Skocz do zawartości
Raist

Co Kochankowie sądzą o Rogaczach?

Rekomendowane odpowiedzi

Przyszedł mi do głowy pewien temat, a właściwe pytanie.Co tak naprawdę sądzą kochankowie o rogaczach?Ja wiem, że oddanie własnej kobiety innemu partnerowi podnieca tylko niewielu mężczyzn.I wydaje mi się, że duża częśc pozostałych traktuje takiego osobnika jak dziwolonga - albo dewianta, albo przynajmniej lalusia co swojej pani nie umie sam dobrze zrobić (mówie oczywiście o ludziach spoza forum)

 

Tak więc kochanek, nie będący bullem, może gardzić zachowaniem rogacza (myśleć sobie w duszy - ale frajer)Z drugiej strony jego zbliżenie z hotka zależy od zgody rogatego (więć lepiej mu nie podpadać)I tak sobie kombinuję - czy nie jest tak, że kochankowie w skrytości ducha gardzą rogaczami? (tylko do tego głośno się nie przyznają?)Może przesadzam w swojej ocenie (i na pewno wielu kochanków - zwłaszcza na tym forum - to fajne chłopaki, które poczują się żywo dotknięte moimi słowami), ale ja jestem taką odmianą rogacza, której nic a nic nie kręci uległość. To co czasem czytam w wypowiedziach innych w ogóle do mnie nie pasuje. Jest w mojej duszy jakaś dziwna rozbieżność jak rozdwojenie jaźni - z jednej strony podnieca mnie strasznie widok mojej żony dymanej przez kochanka, a z drugiej strony myśl o tym, że z tego powodu mógłby patrzeć na mnie z góry strasznie mnie wkurwia.Ciekawy jestem waszych opinii.

  • Lubię 8

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cóż dla mnie rogacz jak kazdy facet, ale wiem jedno nigdy nie gardziłem, nawet przez myśl to nie przechodzi, ale kiedy jestem z hotkom musi być podporzadkowany mnie, cóż mam naturę dominującą i czasem rogacz może to odbierać jako jego poniżanie, co dla mnie nie ma miejsca, Wiem jedno to nie są łatwe układy i wymagają zeozumienia z obu stron

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

I tak sobie kombinuję - czy nie jest tak, że kochankowie w skrytości ducha gardzą rogaczami? (tylko do tego głośno się nie przyznają?)

 

Wszystko zależy od Kochanka. Mozna być na przykład przyjacielem rodziny przez półtora roku, robić wspólny grill. A można też kimś gardzić. "W skrytości ducha". Ale pogardę zawsze widać i czuć. Nie da się jej na dłuższą metę ukryć. Taka moja opinia.

 

 

Jest w mojej duszy jakaś dziwna rozbieżność jak rozdwojenie jaźni - z jednej strony podnieca mnie strasznie widok mojej żony dymanej przez kochanka, a z drugiej strony myśl o tym, że z tego powodu mógłby patrzeć na mnie z góry strasznie mnie wkurwia.

 

Nie jesteś pod tym względem wyjątkowy. To typowa rozbieżność. To że kręci Rogacza widok Jego Kobiety z Kochankiem, to wcale nie oznacza że kręci go poniżenie ze strony Kochanka. Ile mózgów, tyle opcji. Burza mózgów.

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Kiedy jeszcze bawiłam się w trójkąty z moim facetem, to mi mówił, że zaraz po wszystkim kochanek ma spier... Także z jednej strony podniecenie w trakcie, a obecność po fakcie nie do zniesienia. Jedynym wyjątkiem był jego przyjaciel.

I sądzę, że to właśnie dlatego, że nie chciał, by kochanek patrzył na niego jak na frajera, podczas gdy jest "samcem alfa" i nie pozwoliłby sobie na to. 

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Ja tez jestem z tej opcji, tylko ja uległa wobec partnera.  Wydaje mi się, że konkurencyjność kobiet jest jeszcze większa niż mężczyzn. Ja mam w dużej mierze męską naturę i wiele zaborczych, irracjonalnych zachowań kochanek po prostu mnie dziwi. Za to bardzo lubię, kiedy dziewczyna/kobieta traktuje mnie i partnera równo w relacji a nie jak piąte koło u wozu. Jak my we dwie się dogadujemy, sielanka. W obecnym związku część kobiet, które choćby flirtują mocno z moim mężem przy mnie, szuka przyzwolenia i mały gest, uśmiech w moją stronę wystarcza, by mnie ciepło w stosunku do takiej kobiety zalało i został sam miód bez dziegciu.  Chyba to złudne poczucie kontroli nad sytuacją. albo właśnie dominacja, a przede wszystkim wrażliwość na zwykły szacunek. Ot, samica Alfa ze mnie i już  ;)  Dla wielu kobiet, niezależnie od klimatu, ważna jest chronologia. Znam mnóstwo byłych kochanek męża i tak z połowy z nich bije tryumfalna aura "ha, ja go miałam wcześniej". Znamy pewnie zresztą masę kobiet, które "zawłaszczają" mentalnie byłych, które są zazdrosne o byłych facetów,  w swoich głowach szukając usilnie wad u kolejnych partnerek tych panów. W ogóle mam wrażenie,że kobietom trudniej niż mężczyznom się dzielić, a sytuacje "zapasów" męczą mnie. A ja uwielbiam miłe, ciepłe, zadowolone kobiety. I to nieważne, do łózka, czy nie. Bardzo lubię takie poznawać.

  • Lubię 9

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

No cóż ... u nas działa to w obie stronny- pisze tutaj zarówno z pozycji hotki jak i rogaczki.

Z punktu widzenia rogaczki jest bardzo podobnie jak u dobrejżony, jednak doświadczenie nasze o wiele mniejsze w tym zakresie. Do tej pory nie zdarzyła się ŻADNA kobieta, która traktowałaby mnie jakkolwiek pogardliwie, bez szacunku, z góry. Wręcz spotkałam sie zawsze z dużym uznaniem,  podziwem dla mojej odwagi i oddania dla Męża ze strony tych kobiet, z którymi był mój Małżonek w bliższych relacjach. Zawsze liczyły się z moim zdaniem i zawsze to my najpierw sie dogadywałyśmy. Lubienie kochanki mojego Męża to podstawa do udanego związku cuckold odwrotnie. Tym bardziej jest to ważne, że w hierarhii cuckoldowej zabawy ja zawsze zajmowałam i zajmuję pozycję osoby uległej i będącej "tą po kochance". Jesli kiedyś okaże się, że inna kobieta chcąca spotykać się z miom Mężem lub pretendująca do tych spotkań w jakikolwiek sposób da mi odczuć swoją wyższość lub pogardę - nie będzie kochanką mojego Męża. Po prostu. Mój Mąż na to nie pozwoli. I to prawda, ze mozna ukrywać swoją pogardę, ale prędzej czy później to da się wyczuć.

Z punktu widzenia hotki - mój Mąż jest typem rogacza dominującego i w adekwatrny sposób do w/w to ja nie pozwolę sobie na spotkania z kimś, kto nie szanuje mojego Męża. I to zwykle ja weryfikuję postawę potencjalnego bulla  w pierwszych próbach korespondencji i nie pozwolę, by mojego Rogacza traktowac per noga, jak element do pominięcia. Prostym i doskonale sprawdzającym się sposobem jest zasada, że jeśli ktoś chce spotkać się ze mną, musi najpierw napisać do Męża. Jeśli On się zgodzi, to wtedy dalej poprowadzimy korespondencję i może dojść do spotkania. Nawet nie wiecie ilu facetów wymięka na tej prostej czynności :D

  • Lubię 9

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

wszystko zależy chyba od świadomości kochanka. Jeśli to typowa akcja że kobieta bierze za przeproszeniem gościa z łapanki to kochanek może potraktować rogacza własnie jak dziwoląga, nieudacznika itp . Bo będzie traktował sytuacje tylko jako zaliczenie kolejnej panienki.

 

No ale jeśli kochanek wie co to cuckold, zna podłoże zachowań rogacza, ma świadomość i wie jak zorganizować spotkanie aby także rogacz miał satysfakcje to chyba to już zupełnie inny poziom doznań dla całej trójki.

 

Inną kwestią  jest też to czy dla kochanka kwestia cuckold to jest to w czym dobrze się czuje , czerpie przyjemnośc nie tylko z bycia z hotką ale także elektryzuje go myśl o tym że mąż wie, ew widzi, patrzy lub bierze w tym udział w określonej roli dla niego przypisanej.

 

Więc drogie hotki nie zapominajcie o Waszych rogaczach i wybierajcie świadomych i zorientowanych na cuckold kochanków :)

  • Lubię 11

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

wszystko zależy chyba od świadomości kochanka. Jeśli to typowa akcja że kobieta bierze za przeproszeniem gościa z łapanki to kochanek może potraktować rogacza własnie jak dziwoląga, nieudacznika itp . Bo będzie traktował sytuacje tylko jako zaliczenie kolejnej panienki.

 

No ale jeśli kochanek wie co to cuckold, zna podłoże zachowań rogacza, ma świadomość i wie jak zorganizować spotkanie aby także rogacz miał satysfakcje to chyba to już zupełnie inny poziom doznań dla całej trójki.

 

Inną kwestią  jest też to czy dla kochanka kwestia cuckold to jest to w czym dobrze się czuje , czerpie przyjemnośc nie tylko z bycia z hotką ale także elektryzuje go myśl o tym że mąż wie, ew widzi, patrzy lub bierze w tym udział w określonej roli dla niego przypisanej.

 

Więc drogie hotki nie zapominajcie o Waszych rogaczach i wybierajcie świadomych i zorientowanych na cuckold kochanków :)

Lepiej bym tego nie ujął

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Jesli kiedyś okaże się, że inna kobieta chcąca spotykać się z miom Mężem lub pretendująca do tych spotkań w jakikolwiek sposób da mi odczuć swoją wyższość lub pogardę - nie będzie kochanką mojego Męża. Po prostu. Mój Mąż na to nie pozwoli.

I to jest klucz,  w moim poprzednim związku cuckoldowym to właśnie  było zmorą i źródłem rozmaitych problemów. Podłoże ma we wzajemnym szacunkiem w obrębie samego związku i w hierarchii wartości. Teraz zupełnie co innego, na kobiety niechętne mi mój mąż kompletnie traci ochotę.  Ze trzy tygodnie temu mieliśmy taka sytuację, że ta sama, piękna i znana nam obydwojgu kobieta w sytuacji "sprzyjającej"  stała się słodka jak miód jak dla niego i wręcz wredna dla mnie. Mimo, ze wiedziała, że to kompletnie nielogiczne, konkurencyjność wzięła górę. Oczywiście, z miejsca przestała być atrakcyjna w naszych oczach. Brzydkie wnętrze i złe emocje strasznie szpecą jednak człowieka.

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Choinka i wszystko zostało napisane. W dodatku mądrze.

:poklon:

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...