Skocz do zawartości
arrek2

Czy pozwoliłbyś swojej Hotce...

Rekomendowane odpowiedzi

 

Swoją drogą ciekawe spostrzeżenie - ja przewidywalność jakoś zawsze traktowałem jako wadę. Jak jest przewidywalnie to wieje nudą ;)

 

Nie można być bezustannie nieprzewidywalnym. Kto przegrywa- Kochanek, któremu wyczerpały się już pokłady nieprzewidywalności, czy też wiecznie "przewidywalny" mąż, który zrobił coś nowego? Inna sprawa że brak gruntu pod nogami w postaci solidnych i przewidywalnych zachowań, to nie jest dobry afrodyzjak. Nie sposób myśleć o zabawie, gdy podstawy się chwieją.

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Zgadzam się przewidywalność partnera i znajomość zakresu jego nieprzewidywalności definiuje grubość lodu po którym w tej zabawie stąpamy. Kochanek zawsze jest zmienną nieprzewidywalną, która topi ten lód wykładniczo wraz ze stopniem ocieplenia serduszka Hotwife, oraz bardziej lub mniej schładzanym poprzez układ który para cuckold ze sobą zawarła. Relacji kochanek/hotwife, para jest tyle ile jest par cuckold i myślę, że każda wybiera układ który najbardziej pasuje do ich osobowości.

Nie oceniałbym rogaczy tak surowo, bo jest cała grupa kobiet/par uległych i takie przedmiotowe traktowanie jest dla nich kwintesencją dobrej zabawy.

Jak dla mnie to dobry seks wcale nie musi niszczyć układu przyjaźni. Myślę, że raczej zależy to od dojrzałości partnerów/przyjaciół. Przecież przyjźń to też miłość do drugiej osoby tylko nazwana przyjaźnią. Natomiast zakochanie splecione z  zauroczeniem to dopiero jest lodołamacz cuckoldu. :)

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Zgadzam sie że dobry seks nie musi niszczyć układu przyjaźni. Ale nigdy to nie będzie już czysta przyjaźń Lewmenie. Dużo w tym co tu napisałeś filozofii z odrobiną się nie obraź upiększaczy.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

W zasadzie aby śię trochę pospierać się w tym temacie należałoby zdefiniować, jak każdy z nas rozumie pojęcie przyjaźni. Ale to już w zasadzie należałoby założyć nowy temat, bo odpływamy z głównego nurtu w obecnym. :)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

...na wyjście z Ogierem np do kina, kolacje itp? Jak dla mnie to uważam że Ogier powinien mi posuwać Żonę a nie zapraszać ją na romantyczne spotkania.

Gdzieś tu już czytałam pojecie żywego wibratora. I wszystko na poparcie tej tezy która się nie sprawdza. W zasadzie co trzeci temat zmierza w tym kierunku czy Kochanek to również przyjaciel być powinien, kolega, czy też nie. Jak będę chciała gumowy wibrator to sobie kupie. Od Kochanka oczekuję więcej.

  • Lubię 7

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Ja tam swojemu psu czasem pozwalam wpakować mi się do łóżka. Ale jakoś nie wyobrażam sobie, by mój Man mi pozwalał lub nie pozwalał na coś. Oczywiście mógłby wyrazić dezaprobatę dla jakichś moich poczynań, ale to całkiem inna sprawa i inne podejście.

 

Gdzieś tu już czytałam pojecie żywego wibratora. I wszystko na poparcie tej tezy która się nie sprawdza. W zasadzie co trzeci temat zmierza w tym kierunku czy Kochanek to również przyjaciel być powinien, kolega, czy też nie. Jak będę chciała gumowy wibrator to sobie kupie. Od Kochanka oczekuję więcej.

 

A może nie należy tego określenia odbierać zbyt dosłownie? ;)

 

Na początku naszego cuckoldowania oboje mieliśmy podejście - pardon, jeśli kogoś urażę swą szczerością - mam się z nim rżnąć, a po wszystkim niech spada. :P Potem nasze podejście ewoluowało,od lat mam stałego Kochanka, ale czasem zdarzy mi się przysiąść i na innym kwiatku. ;) No i cóż, różnie to bywa. Po prostu niektórzy nadają się do seksu idealnie, ale po wszystkim wolałabym, żeby względnie szybko się zwinęli. ;) A czasem są Panowie o na tyle interesującej osobowości, że można nie tylko kawy się napić, ale nawet zjeść obiad! ;):lach:

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

ale nawet zjeść obiad! ;):lach:

toż to już rozpusta :lach:

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

A może nie należy tego określenia odbierać zbyt dosłownie?

Zouzo, nie odbieram tego zbyt dosłownie. We wszystkim nalezy zachować umiar zarówno w jedną jak i w drugą stronę. Nie chcę Kochanka przyjaciela na dobre i złe ale też nie chcę go po zabawie odprawić od razu za drzwi. 
  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

We wszystkim nalezy zachować umiar zarówno w jedną jak i w drugą stronę.

 

 

Sęk w tym, że czym innym może być umiar dla Ciebie, innym dla mnie, a jeszcze innym dla setek innych Kobiet. ;)

A w kwestii "żywego wibratora", co powoduje tak często oburzenie - a jakiż jest w ogóle motyw przewodni zawierania znajomości z Kochankami? Zawarłybyśmy z nimi w ogóle znajomość, spotkałybyśmy ich na swojej drodze, gdyby nie seks? ;) 

Oczywiście są nieliczne przypadki, gdy to znajomy staje się Kochankiem, ale często wraz z zaprzestaniem byciem Kochankiem przestaje być również kolegą ;)

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Oczywiście są nieliczne przypadki, gdy to znajomy staje się Kochankiem, ale często wraz z zaprzestaniem byciem Kochankiem przestaje być również kolegą

 

Dlatego nie sypiam z kolegami.... 

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...