Było, Minęło ;)

[the thing 935]

 

Łatwiej "naprawiać", niż "odbudowywać to co zniszczone"...

 

 

Naprawiam, odbudowuje tylko relacje w mojej rodzinie którą kocham.

Na innych ludzi szkoda mi energii. Jeśli oni nie chcą się zmienić, i nie pasują do naszego wyobrażenia, to po co się oszukiwać.

A co do przyjaciół, mam tylko jednego którego bardzo ciężko było by stracić.

I jeśli chodzi o wątek seksualny, to zasada aby nie dobierać sobie partnerów wśród znajomych i przyjaciół jest najlepsza. Bardzo łatwo wtedy utracić obu partnerów.

[uległy† 412]

Naprawiam, odbudowuje tylko relacje w mojej rodzinie którą kocham.Na innych ludzi szkoda mi energii. Jeśli oni nie chcą się zmienić, i nie pasują do naszego wyobrażenia, to po co się oszukiwać.A co do przyjaciół, mam tylko jednego którego bardzo ciężko było by stracić.I jeśli chodzi o wątek seksualny, to zasada aby nie dobierać sobie partnerów wśród znajomych i przyjaciół jest najlepsza. Bardzo łatwo wtedy utracić obu partnerów.

A to ja w tej kwestii postępuje trochę egoistycznie... Na ustępstwa, kompromisy ide z żoną.., jeśli zawieram jakieś znajomości dla przyjemności to nie ma miejsca na jakieś "pretensje", "gorycz" itd..., albo się bawimy.., albo PA!

[the thing 935]

 

A to ja w tej kwestii postępuje trochę egoistycznie... Na ustępstwa, kompromisy ide z żoną.., jeśli zawieram jakieś znajomości dla przyjemności to nie ma miejsca na jakieś "pretensje", "gorycz" itd..., albo się bawimy.., albo PA!

 

I tu się zgadzam w całej rozciągłości

[Sem.©® 15 694]

Nie może być tak że jedno słowo, czy gest niszczy coś co było piękne...

 

Nie może być tak, ale tak jest.

 

 

Łatwiej "naprawiać", niż "odbudowywać to co zniszczone"...

 

Łatwiej, to akurat zakończyć i zacząć nowe. Często nawet lepiej. Odbudowywać i naprawiać to jedno i to samo.

 

ale skoro ten sam błąd pojawia się i znowu i znowu..., wtedy pojawia się pytanie czy warto

 

Wtedy nie warto.

[illa 7 824]

Każdy zasługuje na szansę "rewanżu".., wytłumaczenia się..., ale skoro ten sam błąd pojawia się i znowu i znowu..., wtedy pojawia się pytanie czy warto...., wtedy albo akceptujemy tą wadę albo rozchodzimy się....

 

otóż to..własnie w takiej sytuacji jestem..i uważam, że zbyt wiele razy pojawia się ciągle się ten sam błąd..

Trzeba zakonczyć, ile razy można to samo wałkować..skoro nie trafia, ktoś nie rozumie, nie chce zrozumieć..to po uj.

Nie to nie. Ma być fun, a nie ciągła walka.

[Alice 1 597]

Illciu, twoj temat akurat jest u mnie na tapecie.

I wcale nie jest latwo skonczyc, odciac sie I basta.

U mnie dogasa relacja , ktora obiecywala cos niezwyklego, a teraz jest tak, ze ja chce tylko uciec byle dalej.

A nie moge, bo sa jeszcze uczucia, I to jest tragiczne.

Seksualnie wypalona , lecz uwieziona poprzez uczucia I okolicznosci...

I zeby bylo jasne- chodzi o kochanka, nie o meza....

[illa 7 824]

 

U mnie dogasa relacja , ktora obiecywala cos niezwyklego, a teraz jest tak, ze ja chce tylko uciec byle dalej.A nie moge, bo sa jeszcze uczucia, I to jest tragiczne.

 

Jakie uczucia? Czyje?

Przeca to tylko kochanek, nie Mąż.

Jeśli się zakochał, trudno, nie można brać odpowiedzialności za czyjeś emocje w tego rodzaju relacjach, które z założenia są przeznaczone dla dojrzałych i stabilnych emocjonalnie ludzi.

[illa 7 824]

Z innej "beczki":

 

http://kobieta.onet.pl/zdrowie/psychologia/bierna-agresja-boli-bardziej/9g8tw

[Piorun 931]

 

Jakie uczucia? Czyje?

Illcia-według Ciebie facet nie posiada uczuć??

 

 

Przeca to tylko kochanek, nie Mąż.

Czasami kobiety darzą większym uczuciem kochanka,niż męża

 

 

Jeśli się zakochał, trudno, nie można brać odpowiedzialności za czyjeś emocje w tego rodzaju relacjach, które z założenia są przeznaczone dla dojrzałych i stabilnych emocjonalnie ludzi.

Zawsze podziwiałem twarde jak skała kobiety

[illa 7 824]

Illcia-według Ciebie facet nie posiada uczuć??

 

A ja to gdzieś napisałam?

 

 

Czasami kobiety darzą większym uczuciem kochanka,niż męża

 

Najwyższy czas zastanowić się nad swoim małżeństwem.

 

 

Zawsze podziwiałem twarde jak skała kobiety

 

Mam nadzieje, ze to nie jest personalne

 

Poza tym, co ma wspomniania przez Ciebie "twardość" do znajomości w rodzaju tych, które nawiazujemy i które z załozenia nie są nastawione na miłość do końca życia?

No chyba, że ktoś szuka romansu, a nie kochanka, bo dla mnie to dwie różne sytuacje.