Czy pozwoliłbyś swojej Hotce...

[Łysy 1 924]

Całowanie (czyli niejako smak), zapach, dreszcz od dotyku czy spojrzenia, szept w ucho... jest masa takich rzeczy, które powinny BYĆ, by coś zaiskrzyło.

[Duszek]

 

to ciągle się wkur...  na to "pozwalanie".

 

dobrze, że to powiedziałaś

 

bo ja staram się przycichnąć bo znowu burza będzie, że iko taka nietolerancyjna co do słów odbioru

[Zouza® 29 621]

No weeeeź... Jak siedziałybyśmy cicho, to się ludziska zaczęliby martwić, że chore jakie, czy cóś.

[PennyLeonard 2 439]

A ja, jak tylko widzę ten temat, to ciągle się wkur...  na to "pozwalanie".

Jakby hotka była ciemną masą, ubezwłasnowolnioną w dodatku, że można jej pozwalać lub trzeba zabraniać.

 

Mam dokładnie to samo.... sama nazwa tematu podnosi mój poziom irytacji do maksimum.

[volvita 317]

zdrada KONTROLOWANA - tutaj jest odpowiedz granice, stawiamy je, czasami przekraczamy. Wielu np. mnie to kreci. Nie ma sie co irytować

[Druh.©® 7 791]

A ja, jak tylko widzę ten temat, to ciągle się wkur...  na to "pozwalanie".

Jakby hotka była ciemną masą, ubezwłasnowolnioną w dodatku, że można jej pozwalać lub trzeba zabraniać.

 

 

dobrze, że to powiedziałaś

 

bo ja staram się przycichnąć bo znowu burza będzie, że iko taka nietolerancyjna co do słów odbioru

 

 

Mam dokładnie to samo.... sama nazwa tematu podnosi mój poziom irytacji do maksimum.

 

ej ej kochane,

 

zdrada KONTROLOWANA - tutaj jest odpowiedz granice, stawiamy je, czasami przekraczamy. Wielu np. mnie to kreci. Nie ma sie co irytować

 

Hotce (tak samo jak i Rogaczowi/Bullowi) druga połowa relacji może zabraniać/pozwalać określonych rzeczy/czynności. Jak to w każdym związku. Coś się akceptuje a czegoś nie.

[Duszek]

ej ej kochane,

 

 

Hotce (tak samo jak i Rogaczowi/Bullowi) druga połowa relacji może zabraniać/pozwalać określonych rzeczy/czynności. Jak to w każdym związku. Coś się akceptuje a czegoś nie.

 

nieprawda...

 

u nas nie ma zabraniania / pozwalania jest wzajemna uważność i wyczuwanie na ile sami sobie możemy w związku pozwolić

 

ja widzę zasadniczą różnicę w tym czy mi ktoś "pozwala" a między tym "na ile ja czy R sobie pozwolimy" (coby nie spieprzyć tego co zbudowaliśmy w imię przyjemności własnej)

 

a słowa "zdrada kontrolowana" są dla mnie wyłącznie umowną nazwą, która dla każdego jest zupełnie inaczej rozumiana, dla mnie tylko tyle, że on wie że jest zdradzany, tudzież współuczestniczy w zdradzie

[Druh.©® 7 791]

ja widzę zasadniczą różnicę w tym czy mi ktoś "pozwala" a między tym "na ile ja czy R sobie pozwolimy"

 

Iko - jeżeli chcesz podchodzić tak dosłownie to zasadniczo nie widzisz takiej różnicy - bo kto inny niż R mógłby Ci "pozwolić". Skoro u niego nie ma takich "czynności" to jedyne co możesz widzieć to swoje wyobrażenie na ten temat (ewentualnie kwestie historyczne... ale skoro jesteście razem lat dzieścia to pamięć o szczegółach tego co było kiedyś też już nie jest taka precyzyjna)

[Łysy 1 924]

Pamiętajcie, że każdy ma prawo do własnych uczuć i określeń.

Proszę w żadnym wypadku nikogo nie potępiać za dobrane słowa, bo słownik każdego z nas mocno się różni i został ukształtowany na podstawie totalnie różnych doświadczeń.

Więcej asertywności w wypowiedzi.

Dziękuję, przepraszam, do widzenia.

[ktoś 2 211]

 

bo słownik każdego z nas mocno się różni

chyba,że korzystasz ze słownika googla, albo w komórce

a tak na poważnie jest wiele par gdzie Hotki tak na prawdę nie są Hotkami tylko niewolnicami realizującymi pragnienia Pana i Władcy więc to On im pozwala lub zabrania