Crazy, czyli co zrobiliście szalonego.

[tomo30 240]

"Posmakowałem" jednej nocy, na sex imprezie 15 różnych kobiet. Nie wypiłem ani kropli alkoholu, a czułem się pijany,jak nie wiem co. Nogi odmawiały posłuszeństwa. Co to była za noc.

[FreyX✩ 1 636]

A mnie po głowie chodzi historia może nie szalona ale w klimatach. Wynajęliśmy kiedyś apartament na weekend we czworo, co już wzbudziło nieco podejrzliwe spojrzenia kiedy odbieraliśmy klucze u concierge'a na dole... Poszliśmy na górę, a że weekend planowaliśmy doprawić odrobiną dominacji wypakowalismy sporo zabawek... dość perwersyjnych i niespotykanych w "zwyczajnej" sypialni. Po pełnej wrażeń nocy postanowiliśmy wybrać się na Toruński rynek. Oczywiście do sprzątania nikt nie miał głowy. Po powrocie weszliśmy do apartamentu.... na wejściu nasze podejrzenia wzbudziło posłane łóżko, potem zobaczyliśmy zabawki które zostały ładnie ułożone na komodzie a na stoliku znaleźliśmy miseczkę z piernikami i życzenia udanego pobytu nie przypuszczaliśmy, że w tych apartamentach ktoś bedzie w trakcie dwudniowego pobytu sprzątał. Mijając potem kogokolwiek z obsługi widzieliśmy delikatny uśmieszek na twarzy....

[Elem 1 412]

Hmm spełniona fantazja SellYourGirlfriend. Gdzie moja hotka, uprawiała seks za kasę w hotelu.

[As_model 216]

Like mother, like daughter...

 

mieliśmy taką koleżankę zaprzyjaźnioną z naszą rodziną. Miała wtedy trochę ponad 40 lat i wyglądała rewelacyjnie.

Z resztą, nie tylko wyglądała, mieliśmy fajną relację. Pewnego razu spontanicznie wybrała się ze mną do Gdańska.

Gdy zabierałem ją z Warszawy, odprowadziła nas jej 19-letnia córka. Wysoka, szczupła brunetka - jak jej mama.

W Gdańsku (z Mamą ) mieliśmy wspólny pokój, atmosfera była przyjacielska - czerwone wino i gitara na patio. 

W nocy zrobiło się gorąco i "Mama" po prostu mnie dosiadła . Następnego dnia "Mama" poprosiła, aby nie wspominać nikomu wczorajszych wydarzeniach.

Tydzień po powrocie zgłosiła się do mnie "Córka"

"Córka" później wspomniała, abym nie wspominał o nas jej mamie ....

[Złota Rybka✩ 4 377]

Miałam genialny gang bang, Siedmiu Wspaniałych. Wszyscy panowie forumowi Bawiłam się świetnie. Jesli przyjdzie mi ochota na kolejny, zaproszenia wyślę do dokładnie tej samej ekipy

[gentleman 1 123]

Like mother, like daughter...

 

mieliśmy taką koleżankę zaprzyjaźnioną z naszą rodziną. Miała wtedy trochę ponad 40 lat i wyglądała rewelacyjnie.

Z resztą, nie tylko wyglądała, mieliśmy fajną relację. Pewnego razu spontanicznie wybrała się ze mną do Gdańska.

Gdy zabierałem ją z Warszawy, odprowadziła nas jej 19-letnia córka. Wysoka, szczupła brunetka - jak jej mama.

W Gdańsku (z Mamą ) mieliśmy wspólny pokój, atmosfera była przyjacielska - czerwone wino i gitara na patio. 

W nocy zrobiło się gorąco i "Mama" po prostu mnie dosiadła . Następnego dnia "Mama" poprosiła, aby nie wspominać nikomu wczorajszych wydarzeniach.

Tydzień po powrocie zgłosiła się do mnie "Córka"

"Córka" później wspomniała, abym nie wspominał o nas jej mamie ....

 

Czyli miałeś porównanie umiejętności i innych parametrów.

Wspominasz?

[As_model 216]

Wspominam i to bardzo dobrze

 

Coś w tym jest.

 

Z "Córką" - pierwszy raz, a jakbym już ją trochę znał

[surfinia✩ 4 120]

Ja też przeżyłam coś (dla niektórych banalnego)... Było to ente spotkanie z nim... Jest wyjątkowy, czuły, zna mnie doskonale .  Poszliśmy na spacer późnym wieczorem do parku. Przemiłe rozmowy, hihy, dotyk. Usiedliśmy na ławce, nie mając (lub mając) pojęcia czy jest monitoring... W pewnym momence On zaczął odpinać rozporek w moich jeansach, potem ja w jego... Całowaliśmy się bardzo namiętnie (jak ja to uwielbiam ). dotykał mnie całą a ja jego... Usiadł na ławce, bez słowa posadził mnie na "NIM"  poruszałam się delikatnie i zmysłowo, ciesząc się każdym ułamkiem chwili (przecież to zaraz minie!!  ). Nie wiem ile to trwało, było, to bardzo wyjątkowe, pozbawione jakiegokolwiek komentarza... Chcę więcej

[janosik 301]

W akademiku akademiku, pewnego poranka bardzo chciało nam się nadrobić zaległości z poprzedniej nocy. Po przebudzeniu skontrolowalismy sytuację czy wspolspacz jeszcze drzemka i bardzo cichutko, bez gwałtownych ruchow, dość subtelnie się kochalismy. Dodam ze łóżko mieliśmy piętrowe: my na dole,kolega na górze. Cudem było to ze nie zorganizowaliśmy mu atrakcji rodem ze statku: na szczęście nie kolysalismy.

Kiedyś też na zwolnionych obrotach w hostelu, pewnej nocy, w pewnej europejskiej stolicy,w 8 osobowym pokoju,gdzie każde wyrko bylo zajęte.

[rita✩ 7 323]

Kilka tygodni przed terminem moich urodzin lekarz powiedział mamie, że prawdopodobnie ciąża obumarła i musi zrobić ktg. Matka pksem w śniegu pocięła do szpitala, tam lekarze dumni, że mają nowy sprzęt, więc zaraz wszystko sprawdzą.

Podpięli, włączyli - wysadziło korki. Zrobiło się zamieszanie, lekarze rozbiegli się, głównie na OIOM a matka uznała, że to nie na jej nerwy i zaczęła rodzić.

 

Od tej chwili moje życie jest nieprzerwanym pasmem szaleństwa