Zmiany w związku ,po'

[Cuckoldplace✩ 8 598]

dobrażona☆'" data-cid="84299" data-time="1358121642">

Za duży skrót?

 

Nie, może za mało danych do analizy, albo "zdolności adaptacyjne" mojego mózgu szybują radośnie w kierunku debilenia

[dobrażona 1 121]

raczej mój trzeci dzień na ketonalu przeszkadza. Sorry za nieścisłość

 

A, juz wiem, co to aparacik. Tylko teraz ja nie rozumiem.

[Duszek para2124]

Hmm to poważnych dużych negatywnych skutków nie dostrzegacie? Jak zmienił sie wasz sex? dalej potraficie kochać się namiętnie i czule i czy dalej czujecie pełna satysfakcję po sexie tylko z osobą w zwiąku?

[Cuckoldplace✩ 8 598]

Para jeśli szukacie na tym forum osób którym takie zabawy życie porozklejały, to chyba daremny Wasz trud. Na pewno takich nie brakuje, ale niekoniecznie tu. Uderzcie raczej w fora psychologiczne.

Poza tym jeżeli Wasze obawy są aż tak duże, to nie ryzykujcie lub zostawcie to na kiedyś.

[marabcz 309]

Myślę, że każdy się zastanawia jak będzie po - to całkiem ludzkie...ciekawość, obawa itp. Anyway nie spróbujesz nie wiesz możesz się tylko domyślać.

 

Jeśli nie jesteście pewni jak na to zareagujecie to może zacznijcie bardzo małymi krokami wtedy będziecie po każdym kroku wiedzieć czy wam się to podoba i chcecie więcej czy już na tym etapie się czujecie nieswojo.

[Alice 1 597]

Nam ten/ ta trzecia zintensyfikowal zycie erotyczne- kochamy sie czesciej, ognisciej, jest swietnie.

 

W zyciu codziennym - kocham meza jeszcze bardziej. Swiadomosc tego, jaka tajemnica nas laczy, tego jak on kocha mnie by pozwalac mi Na kazda przyjemnosc z innym ( bo kocha ...),sprawia ze chce mi sie do niego wracac ze spiewem na ustach.

wracam, wciaz I wciaz mocniej kocham ....

 

 

 

Kiedy gdzies tam u znajomych czasem wyplywa temat lozka , seksu, nawet swingu- my usmiechamy sie porozumiewawczo ...

 

Czlowiek spelniony seksualnie latwiej radzi sobie z trudami zycia codziennego.

Uskrzydlam mojego meza.

Moj maz uskrzydla mnie

[Duszek para2124]

Para jeśli szukacie na tym forum osób którym takie zabawy życie porozklejały, to chyba daremny Wasz trud. Na pewno takich nie brakuje, ale niekoniecznie tu. Uderzcie raczej w fora psychologiczne.

Poza tym jeżeli Wasze obawy są aż tak duże, to nie ryzykujcie lub zostawcie to na kiedyś.

 

Nie szukamy tego typu osób, jesteśmy po prostu ciekawi, w jaki sposób zmieniło to Wasze życie. A fora psychologiczne odpadają z jednej podstawowej przyczyny - brak tam obiektywności Bo można spotkać głównie osoby nastawione na nie, którym związek się rozpadł lub - co gorsza - wypowiadają się osoby, które nie mają o tym pojęcia, nigdy nie próbowały, ale chcą nawracać innych. Bez obrazy dla nich, oczywiście.

Zależy nam po prostu na opiniach osób, które to przeżyły/ przeżywają. Na początku wątpliwości ma chyba każdy A i ciekawość również.

Swoją drogą - Alice, bardzo pozytywna i cenna dla nas opinia.

Dzięki również za wszystkie pozostałe

[Ginger 748]

Alice, cała wypowiedź piękna.

I bardzo mi bliska w przekazie ....

A ten fragment:

Uskrzydlam mojego meza.

Moj maz uskrzydla mnie

 

mnie rozczulił.

 

Pięknie napisane. I piękna puenta cuckoldu.

[Tazer1980 17]

Według mnie jeżeli obie strony tego chcą, oraz jest spełniony taki dodatkowy warunek (nie ma "kwasu" w związku), to cuckold jest takim niezłym motorem napędowym (sexualnie). Bynajmniej tak było u nas, gdzie po x lat bycia razem zaczęła wkradać się rutyna.

[matt 70]

W naszym przypadku wiele to ożywiło w życiu intymnym na codzień nie wniosło to raczej wiekszych zmian.