Płacenie Dupą Za Usługi

[Duszek k&p_gdansk]

Może trochę późno, ale jeszcze sezon urlopowy trwa, zatem najlepszą z możliwych sytuacji jest odbiór należności czynszowych za kwaterę.

 

Np.

Przychodzi właściciel kwatery, a my mówimy, że nam "parę złotych" brakuje, ale jeśli ma ochotę to Żonka chętnie odpracuje ustami lub cipką te parę złotych. Jeżeli Właściciel nie będzie "frajerem" to skorzysta z propozycji i będzie miał dzięki temu przygodę życia.

 

Ciekaw jestem czy ktoś w ogóle spróbował takiego tematu?  

 

Najpierw sprawdziłbym preferencje seksualne gospodarza. Przy moim pechu, okazałoby się, że to ja mam płacić.

p.

[Duszek cisowianka]

Mnie strasznie jara temat odbierania zapłaty ciałem, jednak z pewnych względów wole nie opisywać swojego doświadczenia w tym temacie na forum publicznym Nie mniej chętnie poczytam.

[Atomcio 70]

Fakt jest taki że zdarza mi się pomagać znajomym w usuwaniu różnych domowych usterek. Zawsze jednak robiłem to po przyjacielsku - ja tobie przysługę to ty mi później... nigdy nie naprawiałem niczego komuś obcemu. Kiedyś  moja znajoma poleciła mnie swojej sąsiadce jako "złotą rączkę" czyli przyjdzie i potrafi naprawić to co się w domu zepsuło.... a że przypadek był "trudny"  ( wyrwane ze ściany gniazdko elektryczne) i niecierpiący zwłoki  bo groziło przypadkowym porażeniem prądem zgodziłem się przyjechać po pracy i zobaczyć co się da zrobić...

Dla mnie sprawa była całkiem prosta i uporałem się z problemem dość szybko, jednak gdy skończyłem okazało się że sąsiadka chce mi koniecznie zapłacić. Głupio mi trochę było bo traktowałem to znowu jako drobną przysługę... Ona jednak się uparła. Stwierdziła że skoro zapłaty nie chcę to w takim razie  przysługa za przysługę... podeszła do mnie, przycisnęła dłoń  do mojego rozporka i zaczęła masować... byłem w lekkim szoku i nie potrafiłem zaprotestować... w końcu rozpięła mi spodnie, kucnęła i zabrała się za lizanie i ssanie kutasa...

Musze przyznać że spodobał mi się sposób w jaki odwdzięczyła się za pomoc a i jej musiało się spodobać bo od tamtej pory dość często i w miarę regularnie coś jej się w domu "psuje". A że mąż często w delegacji więc jedynym wyjściem jest wezwać złotą rączkę...

[parawrocc 38]

a My chcemy coś takiego zrealizować naprwde ,planujemy niedługo zmianę auta i chcemy ogólnie pojezdzić po komisach.Wiem że fajnie i łatwo się mówi  gorzej z wykonaniem bo po 1 trzeba będzie znalezć odpow.przystojnego i na poziomie właściciela komisu tak żeby przypadł do gustu MariiMagdalenie i dysponował odpowiednim autem jakiego szukamy no i by się nie spłoszył.z drugiej strony nie spieszy nam się tak bardzo wiec pojezdzic i wybadac teren należy.Na samą myśl - jazda próbna ja za kółkiem a moja suczka negocjuje na tylnym siedzeniu ustami...

był taki film "używane samochody"

[pawel1969 1 476]

Idziemy z żoną na dworzec i wsiadamy w nocny pociąg dalekobieżny. Oczywiście
celowo nie kupujemy biletów. W końcu nadchodzi długo wyczekiwany moment, gdy
drzwi przedziału się otwierają i słyszmy:
- Bilety do kontroli.
Konduktor jest starszym mężczyzną, ale żona skinieniem głowy potwierdza mi,
że plan jest aktualny.
- Nie mamy biletów. Mógłby pan na to przymnkąć oko. Bedziemy wdzięczni.
Szczególnie żona byłaby wdzięczna.
Chwytam żonę za kolana i unoszę je do góry, rozchylając jednocześnie szeroko.
Żona nie ma majtek, a jej wygolona pizdeczka jest wilgotna.
Konduktor jest zmieszany. Odwraca się, żeby nie patrzeć.
- Niestety muszę wypisać mandat.
- Naprawdę pan musi? Proszę skorzystać z zaproszenia żony, jeśli to załatwi
sprawę.
Chwilę się waha, ale w końcu klęka przed moją żoną i wyciąga ptaka.  Nie jest
wielki ale całkiem sprawny mimo wieku. Trzy ruchy ręką i wsuwa twarde prącie
w moją żonę. Widok grubego starszego faceta uderzającego brzuchem o moją żonę
podnieca mnie, więc zaczynamy się całować a ona wyciąga mi ptaka i masuje
ręką. Wyciągam piersi żony. Zakleszczone między bluzką i stanikiem wydają się'
jeszcze większe.
- Proszę - mówię do konduktora.
Jest zafascynowany wielkim biustem. Łapczywie obmacuje i liże sutki.
- Czy moge pani włożyć ...
- Oczywiście.
Żona obsuwa się w fotelu a on nad nią okrakiem wsuwa chuja w kreskę między
piersiami. Po paru ruchach słyszymy jęknięcie i zastyga w bezruchu.
- Nie może pan wyjść taki brudny.
Żona bierze penisa w usta i oblizuje do czysta ze spermy.
- Wszystko się zgadza panie konduktorze? Jesteśmy kwita? - pytam.
- Jak najbardziej. Życzę miłej podróży. Do widzenia.

[Fischer 226]

 wychodzi na to że żeby sobie "poruchać" najlepiej być konduktorem, złotą rączką, sprzedawcą w komisie....chyba się musze przebranżowić.

[Duszek cisowianka]

 wychodzi na to że żeby sobie "poruchać" najlepiej być konduktorem, złotą rączką, sprzedawcą w komisie....chyba się musze przebranżowić.

Byle nie na bezdomnego

[Fischer 226]

nie no mam swoją godność

bez lokalu zresztą trudno o sensowne "ruchanie":)

[gentleman 1 123]

nie no mam swoją godność

bez lokalu zresztą trudno o sensowne "ruchanie":)

 

 

W temacie ("płacenie dupą...") zrobić z hotki galeriankę i szybkie "zapłacenie" w toalecie, lub na parkingu.

[Fischer 226]

a to tak, ale jednak parę groszy trzeba mieć o co bezdomnego raczej bym nie posądzał, natomiast zrobienie z hotki - galerianki - tak ten pomysł co do zasady bardzo mi się podoba:).