Skocz do zawartości
uległy†

faceci się boją zaradnych kobiet ?

Rekomendowane odpowiedzi

Z ta zaradnosc, mam tu na myśli, że ma pomysł, znajdzie wyjscie z każdej sytuacji, nie szuka pomocy u innych ale sama stara się rozwiązać problem.....

 

A że udaje się to jej, pojawia się wspomniany egoizm...

 

....ale facet nie zagrzeje na dłużej przy niej... No chyba że wychowany "mamin synek" któremu do szczęścia wystarczy pilot do tv...

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Kobieta która bardzo dużo zarabia albo jest na wysokim stanowisku jest postrzegana jako trudny partner.

Wyżej w hierarchii, z większym potencjiałem finansowym. Może być agresywna, bez sentymentów.

Ma wymagania, jest przyzwyczajona do dominacji, przewodzenia, kierowania.

 

Każdy ma swoje kompleksy.

 

Ambitny facet odbiera to jako problem. Przecież to jego rolą jest utrzymać kobietę i być głową rodziny. Chce kobiecie zaimponować.

W potencjalnej rozowie:

-mało zarabiasz, kim ty jesteś- (szeregowym pracownikiem)? żeby mi cokolwiek narzucać.

Od razu traci argumenty.

 

Ta sfera życia odija się też na sexie.

 

 

Są faceci, których to nie rusza i nie zwracają na to uwagi. Mają dystans do świata i nie ma to na nich wpływu.

 

Przykładowi zimni dranie, którzy dobrze się czują, będąc nawet kobiecą utrzymanką.

Ale to są mniejszości.

 

Czy osobiście bym się źle czuł, mając za partnerkę kobietę, która jest prezesem jakieś dużej firmy albo bardzo bogatej.

Nie wiem nie przerabiałem tego.

Oczywiście wszystko zależy od osobowości kobiety.

Są takie które są silne zaradne, ale tylko w tym co robią (mają talent, wiedzę, umiejętności), w życiu prywatnym poterzbują wsparcia, partnerstwa.

Są też takie które z prawie nikim się nie liczą, mają dominujacą osobowość- kobieta która we wszystkich okolicznościach walczy i chce każdemu udowodnić co potrafi. Nawet w domu.

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
uległy☆'" data-cid="78431" data-time="1355210597">

Napisanie tego tematu, sprowokowało mnie pewne ogłoszenie przeczytane na tym forum......

 

śmiem postawić tezę, iż to o moje Tobie biega.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Dla mnie facet, który źle się czuje, bo kobieta więcej zarabia jest zwyczajnie zakompleksiony.

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Kobieta która bardzo dużo zarabia albo jest na wysokim stanowisku jest postrzegana jako trudny partner.

Wyżej w hierarchii, z większym potencjiałem finansowym. Może być agresywna, bez sentymentów.

Ma wymagania, jest przyzwyczajona do dominacji, przewodzenia, kierowania.

 

Każdy ma swoje kompleksy.

 

Ambitny facet odbiera to jako problem. Przecież to jego rolą jest utrzymać kobietę i być głową rodziny. Chce kobiecie zaimponować.

W potencjalnej rozowie:

-mało zarabiasz, kim ty jesteś- (szeregowym pracownikiem)? żeby mi cokolwiek narzucać.

Od razu traci argumenty.

 

Ta sfera życia odija się też na sexie.

 

 

Są faceci, których to nie rusza i nie zwracają na to uwagi. Mają dystans do świata i nie ma to na nich wpływu.

 

Przykładowi zimni dranie, którzy dobrze się czują, będąc nawet kobiecą utrzymanką.

Ale to są mniejszości.

 

Czy osobiście bym się źle czuł, mając za partnerkę kobietę, która jest prezesem jakieś dużej firmy albo bardzo bogatej.

Nie wiem nie przerabiałem tego.

Oczywiście wszystko zależy od osobowości kobiety.

Są takie które są silne zaradne, ale tylko w tym co robią (mają talent, wiedzę, umiejętności), w życiu prywatnym poterzbują wsparcia, partnerstwa.

Są też takie które z prawie nikim się nie liczą, mają dominujacą osobowość- kobieta która we wszystkich okolicznościach walczy i chce każdemu udowodnić co potrafi. Nawet w domu.

 

 

 

Hmm, gdyby moja żona była prezesem, byłbym dumny..., gdyby dużo zarabiała, przygotowalbym kolację na jej powrót...

 

Ale gdybym nic nie miał do powiedzenia...., podziękował bym za taki związek...

 

Myślę że to raczej kwestia charakteru...

Są kobiety, (z całym szacunkiem dla kobiet) które niewiele mądrego mają do powiedzenia, do zaoferowania, a uważają siebie za pepek świata...

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

zaraz zakomleksiony

 

a mnie wkurza, jak kobieta na drodze mnie wyprzedza, tak mam

i wtedy ryzykuję mandatem:):):)

 

a jak octawia nie daje rady to dzień zepsuty:(:(:(

 

a w sumie to niezwykle spokojny, ze mnie człowiek:):):)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

W Zibim budzi się macho. ;)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

 

śmiem postawić tezę, iż to o moje Tobie biega.

 

Illa, Ty to jestes szczególny "przypadek"....

 

Żadne normy Cię nie obejmują... :-) :-P

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
gentleman'" data-cid="78460" data-time="1355221403">

Każdy ma swoje kompleksy.

 

I to jest prawdopodobnie sedno. Przerośnięte ambicje zawodowe (i nie tylko) kobiety + zakompleksiony facet, to nie może być związek tylko piekło na ziemi.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

A dlaczego zaraz przerośnięte? To najlepiej, by wszystkie kobiety ograniczyły się do bycia np. nianią? Co złego, że kobieta chce wspinać się po szczeblach kariery zawodowej?

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...