Skocz do zawartości
Raist

Z cyklu ciężkich tematów - moralność

Rekomendowane odpowiedzi

 

Nie wiem czy to ironia uległy czy pytanie?

 

w żadnym wypadku Raist..... byłem kiedyś w podobnej sytuacji.... ( zamiast się brać do rzeczy, to udzielałem wskazówek jak z mężem rozmawiać....) a potem było "szkoda" z mojej i z jej strony..

 

Ale jesli pytanie - to właśnie dokładnie tak - choćby nie wiem jak chujowo i obciachowo brzmiało - mam w sobie bariery których nie potrafię przełamać, choć czasem bym chciał. Serio. I to sprawia ze potem czasem żałuje, bo patrząc z boku na siebie widzę "ckliwego frajera" :(Może czas to zmieni. A może nie. Taki jestem i koniec.Ale ta postawa nie zmienia mnie w dewota pragnacego wszystkim innym narzucić swoją moralność. Odnoszę ja tylko do siebie.A opinie innych, nawet sprzeczne z moimi ,staram sie traktować z pełna tolerancja i szacunkiem. Mogę o nich dyskutować - tak jak to czynimy w tym temacie, ale NIGDY nie było moim zamiarem pisząc ten temat moralizowanie czy pouczanie kogokolwiekMam nadzieje ze nikt sie moimi przemysleniami prześladowany nie poczuł ;)

 

doskonale Cię rozumiem..., chyba mam tak samo... albo... podobnie..

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

No ludzie, żeby się z przyzwoitości tłumaczyć! :facepalm:

 

Chwała Ci za to Raist, że tak własnie postąpiłeś.

Jak można nazwać osobę, w której zamiast moralności jest wielka czarna dziura?

Która żyje tylko kierowana instynktem?

Czy to jeszcze człowiek?

 

No nie wiem, ale nie chciałbym takiego człeka spotkać na swojej życiowej drodze.

A moralność, to chyba co innego niż dewotyzm?

Nie wiem, skąd takie durne porównanie przyszło Ci do głowy.

 

Pozdrawiam ciepło.

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

No ludzie, żeby się z przyzwoitości tłumaczyć! :facepalm:

 

Chwała Ci za to Raist, że tak własnie postąpiłeś.

Jak można nazwać osobę, w której zamiast moralności jest wielka czarna dziura?

Która żyje tylko kierowana instynktem?

Czy to jeszcze człowiek?

 

No nie wiem, ale nie chciałbym takiego człeka spotkać na swojej życiowej drodze.

A moralność, to chyba co innego niż dewotyzm?

Nie wiem, skąd takie durne porównanie przyszło Ci do głowy.

 

Pozdrawiam ciepło.

 

To nie tak Ginger !!!!

Do mnie poprostu docierają argumenty ludzi, którzy uważają że świata nie zbawią, że odpowiadają wyłącznie za siebie.

I nie odnoszę się tu do konkretnej opisanej przeze mnie historii.

Bo czy dbanie o czyjąś moralność (w sensie ktoś chce zrealizować skok w bok, a jego żona / mąż nie wie) jest naszym obowiązkiem?

Po części przekonuje mnie argument, że ten ktoś jak będzie chciał to i tak zdradzi...

A czasem, może nie wiemy o wielu rzeczach, których nie widać powierzchownie - np. jego małżeństwo nie istnieje w sferze emocjolanej, seksualnej. Zostało tylko dlatego - bo co ludzie powiedzą?, albo rozpada się z powodu nieuczciwości tej zony / męża o którego dobro staramy się zadbać...

 

Dlatego sam nie wiem czy moralność to dobre słowo - bo z jednej strony mi się kojarzy z wpojonymi zasadami kościoła czy tzw. dobrego wychowania (w których np. ZK nie mieści się ani trochę) - i tej moralności nie lubię do końca.

 

Z drugiej strony moralność to zbiór kardynalnych zasad, których przestrzegać powinien każdy człowiek (nie zabijaj, nie kradnij, nie rań innych... z premedytacją) - to mają bardzo twarde jądro, które jak napisałem, dotyczy wszystkich, ale już zewnętrzne granice tej moralności to indywidualny własny kodeks każdego z nas, zbiór naszych zasad, którego przestrzeganie nie obowiązuje wszystkich.

I mam wrażenie że to ta sfera jest przedmiotem toczonej tu dyskusji...

 

Tak więc Ginger zgadzam się z Tobą - człowiek bez tego "moralnego rdzenia" nie rożni się od zwierzęcia.

Ale ta "szersza moralność" ma tak jak jeden z przedmówców napisał tak wiele odcieni szarości, że jak mi się wydaje nie ma w niej już takiego kanonu zasad dla wszystkich - każdy postępuje według własnego uznania - i tu jest też pole do wahania, żałowania podjętych decyzji... itp.

 

Wiem, wiem znów pierdolę od rzeczy i zaraz usłyszę od Ilci, że za ciężkie tematy na form nie są pożądane ;)

Widziałem, że kobieta otworzyła taką grupę - nie chcę innych zanudzać swoimi przemyśleniami, a czasem mam ,że piszemy w kółko o tym samym tylko z innej strony. Może więć Illa ma rację, żeby tę dyskusja przenieść do odpowiedniego działu ;)

 

zamiast się brać do rzeczy, to udzielałem wskazówek jak z mężem rozmawiać....

 

otóż to!!  wiem że mnie rozumiesz ;)

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Pisz, Raist pisz, mądrze rzeczesz i dobry człek jesteś. Myślenie cecha ludzka, a ja przemyślenia Twoje lubię czytać,  w wielu punktach są zbieżne z moimi,a jak nie są to też skłaniają do refleksji.

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Raist, pisz nie przejmuj się, to jest forum dyskusyjne, więc dyskutujmy, na każdy temat....

Nie koniecznie lekki...ja nie czytam tematów, które mi nie odpowiadają...bo to nie obowiązek czytać wszystkie posty...

 

A Twoje lubię czytać jak i Dobra...

I grupę widziałem...ale pusta jak dotąd...

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

czekam aż zaproszeni przyjmą zaproszenia  :aua:

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

czekam aż zaproszeni przyjmą zaproszenia  :aua:

 

ewentualnie przyjmiesz ochotników  :poklon:

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 Z drugiej strony patrząc. My ifeniks wczoraj rozmawiałyśmy z sąsiadką o uczciwości facetów. i o tym, że jej stopień jest odwrotnie proporcjonalny do używania. Gdybyście nie ujawniali faktu istnienia żon przed paniami, to by Wam doby nie starczyło na randki ;) Tylko okłamując je,  fakt swoich związków zatajając, moglibyście mieć małe problemy przy goleniu ;) Buzie jak nic pozacinane, jak się w lustro patrzy kiepsko,a kochanki snują marzenia  o wspólnej przyszłości. ;) Ale w sumie można się nie przejmować :redevil: albo się nie golić ;)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 Z drugiej strony patrząc. My ifeniks wczoraj rozmawiałyśmy z sąsiadką o uczciwości facetów. i o tym, że jej stopień jest odwrotnie proporcjonalny do używania. Gdybyście nie ujawniali faktu istnienia żon przed paniami, to by Wam doby nie starczyło na randki ;) Tylko okłamując je,  fakt swoich związków zatajając, moglibyście mieć małe problemy przy goleniu ;) Buzie jak nic pozacinane, jak się w lustro patrzy kiepsko,a kochanki snują marzenia  o wspólnej przyszłości. ;) Ale w sumie można się nie przejmować :redevil: albo się nie golić ;)

 

To już jest świadomy wybór...

Kwestia każdego z osobna, nie jako grupy...

Niektórzy może i mieliby doby za mało, a inni znowu nie wiedzieliby jak porozmawiać, jak kłamać, lub tez nic by im to nie dało...

Zostaje tylko portfel i przybytek, w którym pieniądze przemawiają nie słowa...

Robię coś świadomie, to nie mam pretensji co wszystkich za to, że się potem zaciąłem patrząc w lustro jak przez mgłę...

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Robię coś świadomie, to nie mam pretensji co wszystkich za to, że się potem zaciąłem patrząc w lustro jak przez mgłę...

No właśnie o świadomość chodzi i o prawo do świadomości dla wszystkich uczestników  zabawy takie samo. Bo jak się człowiek na coś świadomie decyduje, wszystko jasne.

PS. Oczywiście,sama miewam chwile słabości, i nieraz sobie myslę, pal o sześć, potem jej sie powie.Bo taka śliczna, taka seksi.  Ale refleksja jednak zwycięża, że nie wolno mi  tak pogrywać dla swojej korzyści. I pewnie, że żal mi trochę ;)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...