To co nas odrzuca .....

[Zouza® 29 620]

A mój ma owłosienie na plecach i torsie. Maszynka elektryczna i jadę.

[Cuckoldplace✩ 8 777]

Chyba nie będę zbyt oryginalny i też powiem, że brak higieny dyskwalifikuje partnera. Zdarza się, że owłosiona pipka u mojej żonku też mnie pobudza i czasem proszę ją by przez jakiś czas się nie goliła. Zasadniczo jednak fajniej, gdy jest gładko. Ważne jest też by było o czym pogadać w chwilach odpoczynku. Może nie jakieś filozoficzne dysputy od razu:)

[Su. 1 575]

szczerze?

 

ja tez nie hihihi , Pan ma niewielki i tam   sie goli   depilatorka to chyba by nie wytrzymal

 

Nie znam takiego który by mógl wytrzymac potraktowanie go depilatorem Sama mam z tym problem, a o miejscach intymntych nie wspomne jaki to musi byc ból

[Zouza® 29 620]

Nie no, mój też nie jest owłosiony jak małpa, ale i tak goli.

[Sem.©® 15 694]

ale co zrobic , gdy facet je ma ? woskiem? jak woskiem to chetnie hihi

ja myślę że jak facet je ma a kogoś to nie kręci, to się po prostu wybiera inną osobę. Wosk, czy inne akcje w przypadku FACETÓW którzy są mocno owłosieni, to ja współczuję. Kobiety pod tym względem, mają zapewne inną tolerancję na ból. Hehe.. Inną, czyli wyższą.

[Zouza® 29 620]

 

ja myślę że jak facet je ma a kogoś to nie kręci, to się po prostu wybiera inną osobę.

 

O ile mogę się zgodzić w przypadku kochanków, to już w związku jest zupełnie inaczej i nie ma tak prostego przełożenia. 

[Sem.©® 15 694]

 

O ile mogę się zgodzić w przypadku kochanków, to już w związku jest zupełnie inaczej i nie ma tak prostego przełożenia.

 

No ja właśnie Kochanków miałem na myśli, Zuz

[Zouza® 29 620]

Ale tu też nie zawsze.  

[Zouza® 29 620]

Mój facet, kiedy się poznaliśmy, zupełnie mi się nie podobał fizycznie. Zupełnie nie mój "typ". Ale teraz nie widzę tego, co mi się nie podobało. Cóż, zdobył mnie poprzez uszy. Rozmowa była tak ciekawa, że nie mogłam oderwać wzroku. I te wszystkie "wady" wyglądu jakoś dziwnie zniknęły.

[Su. 1 575]

Mój facet, kiedy się poznaliśmy, zupełnie mi się nie podobał fizycznie. Zupełnie nie mój "typ". Ale teraz nie widzę tego, co mi się nie podobało. Cóż, zdobył mnie poprzez uszy. Rozmowa była tak ciekawa, że nie mogłam oderwać wzroku. I te wszystkie "wady" wyglądu jakoś dziwnie zniknęły.

 

Zuz tak tez sie zdarza Nawet bardzo często wiec doskonale Cie rozumiem. Też zreszta to przerabiałam

Oczywiscie ze nie wyglad jest najwazniejszy, raczej sposob bycia, rozmowy i masa innych rzeczy.

 

Ale jak Cie pociąga, podoba sie nadal to jest świetnie!