Skocz do zawartości
Zouza

Nagość

Rekomendowane odpowiedzi

1 minutę temu, Zouza pisze:

Ważko, w Twojej głowie, na pewno

Aż tak bardzo często nie potrzebuję chodzić bez dołu bielizny, a te kuse stringi są też i niewygodne.  Dlatego z tymi demonami w mojej głowie nawet nie walczę :D

  • Haha 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Lubię nagość. Lubię sypiać bez ubrania. Nagie plaże też. W seksie "wyłuskać" kobietę z odzieży, a potem ... sami wiecie co :)

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
2 minuty temu, pawelek1011 pisze:

W seksie "wyłuskać" kobietę z odzieży, a potem ... sami wiecie co :)

Nieeee. Coooo? :D

  • Lubię 1
  • Haha 6

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
W dniu 30.06.2018 o 22:21, Zeus pisze:

I bywałem na nagiej plaży, z przyjemnością jeszcze się tam wybiorę, choć małżonka niestety nie podziela mojej sympatii do plażowania nago. Dębki rządzą!!!!

Może się spotkaliśmy na plaży N w Dębkach   dla Nas ulubiona plaża w Polsce.

    Co do nagości od kilku lat opalamy się z mężem na plażach naturystycznych. Nasza nagość (przed obcymi ludźmi) i innych nie jest dla Nas krępująca. Zawsze gdy wyjeżdżamy na urlop w Polsce/poza Polskę wybieramy takie miejsce gdzie jest w pobliżu taka plaża. Nie wyobrażam już sobie opalania w tekstyliach.

Oprócz tego sypiam nago, choć od czasu do czasu lubię założyć sexi koszulkę do spania.

Na co dzień w domu chodzę ubrana w top+mini ale nie zakładam pod ubrania bielizny, wtedy bardziej od golizny podnieca mnie gdy mąż zadziera spódniczkę/podnosi top i dobiera się

swobodnie do ... 

ONA

  • Lubię 12

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Kiedyś byłam bardzo "za'tabu'wana" i swoją nagość mogłam widywać sama w łazience przed kąpielą, sex przy zgaszonym świetle etc. ;D Potem się to bardzo zmieniło, sprzątam najchętniej w bieliźnie lub i bez (pomijając mycie okien z uwagi na to by sąsiadów nie gorszyć). Ogólnie pokochałam swoje ciało i akceptuje w nim wszystko (no może prawie, bo ideałem nie jestem i znam swoje niedoskonałości jednak dobrze się czuje w goliźnie). Sesja zdjęciowa nago przed kobietą i mężczyzną również bez skrępowania przeżyłam (choć wówczas myślałam, że facet to gej, a właśnie dziecko mu się urodziło ;D ). Nie mam też problemu z opalaniem nago - tylko by dzieci w okolicy nie było, co by zbyt szumu wokół siebie nie robić, ale prowokować gapiostwo facetów lubię i często patrzę na reakcje zakładając ciemne okulary :). Sex i w bieliźnie i bez w zależności od okoliczności ;)

A co do chodzenia bez bielizny - rzadko to czynię, ale miałam okazję bawić się na weselu bez bielizny gdzie sukienka długa miała rozcięcie do wysokości kroku ;) musiałam mocno uważać przy obrotach, bo się mocno kręciła ukazując wszystko co pod sukienką się znajduje (albo i czego pod nią nie ma :) ). Ryzykowne, ale podniecające przeżycie. Udało mi się jednak zaoszczędzić widoków - bynajmniej tak mi się wydaje ;)

  • Lubię 10

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Publicznie nie. Babskie kompleksy. Beznadziejna jest walka z nimi. Życie. No chyba, że bez bielizny pod ubraniem, to inna kwestia. Po domu mogę biegać całymi dniami naga, w czasie seksu też najczęściej ubrana jestem w nagość :)

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Nagość jest dla mnie naturalna. Bywa całkowicie nieseksualna. Sauna, plaża nudystów, bardzo lubię. Ale z drugiej strony rzadko takie zdjęcia komuś wysyłam.

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Nagość stopniowo odkrywana jest dla mnie przyjemniejsza niż błyskawiczne zrzucenie z siebie wszystkiego ;)

 

Wiele zależy od atmosfery konkretnego spotkania ale kurczę, lubię to stopniowanie emocji, podkręcanie temperatury opadającym ramiączkiem sukienki i powolnym rozpinaniem pończoch :D Żeby nie było, w drugą stronę też to dla mnie tak działa. Rozpinanie paska, ściąganie koszuli to taki must have w grze wstępnej, dobrze zgrany daje tonę satysfakcji :)

 

Spać nago nie potrafię :D

  • Lubię 2
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Duszek

Bardzo lubię gdy podczas seksu, czy to ze mną czy z kimkolwiek innym, moja Ola nie jest do końca naga. Podnieca mnie kiedy ma na sobie bieliznę lub jej część, albo gdy spodnie ma tylko zsunięte, a nie całkowicie się ich pozbywa. Lubię też kiedy nie ściąga butów, zarówno szpilek jak i sportowych. Chyba nie ma takiej sytuacji kiedy preferował bym całkowitą nagość.

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Parafrazując klasyka: "Kobiet sie nie rozbiera, kobiety sie ubiera we wstyd." W łóżku lubię jak kobieta jest... ubrana - bardzo skąpo, ale jednak. Za dnia, nie robi to większego znaczenia, chyba, ze założy pończochy, wtedy to robi ogromne znaczenie i zmienia moje priorytety . Jeśli chodzi o mnie to bardzo lubię spać nago, ale za dnia gacie na dupie muszą być. I spodnie. 

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...