Skocz do zawartości
Jaskier

Kochanek Dla Żony Wolny Czy Żonaty?

Rekomendowane odpowiedzi

Myślę, że tu najważniejsza jest dojrzałość emocjonalna i świadomość po co wchodzimy w taką relację. Większego bezpieczeństwa i przewidywalności nie daje zarówno żonaty jak i singiel, jeżeli nie potrafią poradzić sobie z emocjami i sytuacją w której dobrowolnie się znaleźli. Dlatego tak ważna jest jasna i precyzyjna komunikacja oraz rozsądne dobranie kochanka. Trzeba szanować związek do którego kochanek przychodzi jako pewnego rodzaju gość, a gość postępuje zgodnie z zasadami gospodarzy, nie burzy tej harmonii i nie narzuca własnych zasad. Chcąc zostać kochankiem w takim układzie, trzeba mieć na uwadze, że jesteśmy pewnego rodzaju dodatkiem do związku już istniejącego, mamy go wzbogacić, a nie zmieniać czy w jakimś stopniu wprowadzać do niego chaos. Uczciwość, trzymanie się zasad i komunikacja + dojrzałość emocjonalna. To uważam, że są kluczowe czynniki jakimi powinniśmy kierować się w doborze odpowiedniego kochanka. W mojej ocenie to czy kochanek jest singlem, czy w stałym związku nie ma tu wielkiego znaczenia.

  • Lubię 7

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Jaski, ale nie ma też co i po co wyolbrzymiać. Notujesz w pamięci: "do tych nie pisać!" i problem z bani. :D

No pomyśl, czy ja miałabym się obrażać, bo np. kogoś tam interesują kobiety dwudziestoletnie w rozmiarze 34? ;)

Ja już miałam swoją 20-tkę i swój rozmiar 34. :D

Czy miałabym się obrażać, bo ktoś powie, że pary, czy panie z par są niesłowne? Przecież ja, jeśli umawiam się z kochankiem to na 99% będę, bo na 100% to może być ta, która jest w stanie się teleportować natychmiast po powzięciu decyzji o spotkaniu i uniknąć sytuacji nieprzewidywalnych, jak np. choroby, wypadki, itp.

 

Ale temat nadal pozostaje: "Kochanek dla żony - wolny, czy żonaty" ;)  więc oczywiste, że w tym temacie padną uzasadnienia takich, a nie innych wyborów. :)

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Nabierając doświadczeń sądzę, że z każdym są jakieś problemy. Najmniej ich jest przy spotkaniach spontanicznych - jednorazowych o ile nie dotyczą ludzi z pracy lub grona znajomych.

  • Lubię 6

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Oczywiście subiektywnie patrząc oceniam, że kochanek powinien być żonaty... bo znam przypadki gdy singiel się zakochał i nachodził żonę cudzego męża (bez względu na to czy była Hotką czy "tylko" zdradzała męża).

 

Tym niemniej są w dyskusji głosy rozsądku - kochanek powinien mieć w głowie mózg, a nie siano i znać reguły oraz nie przekraczać granic.

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Ciągnie mnie do zajętych i takich też wybieram. A że wiąże się z tym jeszcze kilka dodatkowych zalet, to dla mnie taki układ jest idealny.

 

P.

  • Lubię 14

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

A że wiąże się z tym jeszcze kilka dodatkowych zalet,

A jakich?

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

A jakich?

Z mojego doświadczenia mogę stwierdzić, że tacy mężczyźni są mniej nachalni, natrętni. Doskonale wiedzą gdzie jest granica i jej nie przekraczają. Nie oczekują też, że HW będzie na każde zawołanie bo sami też nie mogą być.

 

P.

  • Lubię 11

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

To prawda, ja też to cenię. :)

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Zależy też od tego jakie małżeństwo. Ja np mam żonę a mimo to jak jest potrzeba iść do kochanki to mówię i idę. To samo żona. Otwarty związek nie ograniczamy się. Nawet gdy w grę wchodzi wyjazd z kochanką np na weekend to mogę jechac to samo żonka. Może to dziwne może inni powiedzą że norma nie eiem. My uwazamy ze małżeństwo to nie więzienie żyje się raz i trzeba wykorzystać życie ile tylko sie da...

Pozdrawiam żonkę i wszystkie HW

  • Lubię 7

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

A według mnie kochanek (albo kochanka) powinien być albo wolny, albo z kręgu zdrady kontrolownej - mieć przyzwolenie od swojej partnerki (partnera). Nie chciałbym się narażać na ewentualne działania zdradzonego partnera (-ki). 

 

Natręci bywają i wśród żonatych, i wśród wolnych. Podobnie ci co się łatwo zadurzają. 

 

Coś czuję, że zaraz zostanę zlinczowany, ale: dla mnie mało etyczne są te relacje, w których któraś ze stron zdradza w sposób niekontrolowany (tak, wiem, że już kiedyś o tym wspominałem - nawet zostałem podsumowany jako nieżyciowy naiwniak).

 

Oczywiście to moja subiektywne opinia.

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...