korepetycje

[the thing 935]

Mamy teraz dwóch kochanków, nawet jeden prosił ją aby mu pomogła w języku Francuskim. Ale ich lekcje dość szybko się kończyły zajęciami praktycznymi.

A trzech to był by już tłum. Jest dużo zabawy, a przy trzech to ja nie mógłbym się dopchać do mojej żony.

[gentleman 1 123]

Mamy teraz dwóch kochanków, nawet jeden prosił ją aby mu pomogła w języku Francuskim. Ale ich lekcje dość szybko się kończyły zajęciami praktycznymi.

A trzech to był by już tłum. Jest dużo zabawy, a przy trzech to ja nie mógłbym się dopchać do mojej żony.

 

Też jestem "zapracowany".

 

Pytałem z ciekawości...

 

 

2,5 faceta?

ma jazdę kobieta...

[the thing 935]

Czasami tak do mnie mówi, że robię za pół faceta i zasatanawia się czy mi nie dać zakazu zbliżania się do siebie.

[gentleman 1 123]

Czasami tak do mnie mówi, że robię za pół faceta i zasatanawia się czy mi nie dać zakazu zbliżania się do siebie.

 

Hotka pilnuje swoich przywilejów.

[bigboy89 1 924]

seks-nauczycielka, korepetytorka to chyba moja największa fantazja i to spełniona(!) co opisałem w swoich opowiadaniach.Choć nie jestem już nastolatkiem to chyba nadal mi to pozostało i nadal chętnie praktykuje tego typu zabawy, tylko to odgrywanie ról to już nie to samo co taki spontant i ten dreszcz emocji z obcą dojrzałą kobietą ;)PS. jeżeli są tutaj chętne i aktywne zawodowo korepetytorki to chętnie douczyłbym się z biologii czy fancuskiego wszak na naukę nigdy nie jest za późno

[Inżynier✩ 417]

Moja historia byla taka, że był to student pierwszego roku który miał problemy z kilkoma rzeczami nad ktorymi chcial popracowac przed sesja.Wysłał go do mnie kolega który ma podobne zainteresowania do mnie i czesto w dosc niewybredny sposob ze soba flirtowalismy. (...) powiedzialam ze na dzisiaj juz skonczymy i odprawilam go do drzwi. powiedzialam na koniec zeby przyszedl za tydzien o tej samej porze.

 

Przefantastyczne opowiadanie. Moja nigdy niezrealizowana fantazja i niestety tak już chyba pozostanie...

[slodziakikociaki 168]

Wróciłem do pokoju z 3 drinkami na tacy.

3 zajebiście mocne driny.

Wznosimy toast urodzinowy bierzemy po porządnym łyku.

Całuję ją w usta i jescze raz na głos wszystkiego najlepszego.

Przyciągam ją do Siebie  i łapie ją mocno za pośladek podciągając lekko tą opiętą supdniczke.

Wiem że on widzi, ona tez o tym wie.   On także wie że my wiemy......

 

Patrze na niego i mówie: " teraz ty ucałuj urodzinowo" uśmiecham sie do niego, a on  już bardziej śmielej podchodzi do niej "wszystkiego najlepszego" i całuje w policzek . z Tym że moje kochanie przekręca głowę tak że usta ich się stykają.

Nasz Gość lekko speszony się cofną ale gdy zobaczył nasze miny uśmiechną się podszedł jescze raz złapał ją w pasie i raz jescze pocałował ją w usta mówiąc:  " raz jescze najlepszego" przy czym już smielej przytulił ją do SIebie.

 

Siedzimy tak pół godziny.. .pijemy śmiejemy się  szybko robi się szum w czubie.

 

Kochanie  moje nagle  mówi głośno: " Chłopaki... a co z moim prezentem ???" i siada rozkrakiem na brzegu kanapy.... 

[Duszek bastardwaw]

REWELACJA!!!

[Duszek jamal]

Zajefajnioe się zaczyna, ciekaw jestem dalszego rozwoju wydarzeń

[Kendra 407]

chyba muszę namówić Kendrę na "dawanie" korepetycji