Skocz do zawartości
Ginger

Sztuczny biust

Rekomendowane odpowiedzi

6 godzin temu, PlayRoll pisze:

@maniurka w życiu bym nie powiedział że miałaś operację biustu a oglądałem nie raz Twoje zdjęcia;) więc efekt jest :D

Z całym szacunkiem dla pięknego biustu przekochanej Maniurki - niestety, po Twojej wypowiedzi widać, że siłą rzeczy realnych problemów kobiecego biustu tak naprawdę nigdy nie doznałeś.  Pomimo znajomości z zakompleksioną dziewczyną. Na widok Twojej wypowiedzi włączyła mi się solidarność ze wszystkimi zakompleksionymi na punkcie piersi kobietami i chyba sama poczułam dawno zapomniane kompleksy. Bo po wielu z nas to jednak bezsprzecznie widać, że operacji biustu NIE miałyśmy. 

 

Tak, wiem. To było niechcący i w dobrej wierze. 

 

:rolleyes:

 

Lula.

  • Lubię 7
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
16 godzin temu, Sailor&Lula pisze:

Z całym szacunkiem dla pięknego biustu przekochanej Maniurki - niestety, po Twojej wypowiedzi widać, że siłą rzeczy realnych problemów kobiecego biustu tak naprawdę nigdy nie doznałeś.  Pomimo znajomości z zakompleksioną dziewczyną. Na widok Twojej wypowiedzi włączyła mi się solidarność ze wszystkimi zakompleksionymi na punkcie piersi kobietami i chyba sama poczułam dawno zapomniane kompleksy. Bo po wielu z nas to jednak bezsprzecznie widać, że operacji biustu NIE miałyśmy. 

 

Tak, wiem. To było niechcący i w dobrej wierze. 

 

:rolleyes:

 

Lula.

 

No to podpadłem solidnie niechcący i w dobrej wierze. Chciałem dobrze a wyszło jak zwykle za co przepraszam :)

 

Zapewne prawdą jest, że nie rozumiem do końca tego jak kobiety postrzegają swoje piersi i być może nigdy nie zrozumiem. 

 

Już taki mam gust w temacie biustu że podoba mi się to co wygląda na naturalne nawet jeżeli takie nie jest o niebo bardziej niz to co zostało upiększone tak, że na pierwszy rzut oka widać ingerencję. To chciałem wyrazić w swej poprzedniej wypowiedzi ;)

 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Komentarze w jednej z kobiecych galerii pobudziły mnie do odświeżenia tematu w swojej głowie.

W dniu 24.10.2012 o 20:15, Ginger pisze:

Implanty...

Konieczność, czy fanaberia?

Ileś lat temu powiedziałabym, że to fanaberia, głupia próżność.

Wtedy, gdy słyszałam od mężczyzn pochwały przy zdjęciach nagich pań z fajnymi sztucznymi piersiami (bo niektóre naprawdę były ładnie zrobione) typu "Fajne ma cycki" od razu, jak wiele innych kobiet odpowiadałam: "Ale one nie są prawdziwe".

Teraz wiem, że kierowała mną zwykła kobieca zazdrość.

 

Po latach zmieniło mi się podejście i teraz już tak nie myślę. Bo kto z nas nie jest choć trochę próżny? Kto z nas nie ma swoich indywidualnych fanaberii czy zachcianek dotyczących własnego wyglądu?

Może to zasługa tego, że zaakceptowałam swoje ciało. Uważam, że mam fantastyczne piersi. Jestem nimi wprost zachwycona.

A może to fakt, że chciałam jak najgłębiej poznać temat od strony psychicznej. Dowiedzieć się dlaczego kobiety to robią?

Nadotykałam się w swoim życiu kobiecych piersi z różnych powodów. W tym i tych poprawianych: silikonowych, z solą fizjologiczną, pomniejszanych. Powiem Wam, że wszystkie dla mnie były i są fantastyczne. I te naturalne i te poprawiane. 

 

W dniu 24.10.2012 o 20:15, Ginger pisze:

Drogie Panie, czy zdecydowałyście lub zdecydowałybyście się powiększyć swoje piersi lub poprawić ich wygląd?

Nigdy, przenigdy nie chciałabym powiększyć swojego biustu. Większy by mi przeszkadzał w codziennym życiu.

A czy zdecydowałabym się na jego poprawę?

Jestem pewna, że nie zdecydowałabym się na poprawianie go z powody upływu czasu. Jednak sama przekonałam się, że w życiu bywa różnie. Co będzie? Zobaczymy.

  • Lubię 10

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
30 minut temu, Dragonfly pisze:

Komentarze w jednej z kobiecych galerii pobudziły mnie do odświeżenia tematu w swojej głowie.

Ileś lat temu powiedziałabym, że to fanaberia, głupia próżność.

Wtedy, gdy słyszałam od mężczyzn pochwały przy zdjęciach nagich pań z fajnymi sztucznymi piersiami (bo niektóre naprawdę były ładnie zrobione) typu "Fajne ma cycki" od razu, jak wiele innych kobiet odpowiadałam: "Ale one nie są prawdziwe".

Teraz wiem, że dyktowała mną zwykła kobieca zazdrość.

 

Po latach zmieniło mi się podejście i teraz już tak nie myślę. Bo kto z nas nie jest choć trochę próżny? Kto z nas nie ma swoich indywidualnych fanaberii czy zachcianek dotyczących własnego wyglądu?

Może to zasługa tego, że zaakceptowałam swoje ciało. Uważam, że mam fantastyczne piersi. Jestem nimi wprost zachwycona.

A może to fakt, że chciałam jak najgłębiej poznać temat od strony psychicznej. Dowiedzieć się dlaczego kobiety to robią?

Nadotykałam się w swoim życiu kobiecych piersi z różnych powodów. W tym i tych poprawianych: silikonowych, z solą fizjologiczną, pomniejszanych. Powiem Wam, że wszystkie dla mnie były i są fantastyczne. I te naturalne i te poprawiane. 

 

Nigdy, przenigdy nie chciałabym powiększyć swojego biustu. Większy by mi przeszkadzał w codziennym życiu.

A czy zdecydowałabym się na jego poprawę?

Jestem pewna, że nie zdecydowałabym się na poprawianie go z powody upływu czasu. Jedak sama przekonałam się, że w życiu bywa różnie. Co będzie? Zobaczymy.

Warto dodać że do operacji powiększenia, pomniejszenia lub korekty biustu można mieć zwyczajnie wskazania medyczne a nawet jeżeli one występują to operacja może być finansowana przez NFZ. Biorąc pod uwagę ciężko byłoby stwierdzić że tego typu operacje zawsze są wynikiem fanaberii.

 

To trochę jak ze środkami na potencję - jedni mają do tego wskazania medyczne a inni mogą korzystać dlatego że chcą ?

  • Lubię 3
  • Dziękuję 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
54 minuty temu, Wichura pisze:

Warto dodać że do operacji powiększenia, pomniejszenia lub korekty biustu można mieć zwyczajnie wskazania medyczne a nawet jeżeli one występują to operacja może być finansowana przez NFZ. Biorąc pod uwagę ciężko byłoby stwierdzić że tego typu operacje zawsze są wynikiem fanaberii.

Masz rację. Celowo nie poruszałam tego tematu.

 

Swego czasu spotkałam w szpitalu kobietę, która pomniejszała biust z powodów zdrowotnych i było to dofinansowywane przez NFZ. Jej mąż nie pochwalał tej decyzji.

Spotkaliśmy się na kolejnej kontroli. Już i ona i jej mąż byli zachwyceni. Bust był mniejszy, ale podniesiony, ładniejszy, jędrniejszy. A co najważniejsze polepszyła się jakość jej życia.

O tym się nie mówi, ale coraz więcej kobiet decyduje się na zabieg pomniejszania biustu i jak do tej pory nie spotkałam takiej, która byłaby niezadowolona z efektu końcowego.

 

 

Ale co w tym złego jeśli kobieta poprawia sobie biust, tylko dlatego bo ma taki kaprys?

Dla kaprysu wykonuje się piercing przeróżnych części ciała, tatuuje ciało, robi sztuczne paznokcie, farbuje włosy, pompuje usta, przyczepia rzęsy, wstrzykuje różnego rodzaju przeciwzmarszczkowe specyfiki. Toż to wszystko z klasycznej próżności. Skoro ktoś chce i może, to jego sprawa. I jak już @Kokietka43 w innym miejscu wspomniała, to też nie jest naturalne.

  • Lubię 9

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...