Dlaczego kobiety robią wiecej z kochankami?

[RocknRolla65 58]

A jesli mielibysmy sie obyć bez metafizycznych tajemnic, to czy nie łatwiej byłoby przyjąć, że Rogacz ma okazac się tym LEPSZYM?

 

R.

[Jurysta 133]

Dla mnie to jest calkowicie normalne,ze zona pozwala na wiecej kochankowi,to jest kwintesencja cuckold.Kochanek musi dawac cos wiecej niz rogacz,no bo poco bylby potrzebny.Rogacz jest szczesliwy,ze kochanek jest lepszy i daje wiecej a czemu tak jest,to jest wlasnie tajemnica cuckold!

 

Moim zdaniem wcale tak nie jest, kochanek zawsze będzie miał przewagę nad rogaczem w postaci nowości, świeżości i wszystkich czynników z tym związanych ale ma to też drugą stronę bo musi się on cholernie mocno starać żeby "pokazać odpowiednio wysoki poziom" Sądzę że małżeństwa które decydują się na cuckoldowe czy swingowe "zabawy" są na tyle mocno otwarte wobec siebie że wiedzą na temat swoich łóżkowych potrzeb niemal wszystko a kochanek tej wiedzy nie posiada że o praktyce nie wspomnę. Następnie zapytam co znaczy słowo więcej ? bo ja robię z żoną wszystko i chyba lepiej rozmawiać o kategoriach "inaczej" Mnie to trochę dziwi że uparcie rysuje się wizję "lepszego kochanka" zamiast "kochanka innego".

[hamster0 75]

Moim zdaniem wcale tak nie jest, kochanek zawsze będzie miał przewagę nad rogaczem w postaci nowości, świeżości i wszystkich czynników z tym związanych ale ma to też drugą stronę bo musi się on cholernie mocno starać żeby "pokazać odpowiednio wysoki poziom" Sądzę że małżeństwa które decydują się na cuckoldowe czy swingowe "zabawy" są na tyle mocno otwarte wobec siebie że wiedzą na temat swoich łóżkowych potrzeb niemal wszystko a kochanek tej wiedzy nie posiada że o praktyce nie wspomnę. Następnie zapytam co znaczy słowo więcej ? bo ja robię z żoną wszystko i chyba lepiej rozmawiać o kategoriach "inaczej" Mnie to trochę dziwi że uparcie rysuje się wizję "lepszego kochanka" zamiast "kochanka innego".

 

Bardzo mądra wypowiedź, zgadzam się. Znam swoją żonę bardzo dokładnie, wiem co jej sprawia przyjemność, wiem czego nie lubi, co uwielbia i mam tą przewagę nad kochankiem który tego nie wie. Jak dla mnie jeżeli chodzi o kochanka to właśnie jest kwestia jak Jurysta napisał - kwestia nowości, świeżości, czegoś innego, innego zapachu, innego sposobu dotyku - nie rozumie dlaczego od razu rogacz jest sprowadzany do tego że jest gorszy, że jest fajtłapą i dupą która nie potrafi zaspokoić kobiety. Tak nie jest.

Również nie popieram wizji że kochanek jest, będzie, był lepszy od rogacza - bo niby dlaczego ma być ? To ja potrafię dotknąć tych skrzypiec aby zagrały jak należy, mam tu na myśli swoją żonę. Kochanek jest inny, ale nie zawsze lepszy a już na pewno nie jest ponad rogaczem - bynajmniej w mojej filozofii cuckoldu.

[Ginger 748]

To wszystko się może zgadzać, ale w ultimate cuckold, co i na tym forum jak i w życiu występuje na mniejszą skalę.

W ultimate rogacz czerpie przyjemność z tego, że Kochanek jest lepszy.

To dla niego dodatkowa podnieta emocjonalna.

Więc nie ma się co spierać. Co związek, co człowiek - to co innego go rajcuje.

 

I co najgorsze nie ma się czego wstydzić.

[dr.Lecter 2 612]

Ja bym chcial aby ten trzeci podczas zabaw z moja partnerka zaatakowal druga baze. Moze gdyby bylo jej dobrze to i mi by pozwolila.

[Desdemona 857]

 

dlaczego Kobiety robią z kochankami więcej niż z mężami?

 

Ja sobie nie wyobrażam, żebym mogła z kochankiem robić coś więcej niż z mężem. Wręcz odwrotnie, pewne najintymniejsze rzeczy są tylko i wyłącznie dla mojego męża i to jemu pozwalam na wszystko. Z kochankiem chcę mieć dobrą zabawę i przyjemny seks i ma to na dodatek sprawiać też frajdę mojemu Rogaczowi Kochanemu. My mamy taki układ i nic innego nie wchodzi w grę. 

[Corrado 1 306]

hotka z kochankiem swobodniej szaleje, bo to efekt nowości. To efekto wolności - mąż jej wręczył swobodne prawo do konsumpcji kochanka i rozkoszy na dowolne sposoby.Hotka jest pewna swojego męża, to ją rozpala i daje punkt odbicia do następnych szczytów. Hotka ma już doświadczenie z mężem, może więc zrobić z kochankiem papiery mistrzowskie. Hotka czyje wyzwolenie, bo w małżeńskim rygorze rządzącym dookoła odczuwa zniewolenie. Każdy może się przekonać, że wyłączna monogamia nie jest wyłącznie najlepsza.

[Zouza® 29 620]

 

Hotka czyje wyzwolenie, bo w małżeńskim rygorze rządzącym dookoła odczuwa zniewolenie.

 

Sorry, dla mnie to kompletna bzdura!

Małżeńskie relacje seksualne (i nie tylko) są kształtowane przez małżeństwo. Co najwyżej nie muszą z nimi obnosić się na zewnątrz. W małżeństwie cuckoldowym nie ma mowy o jakimś rygorze, może z wyjątkiem ultimate, choć i tu wszystko dzieje się tak, a nie inaczej, dlatego, że para tak zdecydowała. 

[Corrado 1 306]

Sorry, dla mnie to kompletna bzdura!

Małżeńskie relacje seksualne (i nie tylko) są kształtowane przez małżeństwo. Co najwyżej nie muszą z nimi obnosić się na zewnątrz. W małżeństwie cuckoldowym nie ma mowy o jakimś rygorze, może z wyjątkiem ultimate, choć i tu wszystko dzieje się tak, a nie inaczej, dlatego, że para tak zdecydowała. 

Małżeńskie relacje, niemałżeńskie również, i seksualne i nieseksualne, są kształtowane i przez małżeństwo w sposób świadowmy i nieświadomy, i dobre chęci i fobie, przesądy, nadzieje, lęki, wymogi panujących kanonów, obyczajów, nudy, teściów, wysokich alo niskich dochodów, kultury osobistej i jej poziomu, wyposażenia umysłu i wiele innych rzeczy.  Więc taki skrót myślowy, który podaje sz niewiele znaczy, sorry.

[Zouza® 29 620]

Tak, tak... masz rację! Hotka(!) bzyka się z innym i pozwala kochankowi na więcej, bo czuje presję ze strony teściów.

Zapominasz chyba, że mówimy o związkach CUCKOLD, a nie moherowo-świętojebliwych. To tak dosłownie, skoro to, co napisałam wcześniej jest w Twojej opinii skrótem myślowym.