Czego obawiają się Kochankowie?

[axr32 36]

dlatego napisałem to w konwencji żartu

 

 

Ok dobry ale oby nigdy nikomu się nie zdarzył

[Alice 1 597]

 

 

Ilciu, może być brzydka, oby mieściła się w mojej kategorii wagowej, no i niech chociaż z jeden ząb ma..,reszta bez obaw

 

 

 

Radku , przychylam sie do tego, jak skomentowal Twoje wypowiedzi Piorun...

 

 

Zastanawiam sie w takim razie, czy nie jestem przypadkiem taka armata. Albo brzydula, ale przypadkiem mieszczaca sie w tych Twoich wagowych widelkach.

 

Ja pierdole....

[może? 4 598]

Nie jestem kobietą, którą zwykle otaczają tłumy wielbicieli. Nie prowadzę bujnego życia towarzyskiego. A przy okazji jestem wysoka, dla niektórych Panów z pewnością może być to nieakceptowalne, podobnie jak dla mnie. Lubię mężczyzn przewyższających mnie i cieleśnie jednak dominujących. Dlatego boję się trochę, że trudno mi będzie znaleźć człowieka, z którym będziemy (ja i Mójmąż) czuć się naprawdę dobrze w sferze, hmm, pozaseksualnej.

[gentleman 1 123]

Nie jestem kobietą, którą zwykle otaczają tłumy wielbicieli. Nie prowadzę bujnego życia towarzyskiego. A przy okazji jestem wysoka, dla niektórych Panów z pewnością może być to nieakceptowalne, podobnie jak dla mnie. Lubię mężczyzn przewyższających mnie i cieleśnie jednak dominujących. Dlatego boję się trochę, że trudno mi będzie znaleźć człowieka, z którym będziemy (ja i Mójmąż) czuć się naprawdę dobrze w sferze, hmm, pozaseksualnej.

 

Wysoka kobieta?

Ok. Fajnie się prezentuje.

Jak facet ma jakieś kompleksy to będzie się z taką źle czuł.

 

Nie będę pytał o Twój wzrost, ale o wzrost jaki powinien mieć kochanek.

 

Z drugiej strony dobieracie sobie faceta z których nie będziecie chodzić na salony, tylko do wzajemnego obcowania.

 

Znam wielu facetów którzy mimo średniego wzrostu czują się bardzo pewnie zarówno w towarzystwie wysokich kobiet jak i mężczyzn.

Wynika to z tego że są pewni siebie a ponadto potrafią zaimonować swoimi osiągnięciami.

Traktują kobietę jak wyzwanie a innego faceta (nawet wysokiego) jako łatwego do pokonania przeciwnika.

Nie wykorzystują tego w żaden sposób ale po prostu tak to odbierają.

 

Rozumiem iż masz takie oczekiwania, ale przedstawiam jak to wygląda w przypadku innych.

 

Ja mam powyżej 1,80 zatem kwalifikuję się jako wysoki. Z drugiej strony dla osoby 2m mogę być mały.

Punk widzenia zależy od punktu siedzenia.

[Sem.©® 15 694]

 

Ok. Fajnie się prezentuje. Jak facet ma jakieś kompleksy to będzie się z taką źle czuł.

 

Mowa o tym, że to Pani chce mieć Kochanka, który będzie od niej wyższy a nie mowa o kompleksach Kochanków.

 

 

Z drugiej strony dobieracie sobie faceta z których nie będziecie chodzić na salony, tylko do wzajemnego obcowania.

 

A skąd możesz wiedzieć dokąd zechcą zabrać Kochanka. Może na salony.

[zwariowany2 15]

no to i ja coś kliknę. Rozumiem Cię "może?" całkowicie.Mam 176 cm wzrostu i jak jestem w szpilkach co uwielbiam i na co dzień i do łóżka to miło by było mieć u swego boku wysokiego ( 180 cm to jak dla mnie wzrost średni nie wysoki) Kochanka przy którym czułabym się kobieco a nie jak "baba herod". Zdaje mi się że panowie to wzrokowcy i jeżeli Wy możecie się kierować swoimi preferencjami wizualnymi to my kobiety tez mamy do tego prawo.Najgorsze co może wg mnie nas spotkać to tekst : nic się nie przejmuj mała w łóżku wszystko się wyrówna.A wracając do tematu to Jacek podpowiada mi że najbardziej obawia się u Hotki braku zaangażowania i bierności wynikającej z faktu iż bardziej robi to dla męża niż dla siebie samej

.Pozdrawiam monika

[Kolec w oku 86]

Nie jestem kobietą, którą zwykle otaczają tłumy wielbicieli. Nie prowadzę bujnego życia towarzyskiego. A przy okazji jestem wysoka, dla niektórych Panów z pewnością może być to nieakceptowalne, podobnie jak dla mnie. Lubię mężczyzn przewyższających mnie i cieleśnie jednak dominujących. Dlatego boję się trochę, że trudno mi będzie znaleźć człowieka, z którym będziemy (ja i Mójmąż) czuć się naprawdę dobrze w sferze, hmm, pozaseksualnej

 

Sporo osób jest wysokich Mam jedna zasadę szukam w osobach czegoś niezwykłego, ich wady nawet jeśli czasem mnie przygniatają, to nie wyolbrzymiam  lecz chowam je.  Pokazuje co jest pięknego, Przed pierwszym spotkaniem zawsze sram w gacie, i to znaczy że nie podchodze juz do tego jako norma tylko emocjonalnie.

[bigboy89 1 924]

Jeśli chodzi o mnie to obawy oczywiście związane są z tym, czy osoba z którą umawiam się na spotkanie zwyczajnie nie wystawi mnie do wiatru mimo przejechałem X km, żeby do niej dotrzeć. To po pierwsze, ale chyba nie najważniejsze, bo jednak zawsze staram się umawiać z osobami, których wiarygodność już w pewnym stopniu sprawdziłem poprzez Internet. To kwestia zaufania.Zazwyczaj obawiam się tego, że moje wyobrażenia nie będę miały pokrycia w rzeczywistości, że coś pójdzie nie tak, nie będę wiedział na jaki temat rozmawiać, a że jestem z gatunku tych, którzy zyskują wiele o bliższym poznaniu to troszkę się spinam, że zrobię coś nietaktownego od czego nie będzie odwrotu i nie nadrobię tego niesamowitą urodą od której miękną kobiece serca i nogi :PNie, żebym był brzydki, ale moją mocniejszą stroną jest raczej urok osobisty, przynajmniej taką opinię zazwyczaj słyszę. I to mnie cieszy, bo na dłuższą metę bez zbudowania bliższych relacji nie da się zbudować zaufania i podtrzymać zainteresowania. Jednak najpierw trzeba to zainteresowanie rozbudzić. Jak to zrobić - to chyba jedna z większych obaw i to nie tylko moich.Co do tego, że w łóżku okażę się za słaby raczej schodzi na drugi plan, bo ze swojego sprzętu jestem zadowolony :rotfl: , a jeśli  pomiędzy mną i partnerką jest odpowiednie napięcie i zaufanie to problemu być nie może

[może? 4 598]

 

no to i ja coś kliknę. Rozumiem Cię "może?" całkowicie.Mam 176 cm wzrostu i jak jestem w szpilkach co uwielbiam i na co dzień i do łóżka to miło by było mieć u swego boku wysokiego ( 180 cm to jak dla mnie wzrost średni nie wysoki) Kochanka przy którym czułabym się kobieco a nie jak "baba herod". Zdaje mi się że panowie to wzrokowcy i jeżeli Wy możecie się kierować swoimi preferencjami wizualnymi to my kobiety tez mamy do tego prawo.Najgorsze co może wg mnie nas spotkać to tekst : nic się nie przejmuj mała w łóżku wszystko się wyrówna

 

No właśnie - nie chodzi mi o kompleksy kochanka, ani tez o własne.

To kwestia gustu, pociągu, także poczucia proporcji.

 

Bo ja mam 1.80, w ulubionych szpilkach to już wkraczam w mocno górne rejestry. A mieć wtedy przy boku kogoś większego, potężniejszego od siebie jest super. I wtedy czuję się sexy. A nie wtedy, gdy jestem po prostu większa.

[zwariowany2 15]

jeszcze raz ale sorki jak będą dwa podobne posty po sobie.

 

no i o to mi właśnie chodziło może?. A tak przy okazji to ciekawe  (jakbyśmy obie w szpilkach tulące się czy to na łóżeczku czy na stojąco )czy jakiś Pan by do nas podbił.. wiem jestem wredna ale tak mnie naszło ... pewnie uciekli by  jak najdalej ???