"Myszka" pełna spermy kochanka...

[Dark✩ 118]

 

Chyba pijany żydek uczył Cię anatomii... Się zastanów z tym wypychaniem i plemnikami.

Jak piszę to piszę, a jak piszę to wiem.

 

http://www.ehbonline.org/article/S1090-5138%2803%2900016-3/abstract

 

"Pewne cechy ludzkiego penisa wyewoluowały by wypierać nasienie pozostawione przez innych mężczyzn w żeńskich narządów rozrodczych"

 

i dalej:

"Podczas stosunku seksualnego częściej zachodzą głębsze i bardziej energiczne ruchy prącia, jeśli są poprzedzone okresami separacji lub w podejrzeniami dotyczącymi kobiecej niewierności."

 

Podsumowując temat czasem może się wydawać, że odkrywamy jakieś zakazane terytoria. A to wszystko jest, zwierze drzemie w nas przykryte zaledwie kilko tysiącami lat cywilizacji.

No przynajmniej we mnie czasem drzemie. A czasem śpi, jak stary niedźwiedź.

[BillyWhite 45]

Kiedyś nastąpiła sytuacja, że nasza wspólna (moja i żony) koleżanka postanowiła wyciągnąć mnie z domu, bo chciała umożliwić mojej żonie pozostanie sam na sam z kochankiem. Nie wiedziała, że ten kochanek jest z nami w cuckoldowym układzie już od dawna, a nie chcieliśmy jej wtajemniczac. Dałem się więc wyciągnąć, ale przy najbliższej okazji się urwałem. Wróciłem do domu czym prędzej, cały drżąc z podniecenia.

Drzwi otworzyła mi moja kochana żona, nago w rozchylajacym się szlafroczku. Powiedziała: - No właśnie skończylismy.

Przytulilem się do niej i zapytałem dlaczego nie ma zwykłych śladów spermy na brzuszku. Odpowiedziała, że: - Dzisiaj było można i spuscił się do środeczka.

 

To nie był pierwszy raz więc mój przyjaciel, nieskrepowany, leżał w łóżku. I słusznie, bo to była nasza wspólna sprawa i wspólna zabawa.

[the thing 935]

Nasze przygody cuckold na przestrzeni lat ewoluowały.

Zaczynało się bardzo niewinnie, a w miarę zdobywania doświadczenia i zaufania zaczynaliśmy sobie pozwalać na coraz więcej.

Moja kochana żona w kontaktach z kochankiem przeważnie pozwala sobie na więcej niż ze mną.

To jego nasienie ląduje w jej słodkich ustach.To dla niego zgodziła się na anal.

Jako że jest naszym wieloletnim partnerem, i mamy do niego zaufanie ostatnimi czasy przestaliśmy stosować prezerwatywy.

To wspaniałe uczucie gdy widzę jak wchodzi w nią goły, bez żadnego ubranka.

Moja kochana żonka jest też bardzo zadowolona bliskością i pełnym czuciem buczka.

Ale finisz odbywa się na zewnątrz, czy to w jej ustach czy na jej piersiach.

Teraz i mnie owładneła przemążna fantazja aby kochanek wytrysnął w jej wnętrzu, obficie zalewając muszelkę.

Po przeczytaniu tego tematu zgadzam się z tym że tego typu zabawy są ukoronowaniem związku cuckold.

Pozostaje mi tylko zainicjować, albo czekać na dalszy rozwój wypadków, a coś czuję że nie przyjdzie długo mi na to czekać .

[Duszek r.f.truck]

to musi być niesamowite przeżycie patrzeć jak jak żonka bzyka  się z innym słuchać jej westchnień i kochanka jak ją posuwa i w niej dochodzi. Jego odgłos spełnienia..już wiesz że właśnie spuszcza  się do środka twojej żonki, a ona przyjmuje to rozkosznie.  jest już cała zalana. jeszcze chwila gorących pocałunków  i wysuwa się z niej. Z penisa sączy się ostatnia kropla a jednocześnie między wargami myszki pojawia się  wolniutko wypływająca  sperma....

[Sem.©® 15 694]

 

to musi być niesamowite przeżycie patrzeć jak jak żonka bzyka się z innym

 

Na pewno jesteś Kochankiem?

[Duszek r.f.truck]

kochankiem:)

[on27on27✩ 576]

Nie ukrywam, ze bardzo chcialbym aby tak wyglądały i moje spotkania. Marze o tym aby majac zaufanego i stałego kochanka widziec jak wypełnia swoim nasieniem moją żone. Mam jednego kandydata  na oku i licze, że znajomość będzie pogłębiana.

[msuc 86]

Na pewno jesteś Kochankiem?

Sem, On miał na myśli punkt widzenia rogacza, jeśli jest kochankiem, to tego rodzaju doznania chyba maja prawo być Mu obce    , tak myślę...

Albo jestem "adwokatem diabła"

[on27on27✩ 576]

To oczywiste, że to sprawa wyłacznie dla zaufanego kochanka.Moim zdaniem nie ma nic przyjemniejszego niż widok własnej żony w apogeum uniesienia zalewanej przez kochanka. Marze o tym!

[Rrr✩ 5 707]

W naszym przypadku parę razy Kochanek kończył w Żonie. Co prawda nie miałem ochoty wylizywać jego soków z myszki ale cała sytuacja była niezwykle podniecająca dla wszystkich 3 stron Oczywiście wrażenia z "poprawiania" po Kochanku bezcenne!

 

Z oczywiśtych powodów, nie z każdym da się w ten sposób finiszować.

 

Dla mnie osobiście sperma w myszce mojej ukochanej, to taka swoista, namacalna forma poroża i nie znam przyjemniejszego widoku niż błogi uśmiech rozkoszy na twarzy ukochanej i wypływająca sperma Kochanka