To co nas odrzuca .....

[Xavery 1 948]

 

Przecież tam nikt celowo ogrodów nie zapuszcza, a włosy "w miejscach intymnych" rozsną w sposób naturalny

w wielu miejscach włosy rosną w sposób naturlny, pod pachami też dla przykładu.

Zresztą mao jest miejsce na ciele gdzie one by nie rosły.

Nie znaczy to że musimy to lubieć, przeciwnie - nie lubimy

[Sem.©® 15 694]

 

Zresztą mao jest miejsce na ciele gdzie one by nie rosły.

W moim przypadku akurat mało jest takich miejsc w których one rosną. Są to miejsca intymne i głowa. Więc ja bym tak nie uogólniał, bo nie każdemu włosy rosną WSZĘDZIE lub też prawie wszędzie

[Zouza® 29 620]

No i pewnie średnio przyjemnie byłoby spotkać hotkę, która ma owłosione nogi, pachy i cipkę. A może się mylę?

Ja jednak preferuję na zero u faceta, ale zdarzyły się wyjątki. Ale to, jak mówiłam, kwestia osobowości kochanka. U kogoś nie będzie to wielki problem, u innego nie przejdzie.

[może? 4 598]

 

Nie znaczy to że musimy to lubieć, przeciwnie - nie lubimy

 

lubić, nie lubieć

[Zouza® 29 620]

Może, jesteś tu nowa, więc na razie tylko powiem - nie zwracamy nikomu uwagi na błędy!!! Taką przyjęliśmy zasadę na forum.

[Su. 1 575]

Mnie odrzuca brak higieny, przedewszystkim.

-brudne ubrania, po ktorych ewidentnie widać ślady noszenia przez kilka dni z rzędu

-baaardzo owłosiony facet (plecy, dłonie szczegolnie i twarz)

[kref 12]

Tak często, pisze się o pojęciu depilicaji u facetów tudzież u kobiet, ja kiedyś spróbowałem wydepilować sobie kawalontek łydki, żona mnie namówiła, (jakimś tam depilatorem) nie zniósłbym bólu depilowanych łoniaków... golę się maszynką przynajmniej raz albo 2 razy w tygodniu (w tym miejscu, włącznie do oka szatana) ale jeszcze raz napiszę, nie zniósłbym depilacji. To jest ponad moją wytrzymałość.

[kref 12]

P.S osobiścię golę sie nie dla tego, że lubi to żona, a dlatego, że mega dbam o higienę!  nikt nie zna dnia ani godziny   hyhy

[Su. 1 575]

wlosy blee , ale co zrobic , gdy facet je ma ? woskiem?   jak woskiem to chetnie hihi

 

Te na plecach chętnie bym woskiem potraktowała!

Chociaz na szczescie raczej nie spotkałam nikogo z tak bujnym owłosieniem

[brudny smok 28]

Moja żona nie znosi owłosienia u facetów. (po pewnym czasie zaczęła lubić brak łoniaków u mnie) Ja mam problem z głowy gdyż ani tors, ani brzuch tybardziej plecy nie mają znamion owłosienia... i całe szczęście natura mnie takiego stworzyła.