Skocz do zawartości
Raist

Orgazm - moment przełomowy

Rekomendowane odpowiedzi

  W dniu 30.01.2013 o 07:10, seksowna_w_związku pisze:

ale mój czasem w trakcie przechodzi do czynów (dzwoni i umawia moje spotkanie, albo mówi, żebym zaraz jechała - i czasem jadę, a czasem tylko mówi, nakręca mnie strasznie), a po uniesieniach mówi: późno już, idźmy spać itp - mam wtedy ochotę gryźć, warczeć i obgryzać knykcie!)

no ale to takie trochę.......

 

bawić się czyimś "podnieceniem..."..., no chyba że Cię kręci taka forma "upokożenia", nakręcić i zostawić....

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
  W dniu 30.01.2013 o 07:10, seksowna_w_związku pisze:

ale mój czasem w trakcie przechodzi do czynów (dzwoni i umawia moje spotkanie, albo mówi, żebym zaraz jechała - i czasem jadę, a czasem tylko mówi, nakręca mnie strasznie), a po uniesieniach mówi: późno już, idźmy spać itp - mam wtedy ochotę gryźć, warczeć i obgryzać knykcie!)

Pokaż więcej  
spróbujcie zrozumieć -sex z nim jest fantastyczny i jakby nic nie gadał, wcale nie chciałabym po nim jechać po dokładkę, mogłabym zasnąć wtulona, ale przez takie nakręcenie wieczór dla mnie jest niepełny. To trochę tak (że przyrównam) jak zajefajna gra wstępna a potem propozycja obejrzenia wiadomości....
  W dniu 30.01.2013 o 07:13, uległy pisze:

no ale to takie trochę....... bawić się czyimś "podnieceniem..."..., no chyba że Cię kręci taka forma "upokożenia", nakręcić i zostawić....

Pokaż więcej  
no właśnie źle sobie z tym radzę :-(
  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

  W dniu 30.01.2013 o 07:15, seksowna_w_związku pisze:

To trochę tak (że przyrównam) jak zajefajna gra wstępna a potem propozycja obejrzenia wiadomości....

Pokaż więcej  

 

to nie dla mnie..

 

  W dniu 30.01.2013 o 07:10, seksowna_w_związku pisze:

a po uniesieniach mówi: późno już, idźmy spać itp - mam wtedy ochotę gryźć, warczeć i obgryzać knykcie!)

Pokaż więcej  

 

czyli sobie ulży i dobranoc......

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

oj, seksowna,  do poradnictwa brak mi kwalifikacji :), ale  chyba miota Ci się chłop nieco. widzisz, każdy jest inny, u Ciebie kolejność zdarzeń jest mniej typowa- najpierw mąż, potem kochanek. A jakbyście spróbowali zamienić to czasowo, może fajnie by było Wam dwojgu, to ostateczne spełnienie osiągać ze sobą. W skrócie 1.tylko podkręcić męża 2.zabawić się z kochankiem 3. skończyć z mężem :)

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
  W dniu 30.01.2013 o 07:19, dobrażona pisze:

oj, seksowna,  do poradnictwa brak mi kwalifikacji :), ale  chyba miota Ci się chłop nieco. widzisz, każdy jest inny, u Ciebie kolejność zdarzeń jest mniej typowa- najpierw mąż, potem kochanek. A jakbyście spróbowali zamienić to czasowo, może fajnie by było Wam dwojgu, to ostateczne spełnienie osiągać ze sobą. W skrócie 1.tylko podkręcić męża 2.zabawić się z kochankiem 3. skończyć z mężem :)

Pokaż więcej  
To ja bardziej długodystansowo ;-)najpierw z mężem, potem z kochankiem, i z kochankiem, a potem z mężem :evil: taki zrealizowany scenariusz zakręcił mnie na dłuuugo
  W dniu 30.01.2013 o 07:28, seksowna_w_związku pisze:

To ja bardziej długodystansowo ;-)najpierw z mężem, potem z kochankiem, i z kochankiem, a potem z mężem :evil: taki zrealizowany scenariusz zakręcił mnie na dłuuugo

Pokaż więcej  
zresztą nie wiem, czy bez tego wytrzymałby do mojego powrotu ;-)na diablicę wychodzę...
  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

To po pierwszym punkcie może daj się Małżonkowi ponownie nakręcić  bardziej, coby udźwigął żuczek wyzwanie :)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
  W dniu 30.01.2013 o 07:31, dobrażona pisze:

To po pierwszym punkcie może daj się Małżonkowi ponownie nakręcić  bardziej, coby udźwigął żuczek wyzwanie :)

Pokaż więcej  
No rada bardzo dobra :-) tylko proszę bardziej szczegółowo ;-)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

To kochana już bardziej pytanie do hotek:) jak wstaną pewnie pomogą ci najlepiej. Ja z drugiej strony tej barykady:)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

RAIST !

Masz rację - odczucia podobne. Z tym, że ja ci powiem analogię jak było to u nas.

Rozmawialiśmy o tym jakiś czas temu.

U nas było podobnie w inych też przypadkach:

1. początki masturbacji - przed podnieceniem i w trakcie cudownie, po doznaniach lekki smutek, troche żal, trochę wstyd itp itd

2. pierwsze spotkania z parami, pierwszy trójkąt itp ... podobnie

3. pierwsze elementy cuckoldu było tak samo.

Wydaje nam się że to wtedy kiedy przekracza się jakieś swoje granice. Każdy z nas albo znaczna większość granice tego co "jest ok" przesuwa wraz z wiekiem, doświadczeniem etc.

Pierwsze kroki w tym przesuwaniu granicy tak się właśnie u nas objawiały - czyli wątpliwości po zabawach.

Zauważyliśmy jednak, że im bardziej jesteśmy świadomo siebie, tego co robimy, im więcej mamy doświadczenia tym mniejsze te negatywne odczucia po wszystkim.

Obecnie nie mogę powiedzieć że nie ma ich wcale ... są, ale w takim minimalnym zakresie. Wydaje mi się też, że nikt kto jest przy zdrowych zmysłach całkowicie sie tego uczycia nie pozbędzie ... poprostu tak to już działa :)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2025

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Pokaż więcej  

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Pokaż więcej  

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

Pokaż więcej  
×
×
  • Dodaj nową pozycję...