Skocz do zawartości
Zouza

Crazy, czyli co zrobiliście szalonego.

Rekomendowane odpowiedzi

te szalone były tez najczęściej b. złe więc chyba nie będę opowiadać...

z lajcikowych to wracanie okazjami z dyskotek...że też nikt mnie nie wywiózł w las i nie uszlachtował...do dziś jestem w szoku ;)

....a...no i jeżdżenie bez p.j. i po alkoholu pojazdami podwożących ...

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Co zrobiliście szalonego, zwariowanego? Oczywiście tematycznie. ;)

Że się tak powtórzę ;)

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

no to jak najbardziej tematycznie...bo na jakiej zasadzie komuś się chciało maołate o 4 w nocy wozić po mieście :)

zdecydowanie  jechałam na "tematycznych " motywacjach ;)

z reszta bardzo mnie to zawsze kręciło że frajer może na coś liczyć  :redevil:

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

no bo jakieś seksy w parku gdzie latali podglądacze...

czy nieprzejmowanie się tym ze ktoś oprócz nas jest w pokoju (jego problem) to dla mnie nic szalonego ;) ... 

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

No nie wiem...

Nie pamiętam, czy o tym pisałam.

Siedzimy sobie kiedyś w knajpce przy lesie. Ludzie piją piwo, jedzą lody, gofry...

Zbliża się czas zamykania knajpki.

A nam się zebrało. :D

Poszliśmy wgłąb lasu, choć właściwie lasku/parku, ledwie jakieś kilkadziesiąt metrów, słyszeliśmy ludzi w knajpce gadających. :D

I myk :redevil:

Skończyliśmy, gdy już słyszeliśmy idących bardzo blisko ludzi. Nie wiem, czy zobaczyli nas, gdy już miałam opuszczoną sukienkę, czy jeszcze zaświeciłam gołą dupą. :lach: A może nawet z "wsadem". :lach:

  • Lubię 6

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Ah chodzilo o szalone SEX AKCJE a ja myslalam,ze w ogole szalone xD

 

Hmm. Liczy sie ze sprzatnelam sprzed nosa kolegom dziewczyne,ktora wiezli cala Polske na festiwal gdzie ja poili,karmili,nocowali...a skonczyla ze mna w namiocie na bara bara uznajac,ze oni sa kiepscy w te klocki.

 

Ich miny gdy do nich to dotarlo...bezcenne xD

Mogłaś jeszcze pokazać kolegom co i jak - dopiero byliby w szoku a i chyba by się zawstydzili ;)
  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

hehe Zouza... to ty miałaś jeszcze resztki przyzwoitości że pospiesznie się ogarniałaś... ja bym sobie nie przeszkadzała  :lach:

ja na jednej z kładek na Polach Mokotowskich szybki numerek odbyłam (bardzo mi się te kładeczki podobają zdjęcie ich uroku nie oddaje)...

ale oczywiście było to późnym wieczorem...i trzeźwi ludzie po polach się już raczej nie przemieszczali ;)

w kolmbie rożanym także zdarzyło się conieco... i dwa czy trzy razy na ławeczkach....raz pod drzewami... 

no jak człowiekowi się chce to nie patrzy na warunki ;)  :lach:

 

post-14247-0-98052600-1502782387_thumb.jpg

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Co do tematu młodzieży szkolnej, to kiedyś zamknąłem się z koleżanką w damskiej toalecie na mojej uczelni, ale nie było zbyt wielkiego ruchu i mało która nam przeszkodziła :P z rzeczy bardziej szalonych, to chyba tylko branie na stole swojej osoby towarzyszącej w trakcie wesela, gdy okoliczności na tarasie widokowym w zajeździe były ku temu sprzyjające :)

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

hehe Zouza... to ty miałaś jeszcze resztki przyzwoitości

To nie przyzwoitość, po prostu zdążyliśmy akurat skończyć :D

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Krótki czas temu siedzę sam w domu i napierdalam niemca w hełm a tu pukanie do drzwi. Miałem na sobie tylko spodenki z deski wind (takie ze sznureczkami z przodu) więc łatwo schowałem co trzeba i idę otworzyć (nie wiem po co, trzeba było utłuc szwaba). Przybrałem (moim zdaniem) naturalny wyraz twarzy i otwieram drzwi a tam stoi sąsiadka z dzieckiem (ja wiem, jakieś 3 miesiące) na rękach i patrzy na mnie, na mój rozchełstany rozporek, na spocone ciało (dobra, nie podniecać mi się tu) i nieśmiało mówi że kurier zostawił dla niej przesyłkę u mnie.

Rozejrzałem się i faktycznie widzę że leży jakąś paczka u syna w pokoju (nic mi nie powiedział). Wzięła i w popłochu uciekła a ja mogłem dokończyć w spokoju to co zacząłem.

 

Ot taka niewinna historyjka, która z szaleństwem na raczej niewiele wspólnego :).

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...