Skocz do zawartości
Zouza

Bardzo młody Kochanek, dojrzała Kochanka

Rekomendowane odpowiedzi

6 godzin temu, Dreamer pisze:

Jeeej @rita to jak odpisałaś dojrzalszych kochanków jest takie smutne... Aż uznałem, że pora kończyć pracę i iść do żony do łóżka... 

Run, Dreamer, run ;)

Myślę że widziałeś to zdanie w którym pisałam że to nie jest uniwersalna prawda i to drugie, że każdego młodego duchem chętnie przytulę do serca ;* 

  • Haha 1
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
6 godzin temu, Janek12 pisze:

Fajnie by było aby wyzbywać się na tym forum krytyki, skupiać się na pozytwywach.

Ale że tu niby @rita kogoś skrytykowała? Podzieliła się swoimi obserwacjami. 

 

Lula.

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
6 godzin temu, Janek12 pisze:

Coś w tym jest. Fajnie by było aby wyzbywać się na tym forum krytyki, skupiać się na pozytwywach. W końcu tu tolerancja i zaufanie daje szczęście.

Krytyka ma różne formy oraz oblicza a przez to różną wartość. Tej niekontruktywnej, związanej z hejtem itd oczywiście należy się wyzbywać. Bez tej konstruktywnej jednak nie ma rozwoju, przemyślenia pewnych spraw i wyciągania właściwych wniosków

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
10 godzin temu, rita pisze:

3.Czemu nie starsi? Mówię o swoich doświadczeniach, nie o uniwersalnej prawdzie.

 

Rozumiem, że nie da się uciec od pewnych spraw i z czasem zmieniają się priorytety, a także spojrzenie na nie, jednak nie rozumiem dlaczego ktoś wciska na siłę szarugę dnia codziennego w chwile, które mają go od niej oderwać?

Trochę to przykre jak osoby koło 30stki ulegają wpływom otoczenia i więdną pod ich natłokiem. Wszędzie dookoła jest permanentny brak zrozumienia swoich potrzeb, ich akceptacji i szukania kompromisu. Czy to w polityce, czy w życiu, czy w seksie. Szybka i doraźna realizacja pod wpływem presji z zewnątrz. Ma być tak, bo każdy tak robi i inaczej się nie da, a Ty giń albo akceptuj i płać tego myto...

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Gdy byłam bardzo młoda to oburzał mnie układ starszy mężczyzna-bardzo młoda kobieta. Denerwowało mnie to jak mocny jest stereotyp, że zwykle tylko młode kobiety są godne pożądania i że kryzys wieku średniego u panow polega często na zamianie żony na młodszy model.

No i przyszedł chyba mój kryzys wieku średniego, bo mi się optyka zupełnie zmieniła

Ale to wynika z tego o czym pisała @rita.

Moi rówieśnicy są najczęściej zmęczeni, zaniedbani, sfrustrowani, z nałogami, zblazowani i zdziwaczali. 

Sama mam mnóstwo nieciekawych cech, które mi się z wiekiem uwypukliły, ale próbuje je ukryć, by jeszcze coś ugrać (póki co z nienajgorszym skutkiem )

Ale jak już takiemu osobnikowi po 40 nie chce się nawet udawać, co jest niestety bardzo powszechne, to już jest źle..

Młodość jest atrakcyjna, jest gładka, jędrna, radosna, sprawna i elastyczna.

Nie zawsze, ale statystycznie więcej takich "fajnych" osób znajduje się w młodszym przedziale.

Nadal jednak jestem przeciwniczką bardzo dużej różnicy wieku i dużej różnicy doświadczeń. Tzn ledwo dorosła osoba czyli między 18-25 i stasza, doświadczona 40+.

Uważam że taka relacja może skrzywić młodą nie w pełni dojrzałą osobę i utrudnić jej ułożenie sobie życia w przyszłości.

Oceniam to głównie przez pryzmat matki 18- latka.

Kurcze, ledwo wyszedł z pieluch, a już miałby uprawiać maratony seksualne ze "świadomą swojego ciała i potrzeb" panią w wieku mamy? A kysz! ;)

 

 

  • Lubię 4
  • Haha 4
  • Dziękuję 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Mam trochę jak Rita,  a trochę nie.  Tzn moje dotychczasowe partnerki były z reguły młodsze ode mnie. Jednak w pewnym momencie  uświadomiłem sobie,  że to co dla mnie jest istotą udanego seksu, to nie wiek kalendarzowy, a raczej młodość duchowa (jakkolwiek dziwacznie to nie brzmi). I zgodzę się tu w całej rozciągłości, że seks ma być przede wszystkim oderwaniem od szarej rzeczywistości. To feeria barw, dźwięków i reakcji,  które towarzyszą każdemu spotkaniu. To odpoczynek (niekoniecznie fizyczny), czas radochy i zatracenia się w tej drugiej osobie (albo osobach, jak mamy gang bang). W każdym razie świeżość i odkrywanie świata nie są jedynie atutem młodzieży. Co więcej, z punktu widzenia dojrzałego mężczyzny, który nie skupia się jedynie na ciele i szuka czegoś więcej niż jędrne cycki, wąska pochwa czy sprężysty tyłek (kurcze, rozmarzyłem się), bardzo młode dziewczyny ze swą nierzadko mocno "prewenusjańską" psychiką przestają być najlepszą z możliwych opcji.

Tzn. tak sądzę

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
W dniu 28.03.2021 o 23:27, rita pisze:

Zabawy. Oderwania się od poważnego, dorosłego życia, którego mam wystarczająco dużo.

Luzu, spontaniczności, odreagowania po trudnej pracy. 

 

W dniu 28.03.2021 o 23:27, rita pisze:

Zmęczyłam się formułą traktowania mnie jak damy, elegancją, szpilkami i tak dalej. 

 

W dniu 28.03.2021 o 23:27, rita pisze:

Byli zamknięci w kieracie. W rozmowach słyszę opowieści "jak było", jak żyli do trzydziestki, a potem to już jest tylko to, co wyżej, więc rozmowy o "tu i teraz" mogą się zakończyć przemyśleniami, że w sumie to jedyne czego chcą, to się wreszcie wyspać, praca jak praca, odpoczęliby od niej, książek nie czytają (nie ma kiedy), pasji poza chodzeniem na siłownie nie posiadają (nie ma kiedy), marzenia rozbiły im się już o rzeczywistość no i wychodzi na to, że nawet na spotkaniu nie oderwę się od tego, co sama mam na co dzień, czyli pracy, trudu, znajomych którzy wraz z dobiciem do trójki z przodu zakończyli swoje życie i już tylko wspominają, jak było  

 Sponsorujesz szereg moich przemyśleń. :D

 

Mnie wprawdzie nie interesują młodsi, ani tym bardziej bardzo młodzi kochankowie, lecz czytając Twoją wypowiedź przypomniałam sobie pewne słowa - "dobrą radę" - usłyszane z dwa lata wstecz...

 

"Nie ma sensu, abyś marzyła o częstych spotkaniach z kochankiem, który ma rodzinę, absorbującą pracę itp. itd. To jest niewykonalne".

 

Z perspektywy czasu widzę, że ten młodzik z marzeniami i spontanicznością drzemie w wielu starszych mężczyznach, ale trzeba mieć w sobie nieskończenie wiele pasji i siły, by przebił się ponad multum codziennych obowiązków; by nie został przez nie zabity.

 

Ileż to razy od różnych osób słyszałam: "tak bardzo bym chciał, ale...". Całe "tu i teraz" rżnie wtedy pies. Zlasowanie codziennością, niemożność przebicia się przez nią. Przelotny zachwyt i zapał, by zaraz znowu wrócić do kieratu.

 

Młody człowiek nie mówi "ale", tylko działa, jeśli naprawdę czegoś chce.

 

Młody wiekiem i duchem - nie zawsze świadom konsekwencji i czasem robiąc to totalnie wbrew rozsądkowi.

 

Starszy wiekiem i młody duchem - już bardziej przytomnie zaciąga się świeżym powietrzem, m.in. dlatego wybieram bramkę numer dwa. ;) 

 

Lula.

  • Lubię 6

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Lula, w końcu zgadzam się z Tobą od pierwszej do ostatniej literki (a nie przypuszczałem, że to kiedykolwiek będzie możliwe). Jak dla mnie trafiłaś idealnie w punkt

  • Haha 1
  • Przytulam 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...