Czego obawiają się Kochankowie?

[może? 4 598]

A zdarzało Ci się, gentleman, że rogacz wydzwaniał z pretensjami/sprawami?

[gentleman 1 123]

A zdarzało Ci się, gentleman, że rogacz wydzwaniał z pretensjami/sprawami?

 

Nie.

Udawało mi się trafiać na ludzi na poziomie z podobnymi zapatrywaniami jak moje.

Obie strony przestrzegały wcześniej ustalonych zasad.

[Cuckoldplace✩ 8 777]

 

Kogo zastanę, gdy się zjawię, taki wystarany i z butelką dobrego trunku, bez pokładu niepotrzebnych oczekiwań i napięć.

 

Sem. dzisiaj tak pięknie rozczuliłeś mnie tym zdaniem. Uwielbiam Twoją melodię pisania.  

[Adalbert 742]

Ja co prawda jeszcze na takim spotkaniu nie bylem ale smialo moge powiedziec jakie mam obawy przed pierwszym spotkaniem: Po pierwsze czy wpadne Hotce w oko Po drugie czy ona wpadnie mnie w oko bo mysle ze to chyba jest rownie wazne. Kolejna sprawa to oczywiscie zeby nie bylo problemow z erekcja albo w druga strone zeby nie spuscic sie w majtki zanim do czegokolwiek dojdzie. Kolejna obawa to reakcja Rogacza gdybym np zrobil cos nie tak - jak zareaguje, czy nie da mi w zeby itp. itd. Pewne obawy mialbym rowniez jaka bedzie Jego reakcja po wszystkim albo zeby sie np w trakcie nie rozmyslil i zeby nie wynikla z tego wielka awantura itd itd Wiekszosc z tych problemow opisali rowniez moi poprzednicy ale chcialem wyrazic swoje osobiste zdanie.

Przepraszam, że "wykorzystuję" Twoją wypowiedź, ale zgadzam się z Tobą w 100%

[husband 1 560]

Dziwnie to zabrzmi ale obawiam się takich sytuacji jak czy wino, które kupię nie będzie skwaśniałe, czy prezerwatywa nie pęknie, czy nie będzie problemu z rezerwacja apartamentu (czy aby napewno jest zarezerwowany). Tego czy moja Wife poradzi sobie sama se sobą i z porożem, czy flaka w samochodzie nie złapie...

[Korn 1 139]

Ja się w sumie obawiam najbardziej tego, że coś się spierdzieli po drodze, co nie jest zależne ode mnie. Już niestety nieraz tak miałem. Spotkanie umówione, a tu choroba, nagły wypadek, chwilowy brak kasy na wyjazd, jak nie urok to sraczka...

 

Czasem się też obawiam, czy z wrażenia i ekscytacji nie okaże się, że hydraulika nie zadziała właściwie, co mi się czasem zdarza przy pierwszym spotkaniu. Ale na to na szczęście też są sposoby.

 

Tak poza tym innych obaw chyba nie mam.

[Matt2233 592]

Że zamiast kobiety na spotkaniu będzie 2 facetów

[Sailor&Lula 10 084]

Ugryzę temat od trochę innej strony. Jeśli ktoś zechce spotkać się mną w jakimkolwiek celu, powinien obawiać się, że... nie zaciągnę hamulca ręcznego we własnym samochodzie . Oficjalnie proszę, by zawsze mnie sprawdzać

 

Lula.

[Modlishka 3 371]

Chyba już wszystkie obawy kochanka zostały tu przedstawione, więc zapytam inaczej - jak te obawy rozwiać? Jak zapobiec tym wszystkim niepewnościom, czy nawet lękom? 
Czy zapewnienie ze strony hotki, że kochankowi nie grozi nic z rąk rogacza wystarczy? Czy rozmowa, Was, kochankowie, uspokaja?

[Wichura® 19 362]

Chyba już wszystkie obawy kochanka zostały tu przedstawione, więc zapytam inaczej - jak te obawy rozwiać? Jak zapobiec tym wszystkim niepewnościom, czy nawet lękom? 

Czy zapewnienie ze strony hotki, że kochankowi nie grozi nic z rąk rogacza wystarczy? Czy rozmowa, Was, kochankowie, uspokaja?

 

A to są bardzo fajne i trafnie postawione pytania. Myślę, że rozwiewanie należy ściśle połączyć z konkretnymi wymienionymi obawami. Uniwersalnymi jednak wydaje się być rozmowa, pewna wrażliwość emocjonalna (wraz z braniem pod uwagę "czułych" punktów kochanków czyli wymienionych tu obszarów co do których mogą mieć obawy i czuć się niepewnie) i czasami spojrzenie na kochanka też przez pryzmat osoby która może mieć wątpliwości, obawy, niższą samoocenę lub zwyczajnie gorszy dzień oraz dawanie feedback'u.