Jakie?

[Cuckoldplace✩ 8 598]

Nie mogę zasnąć. A wtedy różne myśli przychodzą do głowy

Jakie kobiety Wam się podobają? O wieku i cipkach już wiemy

Chude, grube? Blondynki, brunetki, szatynki, rude? Jaki kolor oczu? Rozmiar biustu? Wlosy długie, krótkie? Paznokcie krótkie, długie, umalowane? Napiszcie o typie kobiety idealnej pod względem fizycznym. A może nie tylko o idealnej fizycznie, a o której marzycie, nawet nie wiedząc jak wygląda i fantazjujecie o niej, biorąc pod uwagę wyłącznie osobowość, słowa (np. fora, czaty) itd. Jakie wady Wam nie przeszkadzają, nie mają znaczenia, tolerujecie? A może jest ktoś, kogo wygląd jest zupełnie nieistotny, bo tak Was fascynuje?

Niekoniecznie musi być to kobieta z naszego forum.

Tylko nie mówcie o chemii i tym "czymś", bo wszyscy wiemy, że ideał od realiów może się znacząco różnić.

 

Wasz ideał. Jaki jest?

 

Do podjęcia tematu sprowokował mnie znajomy. Strasznie był zafascynowany pewną kobietą.

Okazało się, że miała powiększany biust. To nie stanowiło problemu. Ale jak zobaczył blizny, sam przyznał, że niewielkie, to mu wszystko opadło. Powiedział mi, że go to brzydzi, tatuaże też. Zastanawiam się co się będzie działo, gdy jego partnerka będzie miała cesarkę

[Cuckoldplace✩ 8 598]

to jak były mąż mojej bardzo dobrej koleżanki. Kochał ją dopóki nie była gruba. Gdy przytyła i już nie była jak ta strzała, to ją porzucił. "Prawdziwa Miłość". Żenua. Ciężko mi tak z rana wyszczególnić wzorcowy mój typ. Jest tyle drobiazgów, które składają się na piękno kobiety.

[Cuckoldplace✩ 8 598]

Zastanawiam się co się będzie działo, gdy jego partnerka będzie miała cesarkę

Poprostu zostanie impotentem i inni będą ją dymac Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Kobieta podoba się wtedy, kiedy sama sobie się podoba. Każda z Was jest przewrażliwiona na punkcie swojego wyglądu, ale musi go zaakceptowac, żeby się podobac innym. Rude, wredne suki kręcą mnie najbardziej - ich towarzystwo. Generalnie kobiety, które myślą. Dlatego, że preferuje więź psychiczną ponad fizyczne uniesienia z lalkami barbie. Nie atrakcyjna w oczach innych jest ta kobieta, która za nie atrakcyjną się uważa, a nie ta która jest nią w rzeczywistości. Polubic trzeba tą osobę z lustra poprostu.

[Cuckoldplace✩ 8 598]

Zrodził się temat odmienny o 180 stopni. Polubić tę osobę z lustra. Kiedy On, patrzy na Nią jak w krzywe zwierciadło. Kiedyś nosił na rękach. A ona, po urodzeniu dziecka i tych kilku latach jest już inną kobietą, która szuka oczami tego dawnego zauroczenia i go nie znajduje. Więc spada do piekieł wprost z waniliowego nieba. Nie ma nic gorszego dla kobiety, niż stać się nieatrakcyjną w oczach partnera którego kocha. Więc gdy patrzy na siebie samą, to nie polubi tak łatwo tej istoty z lustra. Nie sama. On musi jej w tym pomóc, podać rękę i z tej doliny wyciągnąć. Odkryć na nowo, wtedy rozkwitnie. Na co jej ten szacunek. Co ma z tym zrobić. Szacunek jej nie pieprzy jak dzikie zwierzę. Nie pożąda. Szacunek nie zedrze jej majtek od progu, nie podwinie sukienki nie przeleci. To On musi jej pokazać tę istotę w lustrze. Bo jeśli nie, to Ona będzie już tylko robiła pranie i prasowała koszule. Stanie się silną kobietą, która całe swoje pożądanie zamieni na miłość do dziecka i wspomnienia o kwiatach bez przyczyny. Szacunek do męża. I będzie mówiła, mi się to podoba takie życie. Tak trzeba żyć, takie jest życie. Apetyt na seks, rośnie w miarę poczucia atrakcyjności. Jeśli kobieta umarła, bo jej partner skutecznie ją zabił, wtedy nikt nie będzie jej dymał. Bo Ona nie będzie się chciała dymać. Zawsze będzie widziała swoje grube nogi. Pozostaje więc nadzieja że znajdzie się ktoś inny, kto jej powie, spójrz w lustro, jesteś piękna. I będzie ją dymał. Wilki czają się na każdym rogu. Mają ułatwione zadanie, aby pochwycić i pożreć zranioną owieczkę. Nie będzie się bronić zbyt długo. Jest jednak i pocieszająca tendencja ale smutna zarazem. Łatwiej samotnej owieczce niż staremu wilkowi. Wystarczy rozejrzeć się w portalach z ogłoszeniami.

 

"Samotni Panowie nie pisać. Jesteście bez szans"

To chyba najczęściej publikowane zdanie.

 

Samotny facet jest jak kredyt w banku. Kiedy posiadasz stały dochód i pieniędzy Ci nie brak, wtedy każdy chce dać Ci kredyt. A gdy nie masz pracy i pieniędzy, ni zdolności kredytowej, to dostaniesz kopa w tyłek a nie kredyt. Kwadratura koła. Ci Panowie więc mawiają że są w związkach, aby zdolność seksualną swą podwyższyć.

[Cuckoldplace✩ 8 598]

Panowie, to są "oczywiste oczywistości". Ale pewność siebie, własnej seksualności, zmysłowości przychodzi też z wiekiem. Jako gówniara bardzo przejmowałam się wyimaginowanymi niedoskonałościami. I nawet duże zainteresowanie ze strony mężczyzn i ówczesnego chłopaka, nie byly w stanie zmienić mojego postrzegania siebie.

Teraz mam ewentualne opinie w dupie. Jak się komuś nie podoba to może odwrócić głowę w drugą stronę.

Brudny Smoku, Semenedarze, Wasze komentarze przekonują mnie, że istnieją prawdziwi mężczyźni, a nie tylko napalone samczyki, które swój sprzęt chyba na śmietniku znaleźli.

Powracam jednak do pytań. Jakie?

[Cuckoldplace✩ 8 598]

Kobieta podoba się wtedy, kiedy sama sobie się podoba.

Dokladnie to jest podstawa. najlepiej miec przy boku partnera ktory utwierdza w przekonaniu, podbudowuje ze jest sie apetycznym, ale niestety takich facetow wcale nie jest tak duzo, wielu krytykuje kiedy sie tylko da z roznych powodow, wytykajac minusy a nie chcac zauwazyc plusow. powody jakby sie zaglebic sa rozne i powiazane, ale rowniez takie aby kobieta nie byla zbyt pewna siebie bo wtedy moze odejsc (znam takich kilka przypadkow). wiec co robic jak sie jest u boku krytycznego faceta czy to znaczy ze juz wtedy nie ma szans sie samej sobie podobac? wtedy trzeba szerzej spojrzec aby zrozumiec ze to co sie partnerowi nie podoba na przyklad duza ilosc pieprzykow, figura, wlosy itd. moze sie podobac innym. sposoby sa rozne od odwaznych jak wystawienie fotek w necie (widzialam sporo pan na zbiorniku ktore same daja fotki, sa tam rowniez na przyklad panie puszyste), mozna pojsc gdzies z kolezankami i porozgladac sie czy ktos wogole nas zauwaza. czyli mozna sie sobie podobac z pomoca meza czy bez jego pomocy. wazne zeby miec troszke egozimu w sobie i znalezc czas na zadbanie o swoje cialo, wlosy, raz na jakis czas wizyta u kosmetyczki, fryzjera rowniez podnosi pewnosc siebie.

 

przepraszam Zuza bo pytalas panow, ale chcialam tylko nawiazac do wypowiedzi kolegow brudnego smoka i Semenedara. pozdrawiam

[Cuckoldplace✩ 8 598]

Ladacznico, wcale nie chodzi mi wyłącznie o odpowiedzi naszych Panów (przepraszam, że pominęłam Panie). Bardzo mnie cieszy Twój głos w dyskusji. Może inne Panie się odważą?

Pozdrawia wielopieprzykowa Zuza

[Cuckoldplace✩ 8 598]

Arrio, w pełni zgadzam się z tym, co szpeci kobietę. Wyjątkiem jest mocniejszy makijaż, tylko na wieczór.

[uległy† 412]

ja preferuje kobiety szczupłe ale nie chude!!, o długich ciemnych włosach, najlepiej rozpuszczonych do ramion, jedrny tyłek, biust b-c, pomalowane paznokcie najlepiej czewone- koniecznie u nog też, makijaż podkreścający urode, usta oczy ale nie zbyt wulgarny, unrana w dopasowaną bluzeczke i mini (widoczne uda) świetnym dodatkiem jest biżutria, łańcuszek na szyi, oraz na kostce...

[Małgosia✩ 4 156]

Choć cząstki Bi w sobie nie odnajduję, jednak na piękno kobiecego ciała reaguję Podobają mi się kobiety u których charakter widać w rysach twarzy. Maja charyzmatyczne rysy twarzy znaczy się i piekne, wyraziste oczy. Szczupłe, mały biust, zazwyczaj brunetki ( z jednym wyjątkiem) aaaah i piekne są okrągłe (niemałe) pupy ;D

 

 

A jeśli chodzi o ubiór...

Wysoki obcas, bo pieknie łydki podkreśla i wydłuża nogi

eleganckie dopasowane stroje o wyrazistych kolorach

zadbane paznokcie, tipsy ale nie te długaśne i przeładowane

nie lubię malowanych ust.. więc najbardziej podobają mi się podkreślane oczy przy naturalnym kolorze ust

 

Moja cząstka Bi ;P Tylko jako obserwator ;D