.

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Wszystko ma swoje plusy i minusy. Wolny, bo jest na pewno bardziej dyspozycyjny, bez ściem, itp. i itd. ale wadą może być, to że okaże się 'toksyczny', jeszcze sobie coś ubzdura, będzie chciał więcej, być natarczywy, dzwonić, a jeszcze jak się zakocha, będzie chciał odciągnąć kobietę dla siebie albo zacznie 'rozkochiwać' pod siebie, albo szantażować, to się może zrobić naprawdę nieprzyjemnie.

 

Co do żonatego, trochę w przeciwną stronę. Z dyspozycyjnością różnie może być, jednak raczej będzie bardziej 'powściągliwy' jeśli chodzi o jakieś większe relacje. Raczej na zasadzie przygody, miłego spędzenia czasu, adrenaliny, podniecenia itp. i itd. Nie bójmy się stwierdzenie, że jak jest żonaty, to raczej żona nie wie, o jego 'przygodach'. Nie mówię, że tak jest w 100%, bo nie stosowałbym takiego dużego kwantyfikatora. Mógłbym pokusić się o stwierdzenie (żebym nie wywołał innego tematu, bo to nie mój zamiar), że w cuckold się idzie/doświadcza, albo jak jest super w związku, pełne zaufanie, super chemia, pełne zrozumienie i w ogóle elegancko pod tym względem albo... no właśnie, jak jest średnio, żeby nie powiedzieć źle, ciężko znaleźć wyjście dla rozwiązania sytuacji i wybiera się taką opcje, aby ponownie odetchnąć, poczuć się inaczej, być może odżyć, poczuć dawno zapomniane emocje i uczucia. Może sprawdzić czy to jest to, coś w sobie poukładać. Dla niektórych taki układ jest lepszy niż marazm.

  • Zmieszany 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
17 godzin temu, Yuuki pisze:

Wolny, bo jest na pewno bardziej dyspozycyjny

Też tak kiedyś myślałem aż moja była kochanka-singielka uświadomiła mi, że jest to bardzo popularny mit. Dyspozycyjność singli jest ograniczona właśnie tym, że są oni sami czyli m.in. sami muszą wszystko w domu zrobić. W przypadku osób pozostających w związku wszelkie tematy typu zakupy, obowiązki domowe itd rozkładają się na dwie osoby a single muszą to ogarniać sami. Niekoniecznie więc zajmuje im to mniej czasu niż "obowiązki małżeństwie/partnerskie" osób zajętych ;) 

17 godzin temu, Yuuki pisze:

wadą może być, to że okaże się 'toksyczny', jeszcze sobie coś ubzdura, będzie chciał więcej, być natarczywy, dzwonić, a jeszcze jak się zakocha, będzie chciał odciągnąć kobietę dla siebie albo zacznie 'rozkochiwać' pod siebie, albo szantażować, to się może zrobić naprawdę nieprzyjemnie.

Ryzyko na to w przypadku singli może być statystycznie większe jednak pamiętajmy, że pozostawanie przez kochanka w związku wcale przed tym nie chroni. W najmniejszym stopniu 

  • Lubię 5
  • Dziękuję 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
1 minutę temu, Wichura pisze:

Dyspozycyjność singli jest ograniczona właśnie tym, że są oni sami czyli m.in. sami muszą wszystko w domu zrobić.

Hmm... co do zasady to tak. Jednak tutaj chodzi o zaangażowanie i determinację. Chcieć to móc. Jeśli ktoś jest -naprawdę- zmotywowany, aby się spotkać, do tego dąży i chce urzeczywistnić swoje pragnienia, to nieposprzątany pokój i bałagan na łóżku nie staną temu na przeszkodzie. Może chodzi o... łatwe usprawiedliwienie się? Na zasadzie, 'wiesz bardzo chętnie, ale w sobotę nie mogę, bo to dzień gospodarczy, w tygodniu wiadomo, praca/studia, a w sobotę całe mieszkanie muszę posprzątać, zakupy na cały tydzień' itp. i itd.? Tylko gdybam.

4 minuty temu, Wichura pisze:

Ryzyko na to w przypadku singli może być faktycznie statystycznie większe jednak pamiętajmy, że pozostawanie przez kochanka w związku wcale przed tym nie chroni. W najmniejszym stopniu 

Tak, w mniejszym stopniu. Nawet jak jakiś cudem zamężny facet zacznie smalić cholewki, to można mu się delikatnie przypomnieć, że ma żonę, dzieci, rodzinę, że słabo, żeby się zastanowił, bo na razie jest przyjemnie, ale może zaraz nie być, a chyba nie chce, aby współmałżonek się dowiedział, co robi? Perspektywa awantur, wyrzucenia z domu, płaczu dzieci, rozwodu, alimentów i podziału majątku i przypięcia łatki, jaki to on nie jest, powinno ostudzić niektórym chęci na czegoś więcej i zaczną bardziej myśleć głową, a nie 'główką'. 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
2 minuty temu, Yuuki pisze:

Jeśli ktoś jest -naprawdę- zmotywowany, aby się spotkać, do tego dąży i chce urzeczywistnić swoje pragnienia,

... to nie ma znaczenia czy jest wolny czy żonaty :D Po prostu rzekoma większa dyspozycyjność silngli pojawia się w rozmowach regularnie (i sam tak kiedyś uważałem) a często staje się po prostu regularnie powtarzanym mitem

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Taa, już widzę jak młody singiel sprząta na błysk ( jak rozenkowa), szuka gdzie taniej promocji na żarcie. Ale to przy jego "szczęściu" że ma własne mieszkanie. Reszta singli pomieszkuje z rodzicami. :) Z wolnym jest problem taki że nagle może się zakochać( nie tylko on, poznaliśmy naszego niby przyjaciela domu który na widok nagiej kobiety zwariował), ale nie piszę z perspektywy cuckold!!, Zakochanie i sran... sam nie wiesz kiedy cię dostanie. Takie wiejskie przysłowie, ale oddaje sens. Widzieliśmy po sexie idiotyczne zachowania i wolnych, i żonatych. Jeśli ma coś wybuchnąć to wybuchnie. Takie "ryzyko" tej zabawy w sex, tak ogólnie. Ciekawe ile związków się rozwaliło przez różne zabawy sexualne? Szkoda że nie ma statystyk. Więc czy wolny czy kochanek..? A jak kobiecie przypasuje ...? Będzie to rozróżniać? :)

 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...