Męski orgazm bez wytrysku.

[Jans✩ 5 320]

Tutaj to raczej anatomiczna przypadlosc ktorej trzeba zaradzic , normalnie orgazm powinien przebiegac lagodniej. Zapraszam na PW

[prime 16]

 

A wiec meski orgazm bez wytrysku jest mozliwy i czesto praktykowany np. na Dalekim Wschodzie.

Potwierdzam, znam z własnego doświadczenia. Zaczęło się od jedej z moich kochanek, była między nami niesamowita chemia w łóżku. Podczas kochania się odlatywaliśmy oboje tak niesamowicie, że zdarzało mi się dostać orgazmu bez wytrysku, a nawet kilku, po których następował normalny orgazm z wytryskiem. Jeżeli chodzi o odczucia, to wyglądało to jak część psychiczno-zmysłowa normalnego orgazmu, może nawet intensywniejsza.

Ale to się zdarzało tylko i wyłącznie z dwiema z moich kochanek, z tego z wyżej wymienioną regularnie

Generalnie potrzeba tu potężnej dawki emocji, uczuć i koncentracji na zmysłach podczas kochania się.  Moim zdaniem to taka wisienka na torcie super seksu.

 

Prime

[Jans✩ 5 320]

Potwierdzam, znam z własnego doświadczenia. Zaczęło się od jedej z moich kochanek, była między nami niesamowita chemia w łóżku. Podczas kochania się odlatywaliśmy oboje tak niesamowicie, że zdarzało mi się dostać orgazmu bez wytrysku, a nawet kilku, po których następował normalny orgazm z wytryskiem. Jeżeli chodzi o odczucia, to wyglądało to jak część psychiczno-zmysłowa normalnego orgazmu, może nawet intensywniejsza.

Ale to się zdarzało tylko i wyłącznie z dwiema z moich kochanek, z tego z wyżej wymienioną regularnie

Generalnie potrzeba tu potężnej dawki emocji, uczuć i koncentracji na zmysłach podczas kochania się.  Moim zdaniem to taka wisienka na torcie super seksu.

 

Prime

 

Oczywiscie powaznym bonusem po kilkakrotnych orgazmach bez wytrysku jest jego znacznie zwiekszona obfitosc w koncowym finale. To prawie tak jak wczesniejsza wstrzemiezliwosc.

[prime 16]

Oczywiscie powaznym bonusem po kilkakrotnych orgazmach bez wytrysku jest jego znacznie zwiekszona obfitosc w koncowym finale. To prawie tak jak wczesniejsza wstrzemiezliwosc.

W moim przypadku to wszystko było podczas jednej "sesji"

Nie było więc mowy o wstrzemięźliwości

[kimberly 0]

A to może ja dodam ze swojego doświadczenia, kilka razy zdarzyło mi się coś takiego. Cały myk polega na tym że w trakcie praktycznie już orgazmu w momencie wytrysku - jak już czuć jak z jajek płynie - przerywa się stosunek, może to być na przykład wskutek lęku. Sam wytrysk się zatrzymuje z dość mocno nieprzyjenym bólem i trafiamy do stanu jak po orgazmie i wytrysku. 

[Jans✩ 5 320]

Tak, wtedy mamy do czynienia z typowym stosunkiem przerywanym .

Problem w tym , ze w tym przypadku przerywanie jest bezcelowe tzn nie zapobiega ciazy. Plemniki bowiem w mniejszej ilosci znajduja sie juz wczesniej w substancji poslizgowej wydzielanej pod wplywem podniecenia i erekcji.

Jest bardzo wiele niepozadanych ciazy wywolanych takim przekonaniem, ze jak nie bylo wytrysku to nie dojdzie do zaplodnienia.

To jest zasadniczy blad.

Poza tym rzeczywiscie wstrzymanie wytrysku powoduje bolesnosc z tytulu braku rozluznienia przekrwionych naczyn krwionosnych, natomiast samo nasienie zostaje wchloniete przez cewke moczowa do pecherza a nie wyplywa na zewnatrz.

 

Jesli penis jest ubrany w gumce to tym bardziej przerywanie jest bezcelowe.

Wczesniej dyskutowalismy o troche innych metodach orgazmu bez wytrysku. Nie wchodzil tutaj w gre stosunek.

[Duszek Robertuk]

orgazm to i wytrysk ....inaczej nie mozna

[kimberly 0]

 

Jesli penis jest ubrany w gumce to tym bardziej przerywanie jest bezcelowe.Wczesniej dyskutowalismy o troche innych metodach orgazmu bez wytrysku. Nie wchodzil tutaj w gre stosunek.

 

Nie miałem na myśli przerywania w celu zapobiegania ciąży. Raczej z innych przyczyn, stres, otoczenie, rogacz w kuchni hałasuje itp.

 

W sumie w tym wypadku nie ma znaczenia czy jest stosunek czy go nie ma.

 

Nie spotkałem się natomiast z pełnym niezakłóconym orgazmem bez wytrysku, nawet jak jajka wypompowane to chociaż kropelka się pojawi

[Dark✩ 118]

Mając wyćwiczone mięśnie keggla można powstrzymać wytrysk. Jakby siłą woli. Nie muszę przerywać stosunku, wystarczy że zmienię tempo. Ważna jest też psychika. Kiedyś o tym czytałem, pomyślałem, że też tak chcę. Ćwiczyłem, ćwiczyłem i nic. Potem poznałem inną partnerkę, z którą doskonale się zgrywaliśmy. Chciałem, żeby to wszystko trwało i trwało, było nam tak dobrze, że aż szkoda było przerywać . I wtedy nastąpiło połączenie ciała z duchem. Może to i tantryczne, może i można się w taki stan wprowadzić medytacją i kontemplacją. Chociaż prościej jest, jeśli to jest TA kobieta.

Objawy są takie jak opisywali przedmówcy. Mikroskopem nie badałem, ale to nie to. To nie był mało obfity wytrysk. Nawet jeśli coś tam przesiąkło, to wytrysku nie było.

[Jans✩ 5 320]

 

Mając wyćwiczone mięśnie keggla można powstrzymać wytrysk. Jakby siłą woli. Nie muszę przerywać stosunku, wystarczy że zmienię tempo. Ważna jest też psychika. Kiedyś o tym czytałem, pomyślałem, że też tak chcę. Ćwiczyłem, ćwiczyłem i nic. Potem poznałem inną partnerkę, z którą doskonale się zgrywaliśmy. Chciałem, żeby to wszystko trwało i trwało, było nam tak dobrze, że aż szkoda było przerywać . I wtedy nastąpiło połączenie ciała z duchem. Może to i tantryczne, może i można się w taki stan wprowadzić medytacją i kontemplacją. Chociaż prościej jest, jeśli to jest TA kobieta.Objawy są takie jak opisywali przedmówcy. Mikroskopem nie badałem, ale to nie to. To nie był mało obfity wytrysk. Nawet jeśli coś tam przesiąkło, to wytrysku nie było.

 

Oczywiscie , ze psychika jest najwazniejsza .Ona bowiem steruje praca mozgu a ten juz dalej wysyla rozkazy.

Seks "na jednej fali " z partnerka jest jak najbardziej pozadany dla obojga. Nie ma nic lepszego.

W tej sytuacji jak juz mowil kolega nastepuje polaczenie ciala z duchem i orgazm mezczyzny jest jak najbardziej mozliwy nawet 

bez wytrysku.

To wyzszy stopien "wtajemniczenia" .