Gra wstępna

[Ginger 748]

Gra wstępna jest konieczna.

Z pewnością, jeśli kochamy się z mężem / z żoną.

 

A podczas spotkania z kochankiem/kochanką?

Czy gra wstępna jest Wam potrzebna?

Czy raczej sama myśl, że zaraz będziecie pieprzeni / pieprzone, rajcuje Was tak mocno, że podczas spotkania zrywacie z siebie niecierpliwie ubrania, by jak najszybciej Wasze ciała się spotkały?

[Cuckoldplace✩ 8 777]

nie wyobrażam sobie spotkania bez gry wstępnej

 

czy delikatnej czy właśnie z umykaniem i dociskaniem, czy też wspólnym prysznicem a nawet jedzeniem z ciała 

 

moja specjalność: beza podana na piersi

 

oczywiście jeśli się już znamy to z przyjemnością pozwalam się zatargać gdziekolwiek i pominąć ten etap

 

najwyżej wrócę do niego później ale wrócę na pewno 

 

uwielbiam te momenty

 

 

 

po chwili dodaję:

ups.. zostałam zbesztana.. to nie beza lecz

 

torcik dacquoise   

[xxxsixxxx 198]

moja specjalność: beza podana na piersi

 

po chwili dodaję:

ups.. zostałam zbesztana.. to nie beza lecz

 

torcik dacquoise   

Lubię bezy a i torcikiem nie pogardzę szczególnie tak podanym

[awaryjny 129]

Lubię bezy a i torcikiem nie pogardzę szczególnie tak podanym

A grę wstępną lubisz czy tylko słodkości ?

[xxxsixxxx 198]

A grę wstępną lubisz czy tylko słodkości ?

Słodkości lubię a grę wstępną uwielbiam bo nie schwytanie zająca jest najfajniejsze w polowaniu

[Lemoondzik 1 842]

 

nie schwytanie zająca jest najfajniejsze w polowaniu

Tylko uniesienie go za uszy do góry i spojrzenie w te wszystkie zazdrosne oczka tych, których się ubiegło  

Taki mi się ssss... sarkazm włączył

 

Gra wstępna - hm... jest zawsze tylko mniej lub bardziej udana. Lubię, szczególnie tą na dłuuugo przed.

[O&K 4 886]

Bezy są..... słodkie ;-)

[gentleman 1 123]

Ja lubię "rozpuszczać głosem".

Siedzieć np. na tapczanie, udawać przed nią, że chce się porozmawiać.

I mówić. Jeżeli ma się odpowiednią "fonię" to można tembrem, tematem, nawiązaniem do pewnych odczuć itd. sobie poczynać.

Fajnie wykorzystywać to, że kobiety są z reguły "słuchowcami" i niektóre z nich "zakochują się uszami".

 

Patrzeć jak jej drżą wargi, jak próbuje nawiązać fizyczny kontakt.

To fajnie się sprawdza na wczesnym etapie znajomości, bo później stają się bardziej bezpośrednie.

Ale przecież któż jak nie one lubią być między "ustami a brzegiem pucharu"...

 

Wydaje mi się, że działa to podobnie jak kobieta która wie jak działać na danego faceta nagością.

Stanie np. na przeciwko, powoli się rozbiera i mówi. 

W konsekwencji stanie naga i bez skrępowania, stanie szerzej.

 

Obie strony wiedząc co i jak, mogą bez dotykania się grać na zmysłach.

 

A później włączyć dotyk, ale ukierunkowany na szyję, uszy, rękę itd.

[surfinia✩ 4 120]

Dla mnie najawżniejszy jest dotyk, a jeśli chodzi o osobę na której mi zależy to już w ogółe:)

[Cuckoldplace✩ 8 777]

Lubię, szczególnie tą na dłuuugo przed.

 

nie wiem czy dobrze Cię rozumiem, zatem dopytam

 

czy chodzi Ci również o słowem uwodzenie, mózgiem zauroczenie?

 

 

to też jest, przynajmniej dla mnie, pewien rodzaj gry wstępnej...