Skocz do zawartości
kreator

Łykanie spermy

Rekomendowane odpowiedzi

Ja ze swoją kiedyś przerabiałem ten temat czy nie przeszkadza mi jak podczas sexu pozwoli drugiemu skończyć w ustach. Stanęło na tym, że ją podnieca świadomość jak patrze kiedy ten drugi tryska w środku pomimo, że sama za tym specjalnie nie przepada i sami tego nie robimy a raczej bardzo rzadko.

 

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Bardzo lubię sex oralny. Zazwyczaj jako element gry wstępnej.

Co do połykania - lubię takie zakończenia, ale nigdy nikogo do nich nie zmuszałem i nie traktuję tego jako "musisz" a "możesz".

I jak do tej pory miałem to szczęście, że partnerki mogły, chciały i im też to sprawiało przyjemność ;) 

W całej zabawie najbardziej podoba mi się spojrzenie sobie prosto w oczy w trakcie. Czy to w pozycji leżącej, czy też kiedy stoję nad klęczącą partnerką (chyba łatwiej wtedy obserwować, ale za to jak się zakręci w głowie od nadmiaru przyjemności....)

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
W dniu 8.08.2018 o 21:54, napisano:

No akurat smak wlasnej spermy nie jest mi obcy... Zwyczajna ciekawosc sklonila mnie do tego jaki mam smak. I jak mam byc szczery to nie mialem z tym problemu i smak byl calkiem ok... Z zoną natomiast bywają takie sytuacje gdzie calujemy sie namietnie po finale w jej usta czy na twarz. Pokazuje jej w ten sposob ze mnie sperma nie obrzydza i moze dzieki temu czesciej i z wiekszą przyjemnoscią bedzie polykala. Osobiscie uwazam ze ten nektar zarezerwowany jest dla naszych pieknych pań.. no ale czego sie nie robi dla drugiej polówki ;) 

Jedną sytuacje jeszcze pamietam jak po wytrysku w nią... bylem tak podniecony a ona o dziwo tak dominująca ze kazala mi wylizac jej calą muszelke... Zrobilem to wtedy bez mrugniecia okiem Spilem z niej calą swoją sperme Ale to byl jedyny raz Nie mowie ze ostatni...;)

Podobnie uważam... ja to nazywam spermowy buziak

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
W dniu 20.07.2018 o 23:12, napisano:

słodziutka prawie jak czekolada

i już wszystko rozumiem...dlaczego nie lubię...bo nie lubię czekolady...

a tak na poważnie - jest to jedno z moich "no fucking way"

seks oralny tak, ale finał w ustach nie, połykanie nie!

Przerażające dla mnie jest to, jak bardzo jestem na nie, że -musiałam kilka razy podchodzić do przeczytania całego wątku, bo to już było dla mnie za dużo...

Nie jestem w stanie tego przejść z E. a tym bardziej nie wchodzi w grę z kochankiem. Wiele lat E. mnie namawiał, spróbowałam...i wstyd mi było po odruchu wymiotnym...nie przejdę tego, narusza to bezpardonowo moje granice komfortu. E. próbował coś oczywiście jeszcze dla siebie ugrać, ale tylko do czasu kiedy spytałam czy sam pozwoliłby na coś takiego. Dyskusja została zakończona.

Nie mówię, ze to się nie zmieni - na dzisiaj moje stanowisko jest NIE. I nie zmieni tego nawet zapewnienie, że będzie facet wsuwał przez rok ananasy...

L.

 

  • Lubię 6
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Podoba mi się że mimo staniwczego nie zostawiasz otwartą furtkę na "może kiedyś" bo faktycznie może Ci się odmienić o 180°

Kris

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
2 minuty temu, napisano:

Podoba mi się że mimo staniwczego nie zostawiasz otwartą furtkę na "może kiedyś" bo faktycznie może Ci się odmienić o 180°

Kris

jak to mówią tylko krowa nie zmienia zdania...

a patrząc na to, jaka byłam w łóżku 15-20 lat temu a jaka jestem dzisiaj...wiele się zmienia, do wielu rzeczy trzeba dorosnąć, dojrzeć...do wielu się nie da...ale to czas weryfikuje.

L.

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Moja była dziewczyna, a byłem z nią długo lubiła łykać ponad wszystko. Zresztą miała taką zasadę, że nie lubiła "na", tylko "do". Zawsze :) Późniejsze partnerki też nie miały oporów, choć lubiły też "na" :D.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Moja żona niestety troszkę brzydzi się spermy ale może sperma bulla bardziej jej się spodoba za to ja ją uwielbiam nie ze względu na smak tylko wyraz uległości i oddania. Marzę o tym żeby kiedyś jej kochanek spuszczał mi się do buzi albo kazał wylizywać spermę z jej cipki.

  • Zmieszany 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

ja tez zdecydowanie wole ją w sobie. Połykać też praktykuję ale zdecydowanie bardziej wole byc zalaną. Im więcej tym lepiej

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Łykanie spermy, to każdego indywidualna sprawa, niestety tak to w tych zabawach jest, nie wszytko wszystkich bawi.

Czytając ten wątek przypomniała mi się pewna sytuacja, tego nie mogłem zrozumieć. Mogłem kobiecie się spuścić w usta, ale ona tego nie połknęła, wypluwała. Ten proces nieraz był dyskretny a nie raz z racji miejsca zabaw nie bardzo. Nie umiała mi tego wytłumaczyć dlaczego. To mnie dziwiło, miała już jej smak na języku, część wymieszało się ze śliną i łatwiej jej było na zewnątrz niż przysłowiowo łyknąć na raz. Dalej to dla mnie jest nie zrozumiałe. Bo jak ktoś nie lubi tego zapachu, smaku to nawet ust nie otworzy a tu tak powiedzmy na pół gwizdka. Wytłumaczy mi to któraś z Was?

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...