Skocz do zawartości
arrek2

Czy pozwoliłbyś swojej Hotce...

Rekomendowane odpowiedzi

Też sie zgodzimy,

Mamy kochanka, który na ustaloną wspólnie godzinę wpada kiedy jest możliwość i z rozkoszą śmoga żonę. Wczoraj jednak był sms od niego - że chętnie wpadnie. Nie mieliśmy jednak możliwości na figle i przez grzeczność zaproponowaliśmy tylko "kawę".

Odmówił.

I zrobił słusznie - relacja ma być jasna - tylko sex - kochanek ma rżnąć

A miłe pogaduchy przy kawie to z mężem :) albo koleżankami (byle nie bi)

Hmmm... 

Kochanek ma rznąć, Hotka ma się ładnie wypinać, a Rogacz ma czyścić ....tak powinno być ;)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Hmmm...

Kochanek ma rznąć, Hotka ma się ładnie wypinać, a Rogacz ma czyścić ....tak powinno być ;)

Taaa... Facet ma zarabiać, kobieta rodzić dzieci a partia zapewniać dobrobyt. Osobiście nie kupuję takich podziałów ale jeżeli komuś one odpowiadają to wiadomo. Różnorodność jest piękna ;)
  • Lubię 8

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Taaa... Facet ma zarabiać, kobieta rodzić dzieci a partia zapewniać dobrobyt. Osobiście nie kupuję takich podziałów ale jeżeli komuś one odpowiadają to wiadomo. Różnorodność jest piękna ;)

prosty schemat, który daje zadowolenie Wszystkim ;)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

prosty schemat, który daje zadowolenie Wszystkim ;)

Nie każdy jest taki sam i nie każdy z tego samego czerpie zadowolenie. A schematy są dobre do układów scalonych a nie łóżkowych ;)
  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Nie każdy jest taki sam i nie każdy z tego samego czerpie zadowolenie

no jasne wiem 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Nie każdy jest taki sam i nie każdy z tego samego czerpie zadowolenie. A schematy są dobre do układów scalonych a nie łóżkowych

 

 

Gdyby wszyscy byli tacy sami świat nie byłby taki ciekawy   :D

 

Łóżkowe schematy ? No nie, niech każdy robi tak jak lubi, a granicą jest to na co przynajmniej 2 osoby się wzajemnie zgadzają  :mrgreen:  

 

Tytuł wątku miał wywołać dyskusję i wywołał, w końcu po to jest forum........... więc różnijmy się pięknie i :sex1: też pięknie   :-P

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Do kina- po chwili namysłu . Nie , nie pozwolilbym. Po czym żona widzac co pisze dodala.. no chyba, że bzykać się w kinie. To wtedy byś pozwolił.

nigdy tego nie ogarne :D tak jak np seks - spoko, ale całować sie nie mozna, chyba bym sie wykonczyla psychicznie :D

  • Lubię 11

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

nigdy tego nie ogarne :D tak jak np seks - spoko, ale całować sie nie mozna, chyba bym sie wykonczyla psychicznie :D

Proste - seks jak najbardziej, tylko fotki wyślij rogaczowi. A fotki z kina, z całowania? Nie zbije niemca po kasku przy nich...

<ironia mode: off>

  • Lubię 7

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Też sie zgodzimy,

Mamy kochanka, który na ustaloną wspólnie godzinę wpada kiedy jest możliwość i z rozkoszą śmoga żonę. Wczoraj jednak był sms od niego - że chętnie wpadnie. Nie mieliśmy jednak możliwości na figle i przez grzeczność zaproponowaliśmy tylko "kawę".

Odmówił.

I zrobił słusznie - relacja ma być jasna - tylko sex - kochanek ma rżnąć

A miłe pogaduchy przy kawie to z mężem :) albo koleżankami (byle nie bi)

 

Panie Małże miło mi stwierdzić, że zmienił Pan zdanie.

Owszem, jesteś Pan przykładem człowieka, który nie jest krową. Zmieniasz Pan czasem zdanie na lepsze :)

Otóż miło mi Pana poinformować, że teraz nie tylko nie wyklucza Pan takiej opcji ale i chętnie rozważy :D

Do wielu spraw, kwestii trzeba dojrzeć, doświadczyć, spojrzeć z innej perspektywy.

Dzięki temu po kilku latach z przyjemnością Pana cytuję pokazując, że zmiana zdania jest w cenie.

Tak kochanek to nie tylko "wibrator"

Owszem ... trzeba uważać na emocje ... by się nie zaangażować ... ale to wiemy wszyscy :)

Pozdrawiam serdecznie Pana i Pańską piękną żonę :) hehehe

  • Lubię 9

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Hmmm musze się przyznać, iż kiedyś również uważałem, że kochanka to wibrator... przecież całą ręszę moja wife ma przy mnie...

 

ale to było kiedyś...

 

....teraz

 

pozwalam Wife na wszystko na co ma ochote, no dobra może nie na wszystko, ale to ja pozostaje jej chłodnym rozumem w gorących sytuacjach. Bezwględnie staram się być jej buforem bezpieczeństwa, w końcu to ja jej pozwalam  i czuję sie w pełni za nią odpowiedzialny.

 

 

Owszem ... trzeba uważać na emocje ... by się nie zaangażować ...

 

Są takie relacje, które dają tylko złudzenie "podejścia bezemocjonalnego" ale to tylko złudzenie...

Osobiście twierdze, że nie ma cuckoldu bez emocji i zaangażowania...

 

phii.... za przeproszeniem nawet prostytutka musi się odpowiednio zaangażować w seksie aby klient był zadowolony... a to tylko sprowadziłem do zwierzęcego podejścia

 

to gdzie ten cały cuckold, który jednak opiera się o emocje, zaangazowanie?! i cała reszte silnych emocji międzyludzkich o których tutaj nie będe pisał..

 

Prawdziwy cuckold, to silne emocje, zaangażowanie, fizyczność bliskość - to jest "prawie związek"  z kimś innym.

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...