Bardzo młody Kochanek, dojrzała Kochanka

[MaryRose 2 669]

Ja mam słabość do młodziutkich męskich ciał, ale nie do braku dojrzałości. O i mam 25 lat więc dla mnie "młodszy" to 16-19. Z rozmów i relacji innych kobiet mogę mieć się za szczęściarę bo każdy mój młodszy kochanek wykazał się i dobrym podejściem do tematu i zakresem umiejętności na poziomie od dobrego+ do baaardzo dobrego. Ale wiem, że z młodzikami trzeba uważać.


Z kolei dla kobiet 40+ to moi rówieśnicy robią za "młodych", a jeśli miałabym wybierać najmniej pociągający mnie przedział wiekowy to właśnie mój czyli tak 22-27.

[Adalbert 742]

@MaryRose Jak ja ogromnie się ciesze, że nie jestem w Twoim przedziale wiekowym 

[Sailor&Lula 10 084]

Choć trudno mnie jeszcze nazwać wielce dojrzałą kobietą, nigdy, ale to przenigdy nie spotykałam się z mężczyzną młodszym ode mnie, ani nawet w moim wieku. Nie wiem, co by musiał w sobie mieć, aby zdołał mnie namówić na spotkanie. Zwłaszcza, że moja odpowiedź na zaczepkę od młodziutkiego mężczyzny brzmiąca "interesują mnie mężczyźni starsi ode mnie" zazwyczaj kwitowana była następująco: "ale dlaczego? ależ spróbuj! nie będziesz żałować" , a to jeszcze bardziej mnie zniechęcało.

 

Lula.

[MaryRose 2 669]

23 minuty temu, napisano:

"ale dlaczego? ależ spróbuj! nie będziesz żałować"

Mnie to zawsze zniechęca. To pachnie desperacją.

[Sailor&Lula 10 084]

Teraz, napisano:

Mnie to zawsze zniechęca. To pachnie desperacją.

A także jakimś dziwnym przeświadczeniem, że skoro młody i jurny, to na pewno mnie zaspokoi. A guzik.

 

Lula.

[MaryRose 2 669]

4 minuty temu, napisano:

to na pewno mnie zaspokoi.

w sumie nigdy się nie wie, dopóki się nie spróbuje. Wiadomo, że nie ma się sensu spotykać się z uległym "psem" jeśli lubi się dominujących mężczyzn, ale jak ktoś twierdzi że mnie zaspokoi nawet mnie na żywo nie widząc to w moich oczach nie nadaje się do zabawy. Spotykam się z mężczyznami ( parami, kobietami) z którymi łączy mnie chemia, podniecenie, dobry kontakt a nie pewność że mnie zaspokoją. Ja nigdy nie napisałam nikomu "zobaczysz, spuszczę Cię w minutę, a jak wejdę na jeźdźca to od razu tryśniesz" to jest komiczne

[Adalbert 742]

@MaryRose zaspokojenie tylko w realu, a nie wirtualnie 

[MaryRose 2 669]

4 minuty temu, napisano:

@MaryRose zaspokojenie tylko w realu, a nie wirtualnie 

Jasne, ale też trzeba umiejętnie zachęcić aby się spotkać w realu ;]

[Adalbert 742]

Zachęcanie wirtualnie to jedno, sieć "łyknie" wszystko. Real i tak to zweryfikuje. Pewna doza niepewności i rozczarowania z zawarcia nowej "znajomości" zawsze istnieje, no ale do odważnych świat należy 

[MrMichal 903]

Podejdę do tematu "politycznie" i oczywiście z przymrużeniem oka

Nikt wam tyle nie da, co ja wam obiecam.

Tak poważniej, to czas leci, latka lecą, PESEL nie zmienny i to co nieraz wydaje się nam odległe zaraz może stać się rzeczywistością. Teraz może nas nie kręci młodość a zaraz będziemy chcieli spróbować z "młodym mięskiem". Mając 2 czy z 3 z przodu w swym wieku nieraz spotykałem się z określeniem, "za młody" itp.
Odpowiadałem iż znam osoby co mają 2 z przodu i dojrzałość emocjonalną, znam takie co mają 4 i 5 z przodu a zachowanie mają jeszcze nawet 1 góra 2. - kogo zatem szukasz?
Dla mnie liczy się dojrzałość emocjonalna, jeżeli ktoś ją posiada, szuka jej to jest duża szansa spędzenia wspólnie czasu.