Granica

[subczech✩ 2 767]

No, to ja niestawiam oporu, ale wiem, ze kiedys bylo innaczej, czasami jest tak, ze jak ten na dole robi opor to i daltego ze chce jeszcze wiecej podniecenia z tego wszystkiego, dlaczego ze wie ze bedzie kara... jakkakolwiek...

 

czy zrozumiale co napisame?

 

klaniam sie

subi

[uległy† 412]

No, to ja niestawiam oporu, ale wiem, ze kiedys bylo innaczej, czasami jest tak, ze jak ten na dole robi opor to i daltego ze chce jeszcze wiecej podniecenia z tego wszystkiego, dlaczego ze wie ze bedzie kara... jakkakolwiek... czy zrozumiale co napisame? klaniam siesubi

Jak najbardziej Subi...To taki sygnał.. "chce mocniej" ...Ale jak widać nie każda osoba dominujaca odbiera to w ten sposób..., a to ma być zabawa a nie stres....

[subczech✩ 2 767]

dla mnie zabawa sie juz chyba skonczyla.. ale to nie ten temat :-)

[illa 7 824]

 

Czasem to wychodzi samo z siebie...

 

Niomm, bo sobie cuś przypomnę

[uległy† 412]

Niomm, bo sobie cuś przypomnę

Nad tym zupełnie nie panowalem..., i choć chwilę później zalowalem.., to jednak myślę że to było dobre pouniecie...

[uległy† 412]

wiertelko a moze sie narescie cos dowiemy?    niee, robie zartow

A na jaki temat Subi??

[uległy† 412]

Subi chodzi o to , o czym z illa rozmawiamy czy o wiertelko??

[subczech✩ 2 767]

przepraszam.... dzis nie jest moj dzien... lepiej zmykam, naprawde...

[uległy† 412]

przepraszam.... dzis nie jest moj dzien... lepiej zmykam, naprawde...

Subi spoko....Jak co to śmiało na pw

[Duszek Scarlett]

przeczytałam wszystkie wypowiedzi i dodam kilka zdań od siebie . Nie jestem super fachowcem w tej dziedzinie ale jakieś 7 lat siedzę w femdom i tych klimatach :-) Każdy ma z was racje bo każdy ma takie a nie inne doświadczenia czy pozytywne czy negatywne w jakimś stopniu  ukształtowały nas nasze psychiki etc. Po kilku latach zrozumiałam że BDSM nie można wrzucić w ramy i ściśle ograniczyć i wyznaczyć granice jak ktoś napisał BDSM to sztuka, pewnie coś w tym jest. Jednak umiejętna sztuka przekraczania granic piszę umiejętna mając na uwadze wszystkie aspekty związane z bezpieczeństwem , poszanowaniem wartości życia ludzkiego odmienności etc. Kilka lat wcześniej nie pomyślała bym że będę robiła rzeczy które robię i będzie mi to sprawiało przyjemność. Ta granica jest bardzo płynna. Jenak trzeba pamiętać o podstawach i dlatego tworzy się hasła bezpieczeństwa, dlatego rozmawia się z partnerem, dlatego czyta się dużo i uczy na doświadczeniu swoim i innych. Jak pisaliście zaufanie to podstawa jak we wszystkim zobaczcie przecież jesteśmy na takiej a nie innej stronie tu też są granice które pewnie pary nie przekraczają. Ja zawsze sobie powtarzam o czym zapewniam i męża i siebie  cokolwiek zrobię nie będzie to skierowane w nas jako małżeństwa jako rodziny i w tej ufności i tym zapewnieniu sobie żyjemy :-) a granice są po to aby je przekraczać :-) i nauczyłam się w życiu nie mówić nigdy ,bo nie wiem co będzie kiedyś :-)