Prezerwatywa..

[Cuckoldplace✩ 8 598]

 

mogłabym wyrazić swoją opinie na ten temat

To wyraz chcemy wiedzeć!

[kreator✩ 1 973]

 

I rezygnuje ze spotkania tylko dlatego, ze ja tej gumki wymagam.Żeby na szali: gumka - kobieta + sex - wygrywała gumka?Porażka.

 

No cóż czasami trza spojrzeć prawdzie w oczy

Sama prezerwatywa mi nie przeszkadza o ile moją partnerkę traktuję jak prostytutkę, bo tu wskakuję męczę szatana i idę mając ją głęboko w czterech literach.

 

Jeżeli jednak mówimy o seksie z partnerką, która coś dla mnie znaczy (nie ważne ile) to prezerwatywa wręcz uniemożliwiłaby mi nawet gotowość. Jakoś smak prezerwatywy przeszkadza mi na tyle, że całe napięcie schodzi ze mnie. Dlatego też odsyłam do mojego pierwszego postu.

Ginger dlatego też moje stałe partnerki z którymi utrzymuję kontakty wiedzą, że prezerwatywa oznacza początek końca.

[LukeTerry✩ 2 282]

Alice nie krępuj się

[dr.Lecter 2 612]

Mówiąc krótko, czy czujesz różnice w bzykaniu w gumce, i bez..

 

Nie powiem ze nie czuje w ogole roznicy ale w zaden sposob mnie to nie ogranicza.

[Alice 1 597]

.

Alice nie krępuj się

No dobrze .

[Alice 1 597]

Wiem, ze to co napisze jest troche na bakier ze zdrowym rozsadkiem, ale wole bez gumki.

Powiem tak- zalezy od tego- z kim , w jakim jestem nastroju ( gdy jestem nabuzowana tak, ze ledwie chodze, gdy partner bardzo mnie podnieca ), czasem zdarza mi sie zaryzykowac .

Uwielbiam czuc w sobie ten gorrrracy pret .

Czasem .

To nie jest tak ze ze wszystkimi rzne sie bez gumki

[Piorun 931]

 

Uwielbiam czuc w sobie ten gorrrracy pret .

Yyyy

 

 

To nie jest tak ze ze wszystkimi rzne sie bez gumki

A ja ze wszystkimi i nie ma taryfy ulgowej.Zdrowie jest tylko jedno,a nie wygrałem je na loterii.

[bigboy89 1 924]

 

Dla mnie to by była obraza, gdybym klikając z zdeklarowanym kochankiem dowiedziała się, że on chce się kochać bez gumki.I rezygnuje ze spotkania tylko dlatego, ze ja tej gumki wymagam.Żeby na szali: gumka - kobieta + sex - wygrywała gumka?

 

Wydaje mi się, że to nie do końca tak. Pytanie padło proste - z gumką czy bez.Raczej każdy facet odpowie, że lepiej bez z wiadomych względów :PTylko, że niektóre sytuacje po prostu wymagają od nas jej założenia i wtedy nie narzekamy tylko zakładamy ;)To jednak nieco inny temat i odpowiedź na pytanie - kiedy z gumką, a kiedy bez gumki

[uległy† 412]

..

Wybrałem tak, być może to przekonanie jest tylko w mojej głowie, a może nie. Powiem więcej gdybym miał w opcji seks z cud-dziewczyną w prezerwatywie, lub własną rękę bez, to wybrałbym rękę.

To w końcu prezerwatywa czy nie?? Bo się poglubilem..

No cóż czasami trza spojrzeć prawdzie w oczy :redevil:Sama prezerwatywa mi nie przeszkadza o ile moją partnerkę traktuję jak prostytutkę, bo tu wskakuję męczę szatana i idę mając ją głęboko w czterech literach. Jeżeli jednak mówimy o seksie z partnerką, która coś dla mnie znaczy (nie ważne ile) to prezerwatywa wręcz uniemożliwiłaby mi nawet gotowość. Jakoś smak prezerwatywy przeszkadza mi na tyle, że całe napięcie schodzi ze mnie. Dlatego też odsyłam do mojego pierwszego postu.Ginger dlatego też moje stałe partnerki z którymi utrzymuję kontakty wiedzą, że prezerwatywa oznacza początek końca.

[Ginger 748]

Kochankowi ufa się w 100 % .... 

Radziu, dobrze, że dodałeś te trzy kopki.

Ale i tak nie wiem, jak ustosunkować się do Twoje stwierdzenia.

 

Może tylko tak:

W 100% to ja nawet sobie nie ufam ....