Skocz do zawartości
Zouza

Dlaczego Tyle Z Nas Nie Wierzy W Komplementy Swoich Mężów/partnerów?

Rekomendowane odpowiedzi

A ja chyba nam odpowiedź. (choć w zasadzie pytanie jesttrochę źle sformuowane)

Bo traktujecie to co mowią wam wasi meżczyźni jako komplement.

A komplement z definicji to uprzejma, czasem przesadna pochwała, pochlebstwo.

Może poprostu wierzcie w to co mówią wasi mężczyźni, nie traktujcie tego jako komplement, odrobina wiary w slowa jeszcze nikomu nie zaszkodziła.

 

może bym i wierzyła ... gdyby czasem nie łgał :)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Niczego nie brakuje. To tylko magia photoshopa i dobrego makijażu.

 

Oczywiście.

Ale jeżeli w mediach promowany jest model szczupłych modelek, to każda kobieta z większą ilością ciała może uważać się za nieatrakcyjną.

 

Są faceci którym podobają się duże pupy, trochę tłuszczu na brzuchu itd.

 

Przerabiałem już takie dyskusje gdy lądowałem w łóżku z dojrzałymi kobietami, starszymi od siebie.

One były myślały że ściemniam, zachwalając ich dużą pupę, zaokrąglone kształty itp.

Przecież moje dziewczyny (byłe) czy rówieśniczki są młode zatem wyglądają jak z plakatu.

Ale mi przecież może podobać się taka figura.

U rówieśniczek takiej nie znajdę.

 

Zatem wszystko zależy od upodobań faceta.

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

E tam, kobiety mają różne figury i to nie jest zależne od wieku, a raczej trybu życia, sposobu odżywiania się i genów. Przy wielu 20-latkach wyglądam jak patyczak, choć wcale znowu taka chudziutka nie jestem. A przy dużo starszych ode mnie kobietach wyglądam jak byczyca, choć pulchna też nie jestem. :P

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

K: Zuz, świetnie to ujęłaś :oki::poklon: nic dodać nic ująć :)

 

A ze mną to jest tak, że wszystko zależy od mojego humoru :D

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Piękne jest to, co się komu podoba. A seksapil kobiety nie zależy tylko od ilości kilogramów, czy nawet pięknej twarzy. :D

 

Miałam znajomą, bardzo piękną i zgrabną kobietę, która kompletnie nie miała powodzenia. A druga - zupełnie przeciętna, można powiedzieć, że mniej niż przeciętna, a emanowała taką zmysłowością, że mogła przebierać jak w ulęgałkach i słyszała mnóstwo komplementów, szczerych i niewymuszonych. :)

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Piękne jest to, co się komu podoba. A seksapil kobiety nie zależy tylko od ilości kilogramów, czy nawet pięknej twarzy. :D

 

Miałam znajomą, bardzo piękną i zgrabną kobietę, która kompletnie nie miała powodzenia. A druga - zupełnie przeciętna, można powiedzieć, że mniej niż przeciętna, a emanowała taką zmysłowością, że mogła przebierać jak w ulęgałkach i słyszała mnóstwo komplementów, szczerych i niewymuszonych. :)

 

Zo ... zgadzam się w całej rozciągłości. W szkole mieliśmy taką małą pulchniutką blond dziewczynkę, nie powiem brzydka nie była ale do seksbomby  to trochę jej brakowało. Nie było faceta żeby się za nią nie obejrzał, a i u dziewczyn też wzbudzała sympatię ... po prostu chodzący wamp z mordką uśmiechniętą od ucha do ucha.

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Pewnie ze wierze w komplementy od męża gdyż sa one szczere ,ale zdarzają sie i chwile kiedy potrafi Mi powiedzieć ze coś jest nie tak i za to mu chwała bo któż inny jak nie mąż czy partner miałby nam mówić ze coś jes nie tak czy wszystko ok ...:)

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

NIe bardzo wiem o co chodzi ...

Każda kobieta jest świadoma swoich atutów i wad a poza tym na temat gustów cieżko rozmawiać.

Ja tam lubie mówić kobietom komplementy i nawet jak widzę atrakcyjną kobietę na ulicy to mowie jej komplement. (jak nie ma żony w pobliżu oczywiście....)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Otóż, Drogi Lance, nie każda jest świadoma swoich atutów. Ba! Często atuty postrzega jako wady! 

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Jeżeli chodzi o komplementy... To coś mnie ciekawi. Jako że jestem obecnie w 'związku', to zauważyłem, że podczas fazy 'zalotów' komplementy są jak pieniądze podczas pierwszej w nocy kasynie. Czasem działają, czasem nie, ale generalna zasada to jak we wspomnianego porównania- pierwszej wizyty kasynie. Lepiej mniej użyć niż za dużo... Ale gdy już jak się zwiąże z kobieta, to sama często ma pretensje, że nie dostanie 3-ciego komplementu w ciągu godziny. Nie wiem, może przyciągam do siebie dziewczyny, kobiety o niskim poczuciu wartości, czy to że nie przekroczyłem jeszcze 30 lat, czy po prostu z Wami, kobietami tak jest?

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...