Kolega z klasy i pewne obawy

[BillyWhite 45]

Cuckold to zawsze ryzyko. Dlatego jest tak podniecający. Gdy między hotwife i jej mężem/partnerem panuje pełne zaufanie i szczerość, nie ma się właściwie czego obawiać. Trzeba po prostu pamiętać, że żona/dziewczyna nie jest twoją własnością, jak będzie chciała to i tak odejdzie, bez względu czy namawiałeś ją na rogaczenie czy nie.

[maccossac 3]

Witam, udało nam się porozmawiać. Porozmawialiśmy o naszych obawach, okazało się że nie tylko ja je mam. Spędziliśmy wspaniały weekend co przywróciło między nami dobre relacje. Razem uznaliśmy, że nie będziemy się z tym śpieszyć i poszukamy jakiegoś chętnego Pana na forum, który zrealizuje nasze wspólne fantazje a nie tylko jej

[uległy† 412]

No i bingo....

[LukeTerry✩ 2 282]

No to powiało optymizmem

[dobrażona 1 121]

Fajnie, że udaje Wam sie coś wymyśleć WSPÓLNIE

[uległy† 412]

Puki obie strony chcą rozmawiać to można cuda zdziałać...

[axr32 36]

Szczera rozmowa to podstawa udanego związku a już obligatoryjnie jeśli związek staje się cuckold.

Życzymy powodzenia

[Duszek hellcat75]

Bardzo dziękuje, za wszystkie wypowiedzi i za pomoc. Jednak, sytuacja wygląda następująco, jeśli próbuję powiedzieć, że chciałbym zmienić partnera, poszukać kogoś w sieci czy co kol-wiek, to się nie zgadza bo twierdzi, że to jest właśnie jej fantazja. Każda rozmowa o moich wątpliwościach, ew. skończeniu zabawy, kończy się kłótnią, albo obrażaniem, że jej nie ufam i w ogóle jaki to jestem zły. Dodam, też, że jestem jej drugim partnerem seksualnym, może jest po prostu jeszcze ciekawa. Szczerze to nie wiem, co myśleć na temat całej tej sytuacji, jednakże boje sie, że jeśli powiem stanowczo nie to zrobi to prędzej czy później za moimi plecami. Mimo wszystko bardzo chciałbym tego, ale przeprowadzić to w miarę bezpieczny sposób.

 

Moja radaa? Rzuc ja wpi.... Zobaczysz jak sama bedzie jeczec, za miekki jestes, ty idziesz na ugody, chcesz rozmawiac, rozwiewac watpliwosci a ona zeruje na tobie,... Nie warto, mowie ci, olej ja i tyle.

[fantazjujący 66]

Poniekąd również tak mi się wydaję. Co prawda, ja zarzuciłem temat cuckoldu i fantazjuje o tym o dłuższego czasu, ale mam obawy, że to wszystko może się wymknąć spod kontroli. Wydaje mi się, że za szybko to idzie i nie do końca w tym kierunku, który chciałem.

To powiedz jej właśnie to co tu napisałeś...jak Cię kocha to zrozumie i będzie wszystko ok i wszystko wróci do normy, a jeżeli nie to niestety Wasz związek chyba się rozpadnie...do cuckoldu trzeba dojrzeć i obie strony muszą się dobrze dogadywać kochać i być szczerym...