Dymelat goni dylematy..

[igi28 86]

Witam wszystkich!

Otóż z moją partnerką pomału dojrzeliśmy do tematu zdrady kontrolowanej i pojawiają się już pierwsze schody. O ile jest bardzo chętna na coś takiego, to pojawia się problem przy kontaktach z innymi facetami. Zaczeliśmy od portalu randowego (nie wiem, czy ktoś kojarzy badoo) i owszem odzew jest do niej spory, jednak jak sama mówi ma problem z rozmową z innymi. Nie potrafi już flirtować ani nic (jesteśmy razem ze sobą prawie 6 lat). I tu pojawia się pytanie czy da się to jakoś przeskoczyć czy po prostu trzeba czasu na to? Z góry dzięki za wszelkie odpowiedzi.

[drugitoja 7]

Ja proponuje bez pospiechu, nie ma co isc na skroty. Wybor tego trzeciego to chyba najciezsze i najbardziej odpowiedzialne zadanie

[Ginger 748]

Nie potrafi flirtować?

Jak to?

Każdy to robi na swój sposób. Ja chyba też nie umiem. Nawet się nie staram.

Po prostu rozmowa jest ważna. Skoro zaczepiam kogoś na portalu randkowym, to chcę go poznać, czyli dowiedzieć się tego, co jest dla mnie w facecie istotne, żeby z nim iść do łóżka. Dla jednej to będzie uprzejmość i komplementy, dla innej poczucie humoru, lub pewność siebie, są kobietki, które lubię zagubione owiewczki, które chętnie przytulą do swojej nagiej piersi w geście pocieszenia.

Więc rozmowa. Bo na czym polega flirt?

Może na tym, żeby sobą zainteresować drugą osobę. Ale tu trzeba trafić na odpowiedniego osobnika, z którym będzie się rozumieć, który mentalnie będzie odpowiadać na tyle, żeby mu zaufać i razem rzucić się w wir rozkoszy. Potem przyjdzie czas na rozmowę o sexie, kto co lubi, co mu sprawia przyjemność, czego od siebie oczekujecie nawzajem.

Ale na początku wystarczy zwykła rozmowa. O życiu

[igi28 86]

@Ginger i właśnie o to chodzi, że moja Luba nie potrafi nawet o życiu rozmawiać z innymi. Owszem chciałaby być adorowana, komplementowana i przede wszystkim jak to mówi "podobać się innym", tylko problem w tym, że przez te 6 lat razem straciła obycie (jak ją poznałem, to była niezłą flirciarą).

[Ginger 748]

Przepraszam Cię bardzo, ale pociskasz farmazony

 

Pewnie tak Ci mówi, bo najwyraźniej nie ma ochoty na flirt, ani na spotkanie z innym.

I taki znalazła sobie pretekst. Kobiety z wiekiem się rozwijają - nie cofają

Więc myślę, że Twoją lubą też to nie spotkało.

 

Więc problem leży gdzie indziej.

[gentleman 1 123]

Ma obawy przed kontaktem z kimś z neta, a do tego czuje oddech męża na karku.

 

Wyślij ją na kurs tańca. Tam ją ośmielą, wymacają.

[axr32 36]

Wydaje mi się że raczej się boi, musisz wyzwolić w niej uczucie pewności siebie.Każda kobieta uwielbia komplementy, nie naciskaj niech sama w zaciszu domowym pogada na czacie lub gg.

[igi28 86]

@up staram się nie naciskać. Owszem boi się i to ją blokuje.. Przede wszystkim boi się tego, że ją zostawię (mimo moich zapewnień, że nigdy w życiu bym tego nie zrobił).

[ifeniks 1 032]

Przepraszam Cię bardzo, ale pociskasz farmazony

 

Pewnie tak Ci mówi, bo najwyraźniej nie ma ochoty na flirt, ani na spotkanie z innym.

I taki znalazła sobie pretekst. Kobiety z wiekiem się rozwijają - nie cofają

Więc myślę, że Twoją lubą też to nie spotkało.

 

Więc problem leży gdzie indziej.

 

Zgadzam się, każdy umie rozmawiać, jedni są świetnymi partnerami inni mniej, jednak sztuki rozmawiania nie zapomina się jak jazdy na rowerze...

[igi28 86]

Zgadzam się, każdy umie rozmawiać, jedni są świetnymi partnerami inni mniej, jednak sztuki rozmawiania nie zapomina się jak jazdy na rowerze...

 

Tu chodzi o to, że moja partnerka (cytując ją) "każdego faceta porównuje do Ciebie i nie potrafię się przemóc i inaczej, bo nikt Ci nie dorównuje w każdym calu". Owszem mnie to bardzo cieszy, że tak jest i nigdy tego nie ukrywałem, jednak to ją de facto blokuje.