Przygoda z BDSM wersja light

[Asica 78]

Zachęcona waszymi fantazjami opowiem wam swoją. Wprawdzie opwiadam się za tym aby mój mąz wreszcie mnie zdradził to po głowie chodzi coś w rodzaju jednoczesnej zdrady. Chociaż zdradą bym tego nie nazywała.

RZecz ma sie w realnie istniejacym Night Clubie, który wynajmuje pokoje na godziny. Pokoje urządzone w róznych klimatach dla każdego cos miłego. Mam zamiar wyrwać męża do kina a potem do tego Clubu na upojne godziny we wdwoje. Taka niepsodzianka. Wiem, że w tym klubie jest także loch zniewololeń i to mnie kusi i tu zaczyna się fantazja.

 

Po upojnym seksie, mamy juz wychodzić z Clubu ale coś mnie podkusiło i pytam w recepcji czy loch zniewoleń jest teraz wolny bo chciałabym zobzcayć to miejsce. Gość odpowiada, ze niestety zajmuje go teraz grupa ludzi ale są oni otwarci i możemy isć popatrzyć. Zgadzam się i ciągne za soba osłupiałego męża.

Wchodzimy jakimś tylnym wejściem, nikt nas nie zauważa. W środku jest, jak mi się wydaje kilka par. Moja uwagę przyciąga kobieta z przepaską na oczach, przyparta twarzą do ściany. Reca ma związane nad głową, nogi szeroko rozstawione i również przywiązane. Od razu jestem mokra a w moich myślach krąży "tak mi rób". Facet daje klapsa za klapsem a potem cudnie masuje tyłek. Potem okłada ją żemykami po plecach a potem masuje.

Mój facet przestał oddychać. Przyciągnął mnie do siebie i poczułąm jaki jest twardy. Tak bardzo byłam pochłonięta podziwianiem tego aktu, ze nie zauważyłąm że podchodzi do nas inny facet i pyta czy chce spróbować. Moja podśawiaomość się wyrwałą i krzyknęłam tak a za chwile nie. Nie wiedzialam co na to moja połowa. Mąż zorientował się o co chodzi i poprosił abym szczerze powiedział czy chce sprobować. Powiedziałm, że tak ale on ma mi dawać klapsy i tak dalej. Mąż mówi, że nie ma o tym pojęcia a nieznajomy mówi, że go nauczy.

Zgadzamy się.

Maż mnie rozbiera, jestem wtedy pewna, że on też się na to godzi. Obcy facet kepuje mnie i przywiazuje. Zaklądaja mi opaskę na oczy. To dopiero działa jak nie wiem czego się spodziewać. Mąż postepuje zgodnie z instrukcjami. NAjpierw kalpsy potem masaż. Rozpływam się.

Odwracają mnie tak, ze jestem teraz przodem do nich. Czuje na piersiach coś bradzo delikatnego jak futerko a po chwili coś badzo szorstkiego. Zmysły mi szaleją. Nagle czuje jak na sutkach wilgotne usta. Bosko. Ale coś jest nie tak. Zaczynam się bać i nagle dociera do mnie, ze to nie są usta męża. Zaczynam krzyczeć że nie chce. Przestaje.

Podchodzi do mnie mąż i mówi, ze bardzo tego pragnie, że chce widzieć jak ktoś inny mnie pieści. Mówie, ze nie dam rady ale nalegał, miał takie podniecone spojrzenie. Uległam, w głębi siebie też ego chciałąm ale nie chciałam go zraznić. Postawiłam jednak  dwa warunki. Zapytałam, czy jest tu jakaś kobieta, któa mu wpadła w oko i która byłaby chętna z nim zaszaleć. Powiedział, że tak. Podejrzewm, że przez opaske coś mi umknęło. Powiedziałm że super. Skoro on też się będzie zabawiał to ok. Drugi warunek, facet który miał się mną "zaopiekować" nie zrobi nic bez zgody męża. Umowa zawarta.

Poprosiłam o ściągnięcie opaski bo ja musze widzieć jak mój mąż pieprzy się z inną. W końcu na tym mi najbardziej zależy.

I się zaczęło. Do męża od razu przyssałą sie jakaś lalunia. Mnie mój facet rozwiązał i przerzucił przez jakiś stół. Bym tyłem do niego świeciłam mu prosto w oczy swoim tyłkiem. Zaczał mnie okądać kalpsami i masować. JA patrzyłąm co robi mąż a właśiwie ta lalunia z jego kutasem. Zauważyłąm, że mąz komuś potakuej. Zanim mój spowolniony mózg zorientował sie o co chodzi, poczułam w sobie kutasa. Jednym ostrym pchnęceim był we mnie. To jemu przytakiwał.

Odpłynęłam, dalej było wielkie szaleństwo.

[Sem.©® 15 694]

Powolutku, odkrywamy drugą odsłonę Dobrej Żony To tylko fantazja, ale bardzo jest ona rzeczywista. W sensie, możliwa do urzeczywistnienia, gdyż akcja, nie rozgrywa się w kosmosie. Tylko u nas, na ziemi. Niezłe, przeczytałem.

[dobrażona 1 121]

Powolutku, odkrywamy drugą odsłonę Dobrej Żony To tylko fantazja, ale bardzo jest ona rzeczywista. W sensie, możliwa do urzeczywistnienia, gdyż akcja, nie rozgrywa się w kosmosie. Tylko u nas, na ziemi. Niezłe, przeczytałem.

To nie ja , to druga Rogatka. hurra

[Asica 78]

Cieszę się, że się podoba. Może gdzieś, kiedyś. Klimaty BDSM mnie kręcą ale w bardzo ograniczonym zakresie. Chociaż jakby się w to weszło to kto wie do czego człowiek jest zdolny.

Tylko jakiś nauczyciel byłby potrzebny bo moim skromnym zdaniem to wyższa szkołą jazdy.

 

To tylko dwie rogatki są? To jakiś żadki gatunek jesteśmy. Pytanie tylko czy rodzący się czy wymierający?

 

Rogatką będę dopiero jak uda się znaleźć panią. Moze ukłąd z hotką były całkiem całkiem.

[Kolec w oku 86]

Hihi cóż opwoiadanie ciekawe i taką żonę mieć to skarb temty BDSM cóż mają swój urok i nie koniecznie w tych najbrutalniejszych wersjach:)

[uległy† 412]

Fantazja super...

[illa 7 824]

Bardzo podniecająca fantazja, również moje klimaty

[Zouza® 29 620]

Taaaaak, moje też, chociaż dosyć grzeczne.

[Sem.©® 15 694]

o nie ja , to druga Rogatka. hurra

Widzisz? Teraz będzie kłopot, bo przywykłem do tego, że tylko Ty jesteś aktywną Rogatką u nas i ten "domyślny" awatar stał się nie jakby Twoim "prywatnym" Mea Culpa i przepraszam obydwie Panie.

 

To tylko dwie rogatki są? To jakiś żadki gatunek jesteśmy. Pytanie tylko czy rodzący się czy wymierający?

Aktywna była dotąd tylko jedna, i mam nadzieję że dołączysz do Grupy aktywnych Rogatek na naszym Forum i będę musiał przywyknąć do tego, że nie mam już co patrzeć "tylko na awatar". Pozdrawiam.

[może? 4 598]

Dziewczyny - a może byście avatary uosobiły jakoś? Też myślałam, że to Dobrażona założyła temat.

Tak z ciekawości - Asica, znasz z realu klub, jaki opisujesz? Gdzie to jest?