Skocz do zawartości
Ginger

Orgazm męski głośny czy niemy?

Rekomendowane odpowiedzi

Hmm mieszkaliśmy kiedyś z Natalią w bloku z wielkiej płyty, "akustycznie perfekcyjny". Mieliśmy sąsiada notabene był chyba kiedyś ormowcem, mieszkał pietro pod nami po przekontnej, niegraniczylismy z nim nawet jedną ścianką... nie jeden raz zaczępiał mnie na klatce i "informował mnie o moich i Natki poczynaniach"

 

"...Panie, przez Pana żonę to moje wnuki spać u mnie nie mogą, a pan też nie lepszy jak jeleń na rykowisku"

 

"...Ja już mam dosyć tłumaczenia wnuką, że Pan niezabijasz swojej żony, nie możecie się uspokoić? też kiedyś byłem młody, ale nie dawałem znaku wszystkim sasiądam, że posuwam swoją żonę"

 

Płenta jest taka, że właśnie takie sytuacje pomogły podjąć nam decyzję o kupnie domu na rogatkach miasta. Tzn powodów było znacznie więcej ale takie sytuacje nie dawały nam spokoju, krępowały nas i u siebie w mieszkaniu czuliśmy się podsłuchiwani i kneblowani przez innych sąsiadów. Ktoś kiedyś wezwał policję około godziny dwudziestej, przyjechała policja na interwencję z podejżeniem znęcania się fizycznego i psychicznego nad żoną.... !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! wtedy właśnie powiedzieliśmy dość!

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Mój mąż jest cichy. Czasami, jak leżę do niego tyłem, to nawet nie wiem, czy to już ;)

Ale uwielbiam wyraz jego twarzy w czasie spełnienia.

Jest coś w tym, że orgazm partnera odbiera się jako własną satysfakcję. :D

 

Dlatego warto mieć osobno orgazmy, wtedy można przeżywać orgazm i swój i partnera.

 

Moi byli kochankowie, też byli raczej cicho. Może małe stęknięcie i tyle.

Ale jeden z nich, ten z którym sex przeistaczał się w istną orgię zmysłów, pod którego ręką topniałam cała, przeżywał orgazmy w niesamowity sposób.

To były bardzo silne i widowiskowe orgazmy. Wyginał się cały i spuszczając całą swą zawartość w moje spełnione ciało wydawał głośne dźwięki. To może nie trąbienie ;) ale takie odgłosy westchnienia.

Coś niesamowitego. To były chwile mojego wielkiego szczęścia.

Móc dawać mu te maksymalnie odjazdowe orgazmy.

  • Lubię 7

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Spotykaliśmy się kiedyś z panen, który był.. gdyby wcześniej nie ostrzegł nas że jestgłośny, pewnie K umarła by zestrachua ja (k) ze śmiechu.. lub odwrotnie.. ;) i choć że byliśmy przygotowani, to mimo wszystko było to dla nas zaskakujące.. 

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

głośno czy cicho - cały urok w tym, że tego się nie da przewidzieć (przynajmniej w moim przypadku) i nie zawsze działa to na zasadzie przyjemniej = głośniej. ważne, żeby się niepotrzebnie nie spinać kiedy chcemy sobie pokrzyczeć, ale też - żeby nie przegiąć i nie podkręcać 'potencjometu głośności' tak dla zasady - bo bez naturalności może to brzmieć jak dźwięki z tandetnego porno;)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Nob o to chodzi że nie kazdy facet , tak jak i kobieta wydaje dzwieki jakieś. ne maja byc naturalne, z jednej jak i z drugiej strony a nie wymuszone bo kobieta to lubi.

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Ja dochodze mocno i cieżko jest mi być cicho. Wymykaja mi się też czasem jakieś niecenzuralne słówka, ale chyba nie zawsze, bo nie do końca to pamiętam. Mam totalny odjazd i jeszcze z 30 sekund po łapią mnie dreszcze.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

U mnie to różnie z tym bywa ale ogólnie dolny zakres odgłosów.

 

Jako ciekawostka- (co mnie też pierwszy raz zdziwiło) najwięcej odgłosów wydają faceci zaspakajani przy pomocy strapon.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Ja cicho,hmm nawet bardzo cicho...... :facepalm: jak w niemym kinie: :cicho: ))))ale jakie mam dreszcze i jakoś tak ciało się dziwnie wygina:))))))

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Sam raczej nie kontroluje wszystkich swoich reakcji, więc trudno opisać każdy detal, ale z tego co mi wiadomo, to zaczynam głośniej oddychać, troszkę sobie lubię pomruczeć, a kiedy nadchodzi oczekiwana chwila - głośno wzdycham, zamykam oczy i .... na moment odlatuję z lekkim grymasem na twarzy(kurde to już po wszystkim :P ) lubię też sypnąć jakieś niecenzuralne epitety :redevil:Generalnie to nie za głośno - wolę jeżeli to partnerka sobie troszkę pokrzyczy :P

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

zaczynam głośniej oddychać, troszkę sobie lubię pomruczeć, a kiedy nadchodzi oczekiwana chwila - głośno wzdycham, zamykam oczy i .... na moment odlatuję z lekkim grymasem na twarzy(kurde to już po wszystkim )

 

tak, taki najbardziej lubię u mężczyzny.. gdy zaczynam słyszeć w oddechu jak jest... i jeszcze wiem, że mogę posterować, poznęcać się dłużej lub z  zaskoczenia przyspieszyć a niekiedy i zdemolować :D 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...