Skocz do zawartości
Małgosia

Ciuszki, fatałaszki i butki

Rekomendowane odpowiedzi

@, czyli prostotę obje tak samo widzimy. Ja lubię mieć nawet tylko sam materac i pościel, oby tylko nikt w zabawie nam nie przeszkadzał......   Ale to chyba rozmowa na inny temat.

Mój mąż rzadko nosi garnitury, bo nie musi tego do pracy zakładać. I dobrze, bo nie przepadam za mężczyznami w garniturach.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

A ja uwielbiam sukienki, lekkie i delikatne, one dodają swoistego wdzięku i kobiecości, jak nic innego. I właśnie przed chwilą po długich poszukiwaniach, dokonałam wyboru piękniastej, najcudowniejszej sukienki, takiej która mówi do mnie Mel, kup mnie, pasujemy do siebie. Rozmiar jest o.k.... klikam, że kupuję, a tam komunikat, że nie mają dostępnych sztuk. Kurwa :)

  • Lubię 6

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

@, mam tak często, gdy kupuję ciuchy w internecie. Wkur.... mnie wtedy bierze nieziemski.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Mój mąż rzadko nosi garnitury, bo nie musi tego do pracy zakładać. I dobrze, bo nie przepadam za mężczyznami w garniturach.

 

Tak, ale tutaj to już dyskutujemy o gustach. Teraz każdy facet w garniaku, poczułby się przy Tobie, ... dziwnie... ;) Co prawda ja też nie noszę, ale znam takich co noszą i naprawdę świetnie sie w tym czują i jeszcze lepiej w tym wyglądają.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

@, ale w większości wątków na tym forum dyskutujemy o swoich gustach. Ten wątek przecież przede wszystkim traktuje o naszych kobiecych gustach.

Jeden Fischer w tym wątku napisał jak to docenia starania kobiet, które od wielkiego dzwonu (w tym wypadku wesela) nagle wpadają w szał "robienia się". Depilacja, farbowanie, wypychanie sobie tam i siam, doczepianie tego i owego. To skoro ja tak nie robię (dbam o siebie, ale bez przesady, na co dzień), to powinnam poczuć się w jego obecności "dziwnie"? Nie, bo mnie w takiej sytuacji będzie mało interesować jego opinia na temat mojego wyglądu.

 

Sem, nie przepadam za mężczyznami w garniturach w kontekście obiektów seksualnych. Nie kręcą mnie. Tak samo nie interesują mnie mężczyźni w dresach, klapkach czy koszulkach "żonobijkach". Jednak to nie oznacza, że nie będę z nimi rozmawiać. Wszak mogą okazać się ciekawymi osobami. Lubię poznawać - uczyć się ludzi.

Sądzę, iż moje gusta nie spędzają snu z powiek mężczyznom z forum ;) i gdyby doszło kiedyś do wspólnego towarzyskiego spotkania żaden z nich raczej nie będzie czuł się dziwnie w mojej obecności.

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

co to jest koszulka "żonobijka"?

 

Nie jestem pewny, ale w wersji nowoczesnej pewnie tak  :wacko:

 

Bo z dawnych czasów, to pamiętam takie białe siatkowe.

Wciągnięte na brzuszyska w ośrodku wypoczynkowym Radość w Piździejewie Po-morksim 

:facepalm:

post-22082-0-21893400-1510662370_thumb.jpg

post-22082-0-95921100-1510662379_thumb.jpg

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

W pracy najlepiej sprawdzają mi się spodnie dresowe oraz tank-top.

 

Na co dzień noszę się tak, by wyszczuplać biodra i podkreślać talię.

Od święta noszę obcisłe sukienki.

 

Nie potrafię chodzić w szpilkach, ale może jeszcze się kiedyś nauczę, zwłaszcza, że wyklarowała się na to szansa.

Bardzo lubię oficerki i żałuję, że nie można ich nosić latem ;)

 

Torebek nienawidzę. Cierpię, gdy muszę się takową zajmować. Wolę plecak, torbę przez ramię przewieszaną.

 

Nie rozstaję się z obrączką i lunulą.

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

co to jest koszulka "żonobijka"?

 

Pan z @@TakajakaPara dobrze odpowiedział. Klasyczna "żonobijka", to siatkowa koszulka na ramiączka. Obecnie już nie tylko siatkowa.

 

W temacie wątku:

Zapomniałam dodać, że od dłuższego czasu mam świra na punkcie etnicznych dodatków oraz apaszek, chust i szali.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Nie rozstaję się z obrączką i lunulą.

 

Ja tam z obraczka rozstalem sie ............ nie pamietam............... ze 20 lat temu? A zona do dzis i jest zajebiscie, a zona tez nie nosi jakby co  :D 

 

Mam kolege, ktory chodzil na bok i zawsze zaobraczkowany  :lol: , tyle, ze zona o tym nie wiedziala - ze chodzil na bok oczywiscie, nie bylaby zadowolona. Od wielu lat sa po rozwodzie. 

 

Zeby nie bylo, jak ktos lubi nosic, to przeciez spoko   :) tylko nie wiem co to jest lunula  :(

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...