Skocz do zawartości
dobrażona

Wierność rogaczy

Rekomendowane odpowiedzi

 

gdy to są rzeczy mocno oczywiste ;)

 

Moon pewnie że oczywiste :) . Ale nawet oczywiste rzeczy wymagają czasem wyartykuowania, aby nabrać realności.

Jeśli nie, to większość dyskusji na tym forum i nie tylko byłaby niepotrzeba - bo dotyczą rzeczy obiektywnie oczywistych.

Dla mnie tam gdzie w grę wchodzą emocje tak wielkie jak w cuckold nie ma oczywistości.

Oczywistość to domena rozumu (a ja przy ZK go gubię :redevil: )

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Dla mnie tam gdzie w grę wchodzą emocje tak wielkie jak w cuckold nie ma oczywistości.Oczywistość to domena rozumu (a ja przy ZK go gubię :redevil: )

 

dobre Raist , very dobre :)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

weźmy jedną rzecz pod uwagę......

 

seks jest jak narkotyk, uzależnia i ciągle chcę więcej.....

taka kobieta (ew.facet) jest bardzo rozbudzona....., wątpię by jeden mężczyzna będzie w stanie ją zadowolić skoro prowadziła bardzo bujne życie erotyczne z kilkoma facetami....

 to jest Twoje zdanie, z którym ja oczywiście nie będę polemizował, ale moje zdanie jest niezmienne w tej kwesti

 

 

mówisz że rzadziej???

 

no bo też są takie małżeństwa..... np. raz na pół roku...

 

Uległy, za słabo jednak znasz kobiety i wysnuwasz błędne wnioski. 

Ja wcześniej miałam związki monogamiczne. Zawsze monogamiczne, niezależnie od wcześniejszych doświadczeń seksualnych. I byłoby tak nadal, gdyby nie marzenie mojego mężczyzny o cuckoldzie.

Idąc dalej tym tropem - jeśli mąż/partner hotki był jej pierwszym, to ona nigdy nie zgodzi się na cuckold. A wystarczy spojrzeć na ankiety - są hotki, które miały jednego partnera do czasu wejścia w cuckold. Po drugiej stronie są te,  które miałby więcej partnerów, więc - zgodnie z Twoją teorią - powinny być mocno rozbudzone erotycznie i cuckold nie powinien być problemem. A problemem jest i często partnerzy nie są w stanie namówić ich na cuckold.

 

Nie masz co polemizować z moim zdaniem, bo nie siedzisz w mojej  głowie, ani nie masz mojej cipki. Polemizować sobie możesz w sprawie hipotetycznej Kowalskiej, Nowakowej, itd. Polemizować sobie możesz na swój temat, bo wiesz co Ci w duszy gra. :P

 

I nie wyciągaj zdań z kontekstu, bo zacytowałeś fragment li tylko, zmieniając sens mojej wypowiedzi tak, jak Tobie wygodnie. Zacytuj całość zamiast pisać bzdury i do tej całości się odnieś, jeśli masz jakieś sensowne argumenty.

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

nie masz mojej cipki

 

Uległy z cipką Zuz :lach:

Ciekawa wizja

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

więc.... porostu doceniaj to co masz... kogo masz....

No, ale co docenianie ma tu do rzeczy ? Był taki okres, że mój mąż był chory. Długo. Seksu prawie nie było. Raz na kwartał może. I co?  I nic. Bo jestem z człowiekiem, a nie z jego penisem.

 

żona bawi się z kim chce, jak chce, i gdzie chce, ja nie wiem nic...

skoro wróciła by z takich zabaw była by zimna, ochła, i niedostępna....

czyli.. byłbym zbędnym elementem w takim układzie...

rozwiązanie tylko jedno.... rozstanie

bo taki scenariusz jest praktycznie nie do naprawienia

 

 

uległy, ja się nie znam, ale czy to o czym piszesz, nie przypomina w jakimś stopniu femdom?

 

Bardzo niepokojące  wydaje mi się, że jest jakieś takie wyobrażenie, że temperamentna, swobodna babka, to już tylko chodząca chuć, a jak już w cuckoldzie, czy swingu  to jakby się  zerwała z łańcucha. :(  Według mnie to niesprawiedliwe  i świadczy o niskiej ocenie kobiet w ogóle, przy sprowadzaniu ich działań do motywowanych tylko dupą.

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

I nie wyciągaj zdań z kontekstu, bo zacytowałeś fragment li tylko, zmieniając sens mojej wypowiedzi tak, jak Tobie wygodnie. Zacytuj całość zamiast pisać bzdury i do tej całości się odnieś, jeśli masz jakieś sensowne argumenty.

 

o którym fragmencie mowa??

 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Uległy idąc tą drogą gdyby przed Tobą Twoja partnerka miała kilku facetów / co z reguły jest normalne/ po związaniu się na stałe z jednym dalej czułaby się niezaspokojona i chciała kontynuować poznawanie nowych egzemplarzy  a jej partner dajmy na to Ty nie podzielał entuzjazmu i wymagał wierności to małżeństwo/związek  poszło by w pizdu.

 

 

Uległy, cyt. "nie wyobrażam sobie na dzień dzisiejszy bym raptem zażądał wierności( jeśli byłaby niewierna)... sytuacja taka mogłaby nastąpić gdybym całkowicie został odsunięty od tego typu zabaw.....", tymczasem Moon mówi o sytuacji, w której partner/mąż WIERNOŚCI WYMAGA. To przecież dwie skrajnie odmienne sytuacje, prawda?

Zuza on chyba bardziej miał namysli chęć rezygnacji z cuckold.

Bo, że była byś to w stanie zrobić gdyby była bezwgledna potrzeba, chyba nikt nie wątpi.

 

Raist, gdyby mój facet taką chęć (rezygnacja) wyraził, to ja straciłabym chęć na cuckold. Bo podnietą nie jest tu tylko to, że inny zastosuje ruchy posuwisto-zwrotne, chociaż oczywiście odczucia fizyczne są bardzo ważne, ale przede wszystkim psychika. Gdyby jego przestało to podniecać, to przestałby podniecać mnie. Bo, dla mnie, cuckold jest w głowie, a nie między nogami.

 

 

Uległy, chodzi o Twoje pytanie: "mówisz, że rzadziej?". Gdybyś przeczytał co ja napisałam, to byś takiego pytania nie zadał. Chyba, że brak argumentów i tak Ci było na rękę.

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

hehe  no a moja odpowiedź dotyczyła tego fragmentu postu uległego  ;)

 

 

weźmy jedną rzecz pod uwagę......seks jest jak narkotyk, uzależnia i ciągle chcę więcej.....takakobieta (ew.facet) jest bardzo rozbudzona....., wątpię by jedenmężczyzna będzie w stanie ją zadowolić skoro prowadziła bardzo bujneżycie erotyczne z kilkoma facetami....

 

zatem albo szukamy dziewicy, co jak i szukanie smoka ciężkie jest, ale końcowo nie gwarantuje że ona nie bedzie chciala wiedziec jak to jest z innym, albo nastawiamy sie na to że jak kobieta czy facet mieli wczesniej kilku partnerów a trzeba założyc że tak to wlasnie wygląda to będą dalej chcieli się bawić z innymi mimo że my na to nie wyrazimy zgody ?

 

uległy zadowolisz jedną kobietę chocby ja wczesniej cała dywizja miała  bo nie na tym rzecz polega, rzecz polega na chciejstwie do kompromisu a nie ulegania wlasnym egoistycznym zachciankom i to wszystko :)

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

szanowni państwo

 

nie uważam się za jakiegoś tam znawce kobiet, czy też jak Zuza pisze prawo do polemizowania o jej odczuciach...

 

wszelkie uwagi które na tym forum zamieszczam, to wynik własnych obserwacji, własnych doświadczeń, czy własnych przemyśleń..., na ile są one trafne nie wiem na tą chwile tak uważam, jeśli moja wiedza sie poszerzy, moje zdanie może będzie inne..

 

jak już kiedyś wspominałem Zuzie, ciekawi mnie jej temperament, i chętnie bym na ten temat też podyskutował....

 

staram się jednak dociekać dlaczego dana osoba w określonej sytuacji zachowuje się tak a nie inaczej..., często schemat się powtarza...., doświadczyłem też nie wszystko jest możliwe...., czasem trafiamy na mur...


Uległy, cyt. "nie wyobrażam sobie na dzień dzisiejszy bym raptem zażądał wierności( jeśli byłaby niewierna)... sytuacja taka mogłaby nastąpić gdybym całkowicie został odsunięty od tego typu zabaw.....", tymczasem Moon mówi o sytuacji, w której partner/mąż WIERNOŚCI WYMAGA. To przecież dwie skrajnie odmienne sytuacje, prawda?


 

Raist, gdyby mój facet taką chęć (rezygnacja) wyraził, to ja straciłabym chęć na cuckold. Bo podnietą nie jest tu tylko to, że inny zastosuje ruchy posuwisto-zwrotne, chociaż oczywiście odczucia fizyczne są bardzo ważne, ale przede wszystkim psychika. Gdyby jego przestało to podniecać, to przestałby podniecać mnie. Bo, dla mnie, cuckold jest w głowie, a nie między nogami.

 

 

Uległy, chodzi o Twoje pytanie: "mówisz, że rzadziej?". Gdybyś przeczytał co ja napisałam, to byś takiego pytania nie zadał. Chyba, że brak argumentów i tak Ci było na rękę.

Zuza o czym Ty piszesz????????????

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Bo, dla mnie, cuckold jest w głowie, a nie między nogami.

 

Dla mnie jest dokładnie pośrodku - mnie niesamowicie podnieca widok rozkoszy mojej żony, a ją przedewszystkim właśnie ta przezywana rozkosz.

 

Oczywiście masz rację Zouza, gdyby chciał to nie ma innego wyjścia.

Ale czy nie byłoby Ci choć trochę żal? Nie wierzę - powiedz szczerze.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...