Skocz do zawartości
Kapryśny Joe

Jak doprowadzić do trójkąta?

Rekomendowane odpowiedzi

Duszek onioni

ja mam kryzys moralny i za bardzo nie wiem co mam zrobić

:smutek3:

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

A mi się wydaje, że kobiety też z tym mają problem a nie tylko faceci. Znajomy też powiedział, że po trójkącie, jego narzeczona dostała jakiegoś "focha". Zapytał się jej o co chodzi a ta mu wyskoczyła z tekstem - Bo na niej skupiałeś się bardziej...Moja kicia też powiedziała, że by chyba nie wytrzymała i zrobiła coś tej drugiej (ale tu myślę, że tak tylko mówi :P).

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

W moich doświadczeniach "kątowych" ani razu nie zauważyłam jakiegokolwiek focha ze strony mężczyzn.

Myślę, że kochankowie podchodzą do takiej zabawy czysto zadaniowo, czyli chcą, by dziewczyna była zadowolona :P

Raz się obawiałam, przy organizacji mojego GB, gdzie nie znałam osobiście wszystkich Kolegów, by czasem nie znalazł się w tym męskim towarzystwie jakiś samiec alfa, zawsze najpierwszy, zawsze najważniejszy itp. ;)

Psoty w kątach to nie tylko zabawa, ale  współdziałanie i współdzielenie się :)

Nie dla każdego takie figle.

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Trójkąty kręciły mnie od dawna. W sumie jak tak teraz myślę, to zanim jeszcze zaczałem uprawiać seks w gronie większym niż ja i moja ręka sceny w pornosach, gdzie przynajmniej dwóch kolesi ostro pieprzyło jedną pannę mocno działały na moją wyobraźnię. Jednakże gdy poznałem obecną Lubą sytuacja nabrała nowych barw. Luba uwielbia seks z wszelkimi  opcjami (pończoszki, anal, wiązanie, wulgaryzmy itd.), więc gdy w trakcie seksu zdarzało jej się ssać mój palec stało się w sumie jasne, że coś jest na rzeczy. Do tego wspólne oglądanie pornosów z motywem DP zdecydowanie przypadało jej do gustu. Koniec końców przyznała się, iż chętnie spróbowałaby z dwoma, ale boi się ewentualnych konsekwencji.

Witaj Kaprysny Joe,Z gory przepraszam za brak polskich znakow, czego nie cierpie, ale pisze na malym tableciku i nie ogarnelam jeszcze tej techniki, a laptop jest okupowany przez moja Corcie ;-).Ok, do rzeczy. Dzieki Twojej historii przywolales w mojej pamieci wspomnienia z moich poczatkow. Twoja historia, to troche jakby moja ;-), wiec dla Twojego pocieszenia powiem Ci, ze pozniej jest jeszcze fajniej.Przepis na deser, na ktory czekasz :1) Ty i Twoja luba musicie byc zdecydowani na trojkat - to macie juz za soba, u Was poszlo do gladko, bez zbednego namawiania, tlumaczenia i innej gimnastyki werbalnej - czyli 90% zadania wykonaliscie - BRAWO! - u nas bylo podobnie, podaje Ci wirtualna reke ;-)2) Szukanie kandydata z ogloszen sposrod wielu chetnych i napalonych - mocne 2% intensywnych dzialan, wymiany zdan on line - wiemy z mezem, ze on line lepiej nie pisac zbyt duzo z kandydatem i go zbytnio nie podniecac, i nie mowic, co to nie bedziecie z nim robic. Kiedys tak zrobilismy, pan sie napalil, chcial sie juz spotkac, juz mnie posiadl oczami wyobrazni, po czym chyba sam sobie zrobil dobrze i juz sie nie odzywal.Niestety sa fantasci w sieci i jest ich wielu. Albo boja sie konfrontacji w realu, albo wystarczy im wyobraznia do recznych robotek. W takiej sytuacji pojawialo sie u nas duze zniechecenie takim zachowaniem, duzy niesmak. Leeee, zenada.Ale wiedzielismy z mezem czego chcemy i szukalismy cierpliwie. Cierpliwosc wynagradzila nam to. I teraz od kilku lat mamy stalego pana, a po drodze tez sie czasem "cos" przytrafi i jest bardzo fajnie. Ja mialam tez drobne doswiadczenia z paniami, ale to innym razem ;-)3) Pierwsze umowienie sie na spotkanie przy piwku (ten eliksir pomogl mi sie rozluznic) w knajpce - kolejne 2% do "sukcesu", dreszczyk emocji jest potezny, ah ;-) - oboje z mezem uwielbiamy ten dreszczyk tuz przed spotkaniem, to takie gonienie kroliczka i nie koniecznie trzeba go zlapac (kiedys to wyjasnie)4) Przeprowadzenie rozmowy jeszcze przy samym piwku - 2% do kompletu - z mezem ustalilismy, co bedziemy mowic i co, kto bedzie mowi. To wazne, zeby wczesniej sobie nawet ulozyc kilka zdan, ktore sie powie. Moze to smieszne, ale nam pomoglo w zmniejszeniu teremy zwlaszcza przy pierwszym spotkaniu. Polecam, to dziala.5) Umowienie sie na kolejne spotkanie - kolejne 2% zanim dojdzie do akcji - przed spotakaniem przy piwku mieliscie napewno jakies wlasne wyobrazenie o kandydacie, a spotkanie zmienilo troche ten obraz. Mielismy z poczatku wyobrazeni idealistyczne o kochanku. To musi robic, miec, tego nie moze robic, nie miec. Troche wybrzydzalismy. Hmmm ... bardzo wybrzydzalismy ! Po latach wiem, ze trzeba sobie odpuscic poszukiwania ksiecia na bialym rumaku. Wazne, zeby byl dobrym ogierem, zrobil, co trzeba i poszedl do wlasnego domu.6) Akcja - to juz nalezy do Was ... U nas za pierwszym razem bylo tak, ze pan sie przygladal, jak kochamy sie z mezem. Nasze poczatki byly krok po kroku i to z perspektywy czasu niezwykle sobie cenie, bo nie bylo czegos, czego ja lub maz niechcielibysmy. Pozniej, pomysly atakowaly nasze glowy. Sluchalismy naszych glow, a glowki panow robily swoje ;-)Wisienkia na deserze jest Wasz wlasny indywidualizm, ktory macie w sobie. Odkujcie go, jak rzezbiarz, a odkryjecie Apolla i Boginie wlasnego lozka.Trzymam kciuki :-)
  • Lubię 8

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Czasem jest też taki problem, że kochanek chętny jest, ja chętna bardzo, pozostaje mąż chętny ale na niby, bo "na trzeźwo" lekko wycofany i niepewny tego jak zareaguje, więc pojawia się moja ogromna obawa przed poznaniem ich ze sobą.

Powiecie, potrzebny czas i odpowiednia zachęta. Ok, ale ja ciut niecierpliwa się już robię ;)

 

A tak serio, myślę, że dopnę swego w końcu, wszak rejestrujac się na forum, nie przypuszczałam, że tak szybko przekonam małżonka nawet do "niewinnego" cuckoldu, a tu niespodzianka, teraz z radością akceptuje moją rozwiązłość.

Grunt to dobry grunt.

 

Co do kkandydata na tego trzeciego, nie wiem jak to jest gdy poszukuje się go bezskutecznie, bo ja akurat takowego znalazłam szybko, a właściwe sam się zgłosił jeszcze wtedy, gdy sama nie wiedziałam, że mam takie potrzeby.

Jedyna jego wada to taka, że mieszka daleko.

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Ze względu na kobiecą naturę, trudniej znaleźć drugą do trójkąta 2K+M.

Mnie od jakiegoś czasu chodzi po głowie taka psota, niestety do tej pory nie trafiłam na  dziewczynę, która byłaby zdecydowana, a parę razy byłam w sytuacji już prawie, no i chomik ;)

Illcia, ja jestem chętna :D

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Illcia, ja jestem chętna :D

 

:redevil:

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...